Tekstylia, meble, motoryzacja - siłą polskiego przemysłu

2014-01-21, 15:09  Polska Agencja Prasowa

Polski przemysł jest konkurencyjny w Europie dzięki wydajności i jakości produkcji, zagrożeniem dla niego są rosnące ceny energii - wynika z raportu DNB Bank Polska i Deloitte. Najbardziej konkurencyjne branże to m.in. tekstylna, motoryzacyjna i meblarska.

Z raportu "Kierunki 2014. Made in Poland" wynika, że nasze firmy są konkurencyjne dzięki wydajności produkcji, jakości wyrobów i utrzymania na niskim poziomie kosztów pracy. Szczególnie widać to w branżach nastawionych na rynki zagraniczne, głównie niemiecki.

Według prezesa DNB Bank Polska Artura Tomaszewskiego, obok przemysłu motoryzacyjnego najbardziej konkurencyjne polskie sektory związane są z wyrobami metalowymi, urządzeniami elektrycznymi, przemysłem tekstylnym oraz meblarskim, a najmniej z branżami: skórzaną, energetyczną, wodną czy poligrafią. W opinii prezesa DNB Bank Polska, polscy producenci mogą być konkurencyjni w UE przez najbliższe lata, pod warunkiem utrzymania m.in. efektywnej produkcji i niskich kosztów pracy.

Członek zarządu Deloitte Business Consulting Rafał Antczak zwrócił uwagę, że duże znaczenie dla przemysłu mają jednak ceny i stabilność dostaw energii. Podkreślił, że w Polsce ceny energii elektrycznej są zbliżone do unijnych, a dla dużych jej odbiorców nawet wyższe niż w Niemczech. A - jak zaznaczył - Polska konkuruje na niemieckim rynku nie tylko jakością produktów, ale też ich ceną.

Antczak szacuje, że ceny gazu i ropy naftowej będą na świecie spadać. Według prognoz amerykańskiej Energy Information Administration (EIA) w latach 2014-2017 ceny ropy naftowej mają spaść do 90 dolarów za baryłkę.

Jego zdaniem za 30 lat na całym świecie węgiel będzie nadal głównym źródłem surowców dla wytwarzania energii elektrycznej. "Polska, która węglem stoi, będzie wykorzystywała ten surowiec" - podkreślił. Jak mówił, Unia Europejska będzie musiała zmienić politykę w tej kwestii na bardziej rozsądną i korzystną, tym bardziej, że już wystarczająco dużo firm przemysłowych uciekło z UE.

Mimo prognozowanych spadków cen surowców, prognozy cen energii elektrycznej w Polsce, przygotowane przez Agencję Rynku Energii, przewidują prawie dwukrotny ich wzrost na rynku hurtowym do 2030 r. Ma on być spowodowany w dużej mierze rosnącym kosztem pozwoleń na emisję CO2.

"Gdyby ceny energii były niższe, to rosłyby płace w polskim przemyśle. Jeżeli mielibyśmy stabilność cenową czy jasne perspektywy co do cen energii, wielu przedsiębiorców w Polsce zastanawiałoby się nad kolejnym cyklem inwestycyjnym i planowałoby w horyzoncie 10 lat strukturę kosztową swojej produkcji" - dodał Antczak.

Zdaniem Antczaka firmy przemysłowe uciekają głównie do Azji. "Chińczycy bardzo ekspansywnie wydobywają nie tylko węgiel, ale też bardzo agresywnie wchodzą w gaz łupkowy. Od 2020 r. zacznie się tam wydobycie gazu na przemysłową skalę. Jeśli Chiny będą miały niższe ceny energii, to przemysł będzie się tam +wynosił+, tak jak wcześniej z uwagi na niższe ceny pracy" - podkreślił.

Antczak zaznaczył, że Polska zajmuje trzecie miejsce na świecie pod względem dostępności kredytów dla firm, a dopiero 137 miejsce, jeśli chodzi o dostęp do sieci elektrycznej.

Zwrócił ponadto uwagę, że w obszarze edukacji, która przecież stanowi podstawę rozwoju, sytuacja też nie wygląda najlepiej. Ocenił, że edukacja podstawowa jest na dobrym poziomie, kuleje natomiast wyższe szkolnictwo. Według niego narzekanie na firmy, które wolą kupować patenty i technologie za granicą jest niezasadne, jeśli nie ma się własnych dobrych naukowców. Zauważył, że uniwersytety w Polsce wymagają reformy, a nie pieniędzy od firm i podatników.(PAP)

Biznes

Rząd zajmie się projektem ułatwień dla importerów

2014-04-14, 08:02

Wydawcy liczą, ile stracą na rządowym programie "darmowy podręcznik"

2014-04-12, 12:20

Umowy na czas określony - maksymalnie przez 4 lata

2014-04-11, 17:58

Rosja zrealizuje swe zobowiązania gazowe wobec Europy

2014-04-11, 17:46

Do 30 maja rolnicy mogą składać wnioski o dopłaty za sprzedane świnie

2014-04-11, 16:35

Janusz Piechociński oświadcza: nie powinniśmy płacić za inne Pendolino niż zamawialiśmy

2014-04-11, 16:34

BP: uzależnienie Europy od importu nośników energii będzie rosnąć

2014-04-11, 11:03
Tomasz Zaboklicki wśród nominowanych do biznesowych Oskarów

Tomasz Zaboklicki wśród nominowanych do „biznesowych Oskarów”

2014-04-10, 15:14

Rośnie liczba medycznych wypadków przy pracy

2014-04-10, 13:08

Firma LeasingTeam przejmie pracowników TVP

2014-04-10, 12:34
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę