Tauron Liga: Pięć setów i dwa punkty Pałacu Bydgoszcz
Bydgoszczanki wygrały spotkanie, ale oddaliły się od awansu do play-off Tauron Ligi. W poniedziałkowy wieczór zabrakło konsekwencji, by wyrwać komplet punktów ambitnym wrocławiankom. Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz - #Volley Wrocław 3:2
Po tym, jak Energa MKS Kalisz zdobył 3 punkty w meczu z Grot Budowlanymi Łódź, bydgoszczanki musiały wygrać spotkanie z niżej notowanym Volleyem, żeby nadal myśleć o awansie do fazy play-off. Przystąpiły do meczu bardzo skoncentrowane i szybko objęły prowadzenie (8:4). Wrocławianki, po czasie wziętym przez Dawida Murka na chwilę zbliżyły się do gospodyń, ale dzięki doskonałym zagrywkom Bidias i Hawryły oraz skuteczności zawodniczki Pałacu znów odskoczyły na pięć punktów (15:10). Grę ustawiały kolejne agresywne zagrywki bydgoszczanek, które skutecznie odrzucały przyjezdne od siatki, kontrolując wydarzenia na parkiecie. Pałac pewnie wygrał pierwszą partię 25:18 po ataku z przechodzącej piłki Marty Ziółkowskiej.
Druga partia rozpoczęła się od zrywu przyjezdnych, napędzanych przez doskonałą postawę Izabelli Rapacz na zagrywce i serię skutecznych bloków (0:7). Piotr Matela wziął czas, żeby obudzić swoje podopieczne, a potem wprowadził na parkiet Natalię Lijewską. Bydgoszczanki zaczęły mozolnie odrabiać straty. Głównie dzięki dobrej grze pasywnym blokiem i skuteczności Bidias zbliżyły się do przeciwniczek (7:10). W drugiej części partii Pałacanki miały jednak duże problemy z kończeniem swoich akcji, co przy stabilnej grze przeciwniczek skończyło się zdecydowaną wygraną wrocławianek (25:19).
Siatkarki Polskich Przetworów Pałacu po dłuższej rozmowie z trenerem Piotrem Matelą od początku trzeciego seta przejęły inicjatywę, grając lepiej w zagrywce i obronie (6:3). Wrocławianki znów miały problemy z przyjęciem, ale kolejne niewymuszone błędy po bydgoskiej stronie siatki sprawiały, że partia się wyrównała (14:13). Kolejny fragment seta to walka punkt za punkt i dobra gra obu drużyn, które konsekwentnie kończyły swoje pierwsze akcje. W końcówce bydgoszczanki nie wytrzymały presji i przy stanie 23:23 popełniły dwa błędy, które sprawiły, że to wrocławianki wygrały 25:23.
Czwarty set zaczął się od wyrównanej gry obu stron (8:8). Obie drużyny ustabilizowały grę, nie popełniały błędów i żadna ze stron długo nie mogła odskoczyć przeciwniczkom (16:16). Liderką bydgoszczanek była Regiane Bidias, która kolejne piłki posyłane przez Magdalenę Mazurek. Z drugiej strony doskonale radziła sobie Anna Bączyńska. W najważniejszym momencie seta inicjatywę przejęły Pałacanki. Najpierw kontrę na 23:21 skończyła Ewelina Żurowska, a chwilę później ze środka zaatakowała Marta Ziółkowska. Seta zakończył atak w aut wrocławianek. Bydgoszczanki doprowadziły do tie-breaka, wygrywając 25:22.
Finałową partię lepiej rozpoczęły siatkarki Polskich Przetworów, które dzięki dobrej postawie w ataku Eweliny Żurowskiej wyszły na prowadzenie 5:1. Dawid Murek próbował rotować składem i motywować swoje podopieczne na czasie, ale bydgoszczanki powiększały przewagę i po asie Żurowskiej prowadziły przy zmianie stron 8:2. Przyjezdne walczyły, stawiając kilka skutecznych bloków, ale ich problemy ze skończeniem własnych akcji sprawiły, że Pałac Bydgoszcz wygrał pewnie tę partię 15:6 i cały mecz 3:2.
„Liczyłyśmy na 3 punkty, ale nie udało się. W pewnym momencie przestałyśmy grać naszą siatkówkę, a za bardzo skupiłyśmy się na przeciwniku. Zaczęłyśmy wydziwiać, nie trzymałyśmy się tego, co miałyśmy założone przed meczem. Pozwoliłyśmy przeciwniczkom grać, a same stanęłyśmy. Dopóki są szanse, to będziemy walczyć o play-offy” - podsumowała MVP spotkania, Marta Ziółkowska.
Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz - #Volley Wrocław 3:2 (25:18, 19:25, 23:25, 25:22, 15:6)
Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz: Alexandra Dascalu (5), Marta Ziółkowska (17), Magdalena Hawryła (10), Magdalena Mazurek (1), Ewelina Żurowska (17), Regiane Bidias (15), Monika Jagła (L) oraz Natalia Lijewska (8), Agata Michalewicz (1), Julia Reszelewska (L)
#Volley Wrocław: Kamila Witkowska (14), Weronika Wołodko (2), Natalia Murek (8), Izabella Rapach (16), Anna Bączyńska (14), Karolina Fedorek (12), Agnieszka Adamek (L) oraz Adrianna Szady (1), Marta Wellna (6), Karolina Pancewicz (L)