Wioślarki z naszego regionu zdobyły pierwszy medal dla Polski w Tokio!
Jest pierwszy medal dla Polski na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio! Srebro w wyścigu czwórek podwójnych kobiet zdobyła osada, w której składzie są dwie zawodniczki z naszego regionu: Katarzyna Zillmann z AZS-u UMK Toruń i Marta Wieliczko z grudziądzkiej Wisły.
Po srebrny medal sięgnęły też Agnieszka Kobus-Zawojska i Maria Sajdak. Zwyciężyły Chinki, a trzecie miejsce zajęły Australijki. To pierwszy medal wywalczony przez Polskę w Tokio.
- Finał czwórki podwójnej kobiet był ostatnią szansą na zdobycie medalu przez polskich wioślarzy w Tokio. Spełniły się nasze marzenia. Tym bardziej się cieszę, że w składzie osady była torunianka - powiedział prezes toruńskiego AZS UMK Henryk Boś. W jego ocenie stawka finałowa w tej konkurencji była niezwykle mocna i wszystkie sześć osad stać było na zajęcie miejsca na podium. - Wierzyłem jednak w nasze dziewczyny. Finisz był wspaniały, zwieńczony srebrnym medalem. Dziękuję wszystkim zawodniczkom - mówił prezes Boś, który podobnie jak wszystkie osoby zgromadzone w środowy poranek w toruńskiej przystani AZS nie krył łez.
Mówiąc o zawodniczce ze swojego klubu Katarzynie Zillmann podkreślił, że tylko sportowcy z mocnym charakterem osiągają w sporcie sukces. - Tacy ludzie mają swoje zdanie, swój charakter. Są trudni, ale osiągają sukcesy. I taka właśnie jest Kaśka. Nasza Kaśka - mówił.
Łamiącym się głosem doświadczony prezes AZS UMK przypomniał, że to drugi medal olimpijski w wioślarstwie zawodników z tego klubu. - Teraz sięga po niego wioślarka. Jedynakiem do tej pory był Łukasz Pawłowski (srebrny medalista z Pekinu z 2008 roku w czwórce bez sternika wagi lekkiej) - mówił. Sam Pawłowski ocenił, że jest to niesamowite święto dla toruńskiego sportu, dla środowiska wioślarskiego w tym mieście. - Jak dziś pamiętam, jakie to uczucie zdobyć medal olimpijski. Nie wiem, jak Kasia to odczuwa, ale sądzę, że bardzo podobnie jak my w Pekinie. Właśnie patrzę jak stają na podium, jak się cieszą. Piękne chwile - mówił.
Pięć lat temu podczas igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro kobieca czwórka podwójna zajęła trzecie miejsce, ale w nieco innym składzie: Monika Ciaciuch (obecnie Chabel), Agnieszka Kobus-Zawojska, Maria Springwald (obecnie Sajdak), Joanna Leszczyńska.