Energa Basket Liga - Anwil na kolanach. Śląsk zmiażdżył Rottweilery w "świętej wojnie"
Anwil Włocławek w coraz głębszym kryzysie. Zespół Przemysława Frasunkiewicza nawet przez chwilę nie zagroził Śląskowi Wrocław w zaległym meczu 19. kolejki Energa Basket Ligi.
Jeśli ktoś liczył, że mecz ze Śląskiem Wrocław będzie okazją do odbudowania się dla szukającego formy Anwilu, to pierwsza kwarta odarła ze złudzeń. Gospodarze przez 12 minut zdobyli aż 32 punkty, rzucając z 85% skutecznością z gry. Jednocześnie grali bardzo dobrze w obronie, pozwalając rzucić Anwilowi tylko 12 punktów.
W drugiej kwarcie Anwil próbował wrócić do meczu, głównie dzięki lepszej postawie Rotnei'a Clarke'a, ale włocławianom nie udało się zmniejszyć przewagi do jednocyfrowej. Pierwsza połowa skończyła się wynikiem 52:37.
Druga część to pełna kontrola ze strony Śląska Wrocław, który przez chwilę prowadził nawet różnicą 38 punktów! Trenerzy wykorzystali drugą połowę przede wszystkim do ogrywania rezerwowych, którzy w innych meczach rzadko wychodzili na parkiet. Wrocławianie ostatecznie zwyciężyli 107:77.
Anwil poniósł dwie porażki z rzędu i z bilansem 8-14 zajmuje 13 miejsce w tabeli. Okazja na odwrócenie złej passy w sobotę, w spotkaniu z 11. w tabeli MKS-em Dąbrowa Górnicza. Początek meczu o 17.30.