Bydgoski kierowca wyścigowy w czasie pandemii poleca rywalizację w wirtualnym świecie
W trudnym dla nas wszystkich okresie epidemii sprawdzamy jak radzą sobie przedstawiciele świata sportu, wywodzący się z naszego regionu. Dziś skontaktowaliśmy się z kierowcą rajdowym i wyścigowym z Bydgoszczy - Marcinem Gagackim.
- No cóż trzeba sobie radzić w każdych czasach. Ten czas pandemii to jest poważny sprawdzian tego, czy jesteśmy kreatywni, czy jesteśmy sobie w stanie poradzić z problemami, trudnościami i żyć inaczej, ale bezproblemowo - mówi bydgoski kierowca rajdowy i wyścigowy.
- Muzyka, co można zaobserwować w moich klipach rajdowych czy wyścigowych, musi być dynamiczna, musi być ostra i wtedy adrenalina się przy tym wydziela. W takim klimacie jesteśmy nakręceni na to, aby być bardziej czujni, odpowiednio reagować i podejmować dużo szybkich decyzji w bardzo krótkim czasie, a tym się właśnie charakteryzuje, i rallycross, i rajdy - dodaje Marcin Gagacki.
- Można śledzić nas w internecie. Powstała bardzo fajna opcja. Wymyśliliśmy to, żeby zrobić rozgrywki internetowe, takie wirtualne ściganie. Każdy kibic motoryzacyjny może spróbować swoich sił na torze. Może pościgać się zarówno ze mną, jak i z innymi kierowcami rywalizującymi na co dzień w rallycrossie bądź rajdach - taką propozycję dla fanów przygotował popularny "Gacek", propagujący tzw. motosport na Pomorzu i Kujawach.
Marcin Gagacki mówi m.in. o ty, jaka jest róznica między rajdami, a wyścigami. Cała rozmowa w dźwięku poniżej!