Tauron Liga Kobiet - Pałac zdobywa punkt z wiceliderem, ale wypada z walki o play-off
Siatkarki Pałacu Bydgoszcz prowadziły już 2:0 z faworytem z Rzeszowa, ale ostatecznie przegrały spotkanie. Punkt zdobyty z rzeszowiankami dawał szanse na ósme miejsce w tabeli, ale MKS Kalisz wieczorem odebrał bydgoszczankom nadzieję.
Przed meczem bardzo łatwo było wskazać faworyta – walczące o fotel lidera Tauron Ligi rzeszowianki na papierze nie powinny mieć problemu z dziewiątym w tabeli Pałacem. Bydgoszczanki muszą jedna walczyć o każdy punkt, jeśli chcą zając ósme miejsce i zagrać w fazie play-off, a niespodziewana wygrana z Budowlanymi Łódź w poprzedniej kolejce dawała kibicom nadzieję na kolejne zwycięstwo.
Pałąc świetnie zaczął spotkanie. Dzięki asowi Regiane Bidias i dwóm blokom bydgoszczanki wyszły na prowadzenie 3:0, co zmusiło trenera Antigę do szybkiego wzięcia czasu. Po przerwie gra się wyrównała (7:8). Bydgoszczanki sprawiały przeciwniczkom sporo problemów swoją zagrywką, ale miały problem ze skończeniem własnych akcji. Zawodziła przede wszystkim Dascalu, która nie potrafiła skończyć kilku kolejnych ataków (2/11 i 3 błędy w ataku w pierwszym secie). Przy stanie 19:18 trener Antiga poprosił o drugą przerwę na żądanie. Po powrocie na parkiet serią skutecznych zagrywek popisała się Ziółkowska (22:18). Bydgoszczanki, grając punkt za punkt, utrzymały przewagę do końca partii i wygrały 25:20.
Obraz początku drugiej partii nie odbiegał od pierwszego seta- bydgoszczanki grały głównie lewym skrzydłem i świetnie pracowały blokiem. Zawodniczki DevelopResu szybko znalazły jednak sposób na przeciwniczki, świetnie ustawiając się w obronie i po kilku kontrach wyszły na prowadzenie 10:6. Rozgrywająca kolejne spotkanie w pierwszej szóstce Agata Michalewicz próbowała włączyć do gry swoją atakującą, ale Dascalu nie mogła przebić się przez defensywę rzeszowianek. Po drugiej stronie siatki doskonale radziła sobie kapitan, Jelena Blagojević. Niestety, kontuzji doznała Alexandra Lazić, która musiała opuścić parkiet. Gdy wydawało się, że partia ułoży się na korzyść przyjezdnych, na parkiecie pojawiła się Magdalena Mazurek. Jej wejście tchnęło nowego ducha w zawodniczki Polskich Przetworów, które odrobiły kilkupunktową stratę (17:17). Przy stanie 21:21 dwa skuteczne bloki na lewym skrzydle zaliczyła Bidias, a chwilę później asem serwisowym partię zakończyła Ziółkowska.
Siatkarki DevelopResu wyszły na trzecią partię wyraźnie podrażnione i szybko objęły prowadzenie 5:2. Bydgoszczanki wróciły jednak do świetnej gry blokiem, co w połączeniu z błędami poddenerwowanych przyjezdnych złożyło się na serię pięciu punktów dla gospodyń (7:5). Zawodniczki trenera Antigi nie zamierzały jednak się poddawać i szybko odzyskały prowadzenie, głównie dzięki doskonałej postawie Blagojević (15:13). Rzeszowianki w tym fragmencie gry wyraźnie złapały swój rytm i powiększyły prowadzenie do sześciu punktów (20:14). Rozpędzony zespół gości nie oddał już prowadzenia i wygrał 25:18.
Czwarta część gry rozpoczęła się od lepszej postawy Pałacu (6:3), ale rzeszowianki szybko przejęły inicjatywę i wyszły na prowadzenie 9:7. Trener Matela wziął czas i motywował swoje zawodniczki, ale bydgoszczanki nie mogły znaleźć sposobu na świetnie dysponowaną Blagojević, do której przyłączyły się coraz skuteczniejsze środkowe DevelopResu. W połowie partii zespół z Rzeszowa pewnie prowadził 15:10. Bydgoszczanki próbowały odrabiać straty, ale doświadczone rywalki nie miały zamiaru wypuścić prowadzenia z rąk. Czwarty set zakończył się wynikiem 25:22 dla rzeszowianek.
Finałowa partia zaczęła się od wyrównanej rywalizacji, ale po kilku punktach na zagrywce pojawiła się Dascalu, która dała bydgoszczankom prowadzenie. Przy zmianie stron gospodynie prowadziły 8:5. Rzeszowianki wzięły się jednak do odrabiania strat i szybko wyrównały (9:9). W kolejnej akcji błąd w ataku popełniła Blagojević, a chwilę później asem popisała się Bidias (11:9). Kolejne trzy piłki skończyła serbska lewoskrzydłowa i rzeszowianki prowadziły 12:11. W kluczowym momencie bydgoskie skrzydłowe były jednak dwukrotnie podbijane, a rzeszowianki wykorzystywały kontrataki. Ostatni punkt to podwójny blok rzeszowianek na Żurowska.
„Zdobyliśmy jeden punkt, ale trzeba powiedzieć, że mieliśmy swoje szanse, żeby ten mecz skończyć w trzech lub czterech setach, jednak ich nie wykorzystaliśmy i szkoda tych trzech punktów. Przeciwnik okazał się silniejszy i tę różnicę było widać w najważniejszych momentach, przede wszystkim w ataku. Nie można jednak odmówić dziewczynom woli walki i serca do gry, także wielkie brawa dla nich” - podsumował spotkanie trener Pałacu, Piotr Matela.
Pałac ma obecnie 27 punktów i zajmuje dziewiąte miejsce. Po zwycięstwie Energi MKS Kalisz (8. miejsce, 30 punktów) bydgoszczanki straciły szansę na awans do play-off.
W ostatniej kolejce pierwszej fazy sezonu Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz czeka starcie z drużyną z Legionowa, a później walka o miejsca 9-10.
Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz - Developres SkyRes Rzeszów 2:3 (25:20, 25:22, 18:25, 22:25, 13:15)
MVP: Jelena Blagojević
Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz: Regiane Bidias (20pkt), Magdalena Hawryła (7), Alexandra Dascalu (12), Ewelina Żurowska (24), Marta Ziółkowska (10), Agata Michalewicz (1) - Monika Jagła (libero) oraz Magdalena Mazurek (2), Paulina Reiter (3), Natalia Lijewska (1)
Developres SkyRes Rzeszów: Gabriela Polańska (11), Marta Krajewska (4), Jelena Blagojević (24), Zuzanna Efimienko-Młotkowska (0), Kiera Van Ryk (19), Alexandra Lazic (2) - Aleksandra Krzos (libero) oraz Daria Przybyła (libero), Magdalena Grabka (4), Aleksandra Rasińska (9), Anna Stencel (10).