Lekkoatletyczne HMP - Rekord Swobody, Sułek na czele światowych tabel
Ewa Swoboda po raz kolejny w tym sezonie poprawiła rekord Polski w biegu na 60 m. Podczas halowych mistrzostw Polski w Toruniu wygrała rywalizację na tym dystansie czasem 6,99. To najlepszy w tym roku wynik na świecie. Liderką światowych tabel została także pięcioboistka Adrianna Sułek.
Swoboda czasem 6,99 poprawiła swój rekord kraju, który ustanowiła na początku lutego w Łodzi. Wynosił on 7,00.
Mistrzyni kraju jest dziesiątą zawodniczką w historii światowej lekkoatletyki, która zeszła poniżej 7 sekund w biegu na 60 metrów.
Rekord świata w biegu na 60 m należy od 1993 roku do Rosjanki Iriny Priwałowej - 6,92.
- Jestem bardzo szczęśliwa. Super, że się udało i idę do przodu. Ciągle się poprawiam. Nauczyłam się cieszyć z biegania i bieganie jest dla mnie numerem jeden. Co będzie w Belgradzie? Co będzie, to będzie. Mam nadzieję, że będzie dobrze i chyba wszystko jest możliwe – mówiła Swoboda.
Druga w Toruniu ze świetnym wynikiem 7,12 była 21-letnia Pia Skrzyszowska.
Adrianna Sułek (AZS UMCS Lublin) od samego rana pokazywała, że chce znów wrócić na szczyt światowych tabel w pięcioboju. Wynik 4756 pkt jest najlepszym w tym roku na świecie i stawia ją w gronie faworytek do medali podczas halowych mistrzostw świata w Belgradzie (18-20 marca).
- Mam nadzieję, że to co pokazałam dzisiaj to tylko lekki wiatr przed tornadem, które zaprezentuję w stolicy Serbii. Wszystko robimy tak, aby szczyt formy wypadł właśnie tam. Czy pozwoli to zdobyć złoty medal? Nie wiem. Jestem jednak przekonana, że w czterech na pięć konkurencji są jeszcze rezerwy - powiedziała mistrzyni Polski.
Tylko w skoku wzwyż, w którym uzyskała 1,89, o mocną poprawę może być już trudno, bo jest to rewelacyjny rezultat jak na wieloboistkę. Dość powiedzieć, że jest to najlepszy wynik w tej konkurencji w Polsce w tym roku, lepszy od wszystkich zawodniczek specjalizujących się tylko w skoku wzwyż.
Klaudia Siciarz (KS AZS AWF Kraków) okazała się najlepsza w biegu na 60 m ppł czasem 8,01.
W biegu na 1500 m zwyciężyła Angelika Cichocka (SKLA Sopot) - 4.20,12.
- Taki był plan, żeby pobiec to luźno, ale dość szybko i wygrać. Rano miałam udane eliminacje w biegu na 800 m, więc finał 1500 m tego samego dnia to nowe, ciekawe doświadczenie. W Belgradzie na 800 m wszystko jest możliwe. Jestem w dyspozycji porównywalnej do tej z 2017. Poziom świtowej czołówki jest jednak kosmiczny, więc aby myśleć o medalu, konieczne będzie bieganie poniżej 2,00. Trener mówi, że jestem na to gotowa - powiedziała zadowolona Cichocka.
W biegu na 1500 m mężczyzn wynikiem 3.41,53 triumfował Michał Rozmys (UKS Barnim Goleniów). Na starcie nie stanął Marcin Lewandowski, który zrezygnował z występów w dalszej części sezonu halowego z powodu choroby córki.
Złoty medal mistrzostw Polski w biegu na 60 m zdobył Dominik Kopeć (KS Agros Zamość) rezultatem 6,66. W poprzednich siedmiu edycjach MP na tym dystansie triumfował Remigiusz Olszewski (CWZS Zawisza Bydgoszcz SL).
Najlepsza w trójskoku Karolina Młodawska (KKL Kielce). W najlepszej próbie uzyskała 13,48, co jest jej rekordem życiowym. Wśród mężczyzn wygrał Adrian Świderski (WKS Śląsk Wrocław) wynikiem 15,88.
Mistrzynią Polski w skoku o tyczce została Agnieszka Kaszuba (KL Gdynia), która pokonała poprzeczkę zawieszoną na wysokości 4,10.
Mistrzem kraju w skoku wzwyż został Norbert Kobielski (MKS Inowrocław). Wynik 2,26 jest jego najlepszym w tym sezonie. Paulina Guba wywalczyła kolejny tytuł mistrzyni kraju w pchnięciu kulą. Zawodniczka AZS UMCS Lublin wygrała wynikiem 17,73.
Mistrzostwa Polski w Toruniu zakończą się w niedzielę. To ostatnia szansa na uzyskanie minimum PZLA na HMŚ w Belgradzie.