Włocławek chce budować farmy fotowoltaiczne. Ekspertyza Politechniki Bydgoskiej
Włocławek zamierza odejść od prądu ze źródeł kopalnych. Ratusz deklaruje, że w ciągu pięciu lat wszystkie budynki mu podległe, a także latarnie uliczne i cała miejska infrastruktura zasilane będą prądem ze źródeł odnawialnych.
Wiceprezydent miasta Krzysztof Kukucki ujawnił, że Włocławek planuje wybudowanie farm fotowoltaicznych o łącznej powierzchni 22 hektarów. Wszystko według planu, stworzonego przez naukowców. - Ekspertyzę wykonała spółka Politechniki Bydgoskiej, która wskazała nam na 22 hektary należące do miasta, na sześciu działkach – mówił wiceprezydent. - Możemy na nich zbudować instalacje fotowoltaiczne, które rocznie wyprodukują blisko 18 gigawatogodzin prądu. Pierwsze 4 hektary chcemy zabudować w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy – w najbliższych tygodniach będziemy ogłaszać przetarg na wykonanie dokumentacji technicznej dla pierwszego elementu. To jest scenariusz na przynajmniej pięć lat – zapowiada Kukucki.
Ekspertyza Politechniki Bydgoskiej przewiduje także wystawienie ogniw na 70 dachach wybranych budynków w mieście. Pieniądze na ekspertyzę Włocławek dostał z Komisji Europejskiej. Całe przedsięwzięcie ratusz chce finansować ze środków europejskich i pieniędzy z krajowych funduszy ochrony środowiska.