Znowu radość w Toruniu! Srebrny medal dla Jolanty Ogar-Hill z Wikinga [wideo]
Jest siódmy medal dla Polski na igrzyskach olimpijskich w Tokio. Srebro w żeglarskiej klasie 470 zdobyły Jolanta Ogar-Hill z Wikinga Toruń i Agnieszka Skrzypulec. W siedzibie toruńskiego klubu był doping, krzyki i łzy radości.
Wyścig medalowy w siedzibie klubu Wiking oglądali m.in. Mariola Soczyńska - dyrektor wydziału sportu i rekreacji w Urzędzie Miasta i Tadeusz Walter - prezes Wikinga i klubowy trener.
- Jestem przeszczęśliwy. To było moje marzenie, żeby moja zawodniczka wystąpiła na igrzyskach olimpijskich – mówił Tadeusz Walter. - Nigdy przez myśl mi nie przeszło, że zdobędzie medal tej imprezy, do tego srebrny. Jola przed wyjazdem do Tokio mówiła, że i ona i Agnieszka zdobyły już medale mistrzostw świata, ale teraz jadą na kolejne igrzyska po miejsce na podium. Razem z drugim trenerem Robertem Silukiem (trener klubowy Agnieszki Skrzypulec) patrzyliśmy na to z delikatnym przymrużeniem oka. Okazało się jednak, że to one wiedziały co mówią, a ich bardzo ciężka praca oddała w najlepszym możliwym momencie.
- Po kilku biegach wiedzieliśmy, że mamy szanse medalowe, ale to jest tylko sport, wszystko mogło się wydarzyć. Tym bardziej, że dziewczyny dziś płynęły na zupełnie innym akwenie – dodała Mariola Soczyńska. - Jednak ta współpraca między nimi, no i ta energia, którą ma Jola Ogar – to wszystko dało im srebro. Jesteśmy bardzo, bardzo dumni – dodała.
To drugi medal dla Torunia na tych igrzyskach. Wcześniej srebro w czwórce podwójnej wywalczyła wioślarka Katarzyna Zillmann z AZS-u UMK Toruń. Dodajmy, że w tej samej osadzie płynęła Marta Wieliczko z grudziądzkiej Wisły, a złoty medal w sztafecie mieszanej 4×400 m. zdobyła Iga Baumgart-Witan z BKS-u Bydgoszcz.