Kolarz torowy Stali Grudziądz słucha polskiego hip-hopu i robi smaczną domową pizzę
Dziś o czasie spędzanym w okresie pandemii opowie dwukrotny wicemistrz Europy w sprincie drużynowym, brązowy medalista Igrzysk Europejskich, uczestnik Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro, kolarz torowy Stali Grudziądz - Krzysztof Maksel.
- My jako kolarze torowi mamy ten przywilej, że nasze główne miejsce pracy, czyli tor w Pruszkowie został otwarty dla użytku kadry olimpijskiej, więc mamy możliwość trenowania, praktycznie tak, jak trenowaliśmy wcześniej, z trenerem kadry i z całym naszym zespołem szkoleniowo-fizjoterapeutycznym. Cieszymy się, że w tym trudnym czasie dotrwaliśmy do końca pandemii dla polskiego kolarstwa torowego - mówi doświadczony zawodnik Stali Grudziądz.
- Jeśli chodzi o kuchnię to jestem przekonany, że robię bardzo dobrą pizzę domową. Taką wypiekaną w piecu, na kamieniu. Jakbym miał powiedzieć o takim daniu, które dobrze mi wychodzi to myślę, że pizza mogłaby skraść serce niejednego słuchacza - dopowiada Krzysztof Maksel.
- Kolarstwo torowe jest wynikiem moich prób w kolarstwie szosowym. Specjalizacja torowa wynikła z tego, że znacznie lepiej radziłem sobie podczas sprintów w grupie. To zwróciło uwagę trenerów, którzy zasygnalizowali mi, że powinienem spróbować sił w kolarstwie torowym. Sukcesy na torze przyszły stosunkowo szybko i można było pewien talent mój zauważyć. Tak już zostało - przyznaje pełen radości dwukrotny wicemistrz Europy w sprincie drużynowym.
Cała rozmowa z Krzysztofem Makselem w dźwięku poniżej!