Energa Basket Liga - Astoria wygrywa, Anwil na tarczy

2021-03-10, 14:18 Redakcja/plk.pl

Trener Anwilu Włocławek Przemysław Frasunkiewicz fot. PAP Tytus Żmijewski

W dwóch spotkaniach koszykarskiej ekstraklasy zespoły z regionu grały ze zmiennym szczęściem. Anwil przegrał ze Spójnią, a Astoria pokonała Arkę. Bydgoszczanie są w tej chwili najwyżej sklasyfikowaną drużyną z regionu.

Anwil już bez szans na play-off

Włocławianie dobrze rozpoczęli mecz ze Spójnią i prowadzili już 11:5. PGE Spójnia miała spore problemy ze skutecznością i konstruowaniem akcji ofensywnych, ale po 10 minutach spotkanie się wyrównało i było 16:17. W drugiej kwarcie stargardzianie ciągle byli bardzo blisko, ale Anwil utrzymywał minimalną przewagę. Pod koniec pierwszej połowy Rottweilery jednak stanęły, a gospodarze zanotowali serię 15:0 i po pierwszej połowie wygrywali już 39:27.

James Washington i Ivica Radić w trzeciej kwarcie sprawiali, że zespół z Włocławka zbliżał się na zaledwie pięć punktów. PGE Spójnia ciągle się jednak broniła - głównie akcjami Raymonda Cowelsa oraz Omari Gudula. Po późniejszym trafieniu Damiana Janiaka goście przegrywali jednak tylko dwoma punktami, a do remisu doprowadził Washington. Akcja 2+1 Nicka Fausta ustawiła wynik po 30 minutach na 58:55. Kolejna część gry była dość wyrównana, ale to stargardzianie mieli inicjatywę, dzięki czemu powiększali różnicę na swoją korzyść. PGE Spójnia zwyciężyła 77:67 i sprawiła, że szanse awansu Anwilu do play-off są tylko iluzoryczne.

PGE Spójnia Stargard - Anwil Włocławek 77:67 (16:17, 23:10, 19:28, 19:12).

PGE Spójnia Stargard: Nick Faust 19, Baylee Steele 12, Omari Gudul 11, Filip Matczak 9, Jay Threatt 8, Mateusz Kostrzewski 7, Kacper Młynarski 6, Raymond Cowels III 5, Francis Han 0.

Anwil Włocławek: James Washington 19, Ivica Radic 17, Artur Mielczarek 12, Curtis Jerrells 9, Przemysław Zamojski 5, Damian Janiak 5, Wojciech Tomaszewski 0, Rafał Komenda 0.

Astoria z drugą wygraną w tygodniu

Bydgoszczanie rozpoczęli ten mecz od mocnego uderzenia i serii 14:0 Po 10 minutach i rzucie Zane’a Watermana było 26:14. W drugiej kwarcie bydgoszczanie krok po kroku zwiększali prowadzenie. Liderem gospodarzy był wracający do dobrej formy kapitan - Michał Chyliński. Dzięki akcji Adriana Boguckiego pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 52:29.

Trzecia część lepiej zaczęli koszykarze przyjezdnych, ale 20 punktów przewagi to było ciągle bardzo dużo. Michał Chyliński i Tomislav Gabrić nie pozwalali rywalom na znliżanie się, a trener Artur Gronek korzystał z pełnej rotacji zawodników. Trójka Jakuba Nizioła w ostatniej sekundzie dała gospodarzom prowadzenie 73:47. Ostatnia kwarta już niczego nie mogła zmienić. W pewnym momencie bydgoszczanie prowadzili aż 31 punktami. Enea Astoria zwyciężyła ostatecznie 103:73.

Enea Astoria Bydgoszcz - Asseco Arka Gdynia 103:73 (26:14, 26:15, 21:18, 30:26)

Enea Astoria Bydgoszcz: Michał Chyliński 17, Corey Jerrod Sanders jr 15, Jakub Nizioł 14, Paulius Dambrauskas 13, Michał Krasuski 11, Adrian Bogucki 9, Tomislav Gabric 8, Markus Loncar 6, Zane Waterman 5, Marcin Nowakowski 3, Paweł Kopycki 2, Dorian Szyttenholm 0.

Asseco Arka Gdynia: Filip Dylewicz 13, Michał Kołodziej 11, Mikołaj Witliński 11, Karlo Vragovic 10, Adam Hrycianiuk 10, Mateusz Kaszowski 9, Krzysztof Szubarga 6, Bartłomiej Wołoszyn 2, Jakub Kobel 1.