Ekspert: Zima będzie droga, ale węgla nie zabraknie. Rozmowa Dnia w PR PiK

2022-09-07, 11:30  Agnieszka Marszał/Redakcja
- Węgiel w Polsce jest i jest też zamówiony. Płynie do nas i jest już też rozładowywany w portach - mówi Jakub Wiech/fot. Marcin Bielecki, PAP

- Węgiel w Polsce jest i jest też zamówiony. Płynie do nas i jest już też rozładowywany w portach - mówi Jakub Wiech/fot. Marcin Bielecki, PAP

- Rosjanie będą nas straszyć niedoborami energii. Będą w najbliższych miesiącach bardzo mocno przykręcać kurek, łamać nasze morale, ale jeśli to przetrwamy, Rosja straci polityczny wpływ na Europę – mówi Jakub Wiech. Analityk ds. energii z portalu Energetyka24.com był gościem Rozmowy Dnia w Polskim Radiu PiK.
 

Agnieszka Marszał: Będziemy mieli zimą w domach ciepło?
Jakub Wiech: Tak, ale to ciepło będzie nas bardzo dużo kosztować, bo zarówno ceny węgla, jak i gazu oraz energii elektrycznej będą w najbliższych miesiącach na bardzo wysokim poziomie. Jest to oczywiście związane z kryzysem energetycznym, rozpętanym po agresji Rosji na Ukrainę, a także z zaburzeniami rynku energii, które miały miejsce po tym wydarzeniu. Trudno przewidzieć, w jakim okresie czasowym możemy spodziewać się zmiany tej sytuacji. Niestety raczej nieprędko, więc nadchodząca zima będzie bardzo droga, chociaż w Polsce energii - zarówno elektrycznej, jak i cieplnej - nie powinno zabraknąć.

To, co Pan powiedział jest trochę uspokajające. Oglądamy bowiem obrazki w telewizji, pokazujące kolejki po węgiel, nawet zapisy. Ludzie zapisują się teraz i słyszą, że dostawa węgla dla nich – te trzy tony na przykład - będzie dopiero w listopadzie. Zaczynają więc się zastanawiać, czy węgiel w ogóle będzie można kupić?
- Największy problem, jaki stoi przed rządem to logistyka związana z nadchodzącą zimą, jeśli chodzi o dostawy węgla do Polski. Zostały one zaburzone z powodu słusznego embarga, nałożonego na węgiel rosyjski w kwietniu tego roku. Niestety nie szły za tym decyzje w sprawie zawierania umów na węgiel nierosyjski, który miał zostać wprowadzony po to, żeby wypełnić lukę po surowcu sprowadzanym z Rosji – a ten stanowił aż 70 proc. dostaw węgla do Polski.
Dopiero po jakimś czasie rząd zaczął komunikować zamawianie kolejnych dostaw węgla - na przykład z Australii, Kolumbii, Indonezji, USA czy RPA. Najwyraźniej jednak zostało to zrobione zbyt późno. Dostawy zostały zakontraktowane w tak krótkim czasie, że porty polskie, które jednocześnie odbierają i eksportują węgiel (z naszego kraju jest eksportowany węgiel koksujący do produkcji stali), ale też są obciążone eksportem zboża – zostały przytkane dodatkowymi umowami na import - z tego względu, że zmieniliśmy wektor dostaw węgla ze wschodniego na północny.
Ale problem jest też w logistyce wewnątrzkrajowej – w rozwożeniu węgla. Patrząc jednak na tempo, które w tym momencie obserwujemy, mam nadzieję, że węgla w żadnym składzie w Polsce nie braknie. Pojedyncze przypadki jednak mogą się zdarzyć…

Ludzie mówią, że te problemy już są. Zadają też pytania – węgla nie ma, czy też jest, ale są problemy z logistyką? Czy za dwa miesiące będzie, czy też będzie go jeszcze mniej niż teraz?

- Węgiel jest i jest zamówiony. Płynie do nas i jest już też rozładowywany w portach. Niestety tempo tego jest niesatysfakcjonujące i pod znakiem zapytania stoi też logistyka wewnątrzkrajowa, czyli rozwiezienie surowca na linii port – skład. Tutaj mamy największe problemy.
Sierpień-wrzesień to są te miesiące, w których Polacy uzupełniają przydomowe magazyny, piwniczki węglem - po to, żeby mieć czym się grzać zimą. Popyt więc na ten surowiec jest wtedy strasznie wysoki. Niestety w tym roku nie idzie za tym odpowiednia podaż, przez co ceny sięgają nawet 4 tys. zł za tonę. To jest astronomiczny wskaźnik w stosunku do normalnych cen węgla na rynku polskim. Mam nadzieję jednak, że w miarę rozładowywania coraz większych ilości węgla w naszym kraju, też w miarę tego, jak do gry będą wchodzić porty zagraniczne - bo Ministerstwo Infrastruktury zaznaczyło, że będzie korzystać z portów bałtyckich, niemieckich - sytuacja w ciągu najbliższych kilku miesięcy, powiedzmy na przełomie września i października - zacznie się powoli normalizować. (…)

POSŁUCHAJ CAŁEJ ROZMOWA DNIA

Biznes

Rolnicy spotkali się z wojewodą. Przedstawili swoje postulaty w sprawie Mercosuru i ustawy łańcuchowej

Rolnicy spotkali się z wojewodą. Przedstawili swoje postulaty w sprawie Mercosuru i ustawy łańcuchowej

2024-12-21, 07:54
Chcą współpracować, a niekonkurować. Przedsiębiorcy ze Świecia tworzą stowarzyszenie

Chcą współpracować, a nie konkurować. Przedsiębiorcy ze Świecia tworzą stowarzyszenie

2024-12-20, 13:04
Ile wydamy w tym roku na święta Rozmowa Dnia z ekonomistą toruńskiego UMK

Ile wydamy w tym roku na święta? „Rozmowa Dnia” z ekonomistą toruńskiego UMK

2024-12-19, 09:01
Solidarność chce przyjrzeć się sprzedaży Ciechu. Apelujemy do rządu o działania

„Solidarność” chce przyjrzeć się sprzedaży Ciechu. „Apelujemy do rządu o działania”

2024-12-18, 16:22
RTX 3060: Rewolucyjna karta graficzna dla współczesnych graczy [reklama]

RTX 3060: Rewolucyjna karta graficzna dla współczesnych graczy [reklama]

2024-12-18, 15:41
Świąteczny hit: ekspres do kawy. Jaki model kupić pod choinkę [reklama]

Świąteczny hit: ekspres do kawy. Jaki model kupić pod choinkę? [reklama]

2024-12-18, 10:00
Szef bydgoskiego Nitro-Chemu miał zostać odwołany - podają ogólnopolskie media

Szef bydgoskiego Nitro-Chemu miał zostać odwołany - podają ogólnopolskie media

2024-12-17, 17:09
Oprocentowanie lokat: co wpływa na jego wysokość [reklama]

Oprocentowanie lokat: co wpływa na jego wysokość? [reklama]

2024-12-17, 10:44
Kredytu 0 procent nie będzie, co w zamian Ministerstwo wskazuje na mechanizm MdM

Kredytu 0 procent nie będzie, co w zamian? Ministerstwo wskazuje na mechanizm MdM

2024-12-13, 17:58
Ekspertka: Na święta Bożego Narodzenia Polacy wydadzą przeciętnie 15001700 złotych

Ekspertka: Na święta Bożego Narodzenia Polacy wydadzą przeciętnie 1500–1700 złotych

2024-12-13, 10:55
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę