Tauron Liga - Pałac przegrywa na otwarcie sezonu
Były szanse, ale zabrakło skuteczności w ataku. Siatkarki Polskich Przetworów Pałacu Bydgoszcz przegrały na wyjeździe z faworytkami z E.LECLERC MOYA Radomki Radom 0:3. Choć skład Pałacu się zmienił, to problem skuteczności pozostał. Bydgoszczanki mimo niezłego przyjęcia skończyły zaledwie 30% piłek.
Początek sezonu i pierwsze piłki tego meczu były nerwowe. Udane ataki przeplatały się z prostymi błędami, a żadna ze stron nie mogła wejść w rytm i zdobyć przewagi (12:12). W barwacg Pałacu grę prowadziła Paulina Bałdyga, która najczęściej rozgrywała do innej wracającą do Pałacu zawodniczki- atakującej Patrycj Balmas. Przy stanie 18:18 atak Zuzanny Efimienko-Młotkowskiej oraz blok Aleksandry Wójcik pozwolił odskoczyć siatkarkom Radomki, które potem jeszcze powiększyły przewagę i wygrały pierwszego seta 25:22
Pierwsz set wyraźnie podrażnił przyjezdne, które szybko objęły prowadzenie i wydawało się, że złapały swój rytm (12:9). W drugiej części partii siatkarki z Radomia doprowadziły do wyrównania (19:19), jednak bydgoszczanki wygrały aż pięć z sześciu kolejnych piłek 24:20. Wydawało się, że ostatnie oczko to tylko formalność, ale w bydgoskich szeregach pojawiła się duża niepewność i mimo kolejnych piłek meczowych w górze, nie udało się zamknąć seta. Radomianki doprowadziły do remisu 24:24, a potem postawiły dwa skuteczne bloki i wygrały 26:24
Początek trzeciego seta to niemal kalka drugiej partii - podopieczne Piotra Mateli wyszły na prowadzenie(6:3), by chwilę później stan się wyrównał (12:12). Siatkarki z Radomia przejęły jednak inicjatywę i wykorzystywały błędy Pałacanek. Gdy udało się wyeliminować pomyłki i odzyskać skuteczność w ataku na tablicy wyników znów był remis(24:24), jednak bydgoszczankom nie udało się odwrócić losów spotkania.W końcówce po raz kolejny więcej zimnej krwi zachowały gospodynie, wygrywając 27:25 i cały mecz 3:0.
Niestety, to spotkanie przypominało przegrywane pojedynki z zeszłego sezonu. Mimo niezłego przyjęcia (59% pozytywnego), bydgoszczanki miały problemy ze skutecznością (30% w ataku) i dodatkowo oddały aż 20 punktów po własnych błędach. Choć Pałac nie był w tym meczu faworytem, to siatkarki i sztab trenerski mogą czuć spory niedosyt. Po meczu klub poinformował też, że nowa środkowa, Leticia Hage nie mogła wystąpić ze względów proceduralnych (brak potwierdzenia z FIVB do PZPS). Siatkarka powinna być dostępna w drugiej kolejce Tauron Ligi.