Tauron 1. Liga - Visła wygrywa pierwszy mecz w tym roku
Po trzech porażkach w Tauron 1. Lidze siatkarze BKS Proline Visły Bydgoszcz wygrali z SMS PZPS Spała 3:0. „Było widać dużo przestojów, ale 3 punkty są tak samo cenne, jak z każdym innym przeciwnikiem” - podsumował Tomasz Bonisławski, libero Visły.
Początek partii nie był łatwy dla gospodarzy. Młodzi siatkarze ze Spały od początku wykorzystywali błędy bydgoszczan (4:7, 9:12). Gospodarze, głównie za sprawą skuteczności Jana Galabova, odrobili jednak straty (16:16). W końcówce świetną serią zagrywek popisał się Krzysztof Wierzbicki, którego serwisy wymuszały błędy zawodników SMS (20:17). Ta przewaga, choć zmniejszona przez przyjezdnych, wystarczyła do wygranej 25:23.
Początek drugiej partii był wyrównany do stanu 4:4. Wtedy podopieczni Marcina Ogonowskiego zdobyli 7 punktów z rzędu (11:4). Gdy wydawało się, że Visła będzie kontrolować tego seta, kilka skutecznych bloków postawili Mateusz Nowak i Piotr Śliwka. Goście zbliżyli się na 3 oczka. BKS uspokoił jednak grę i utrzymywał przewagę do końcówki partii. Wtedy najpierw asem popisał się Damian Radziwon, a chwilę później efektowny pojedynczy blok na Kacprze Ratajewskim dołożył Jan Galabov. Seta w kolejnej wymianie skończył Wojciech Kaźmierczak (25:18).
Pierwsze piłki kolejnej partii sugerowały wyrównaną walkę obu drużyn (6:6), ale z czasem znów górę brało doświadczenie siatkarzy Visły (9:6). Bydgoszczanie wzmocnili zagrywkę i kolejne ciosy Igora Yudina (który wszedł za Kamila Gutkowskiego) i Jana Galabova zwiększały przewagę Visły (17:11). Trener Michał Bąkiewicz szukał rozwiązania problemów w zmianach, ale te nie poprawiły sytuacji drużyny ze Spały. BKS pewnie wygrał seta 25:14 i cały mecz 3:0. MVP został wybrany Jan Galabov.
- Musieliśmy to wygrać, ale nie oszukujmy się - gra nie była super. Było widać dużo przestojów ale 3 punkty są tak samo cenne, jak z każdym innym przeciwnikiem. Mamy swoje problemy, ale robimy co możemy. Chcemy wrócić do swojej dobrej gry, bo mamy słabszy okres. Meczów przed nami jeszcze sporo, więc trzeba wyszarpać tle, ile można - podsumował libero bydgoskiej drużyny, Tomasz Bonisławski.
Visła po wygranej wskoczyła na trzecie miejsce w tabeli Tauron 1. Ligi.
BKS Proline Visła Bydgoszcz - SMS PZPS Spała 3:0 (25:23, 25:18, 25:14)