Michal Masny zostaje w Bydgoszczy, mimo spadku z ekstraklasy
Słowacki rozgrywający decyzję o pozostaniu w Bydgoszczy tłumaczy odpowiednią wizją rozwoju drużyny przedstawioną przez zarząd, sposobem prowadzenia klubu i uporządkowaniem spraw z przeszłości oraz dobrymi relacjami klubu z władzami miasta.
Bydgoski klub rozpoczyna budowanie drużyny na miarę PlusLigii. Zapowiada walkę o szybki awans do siatkarskiej ekstraklasy.
Stowarzyszenie Bydgoska Siatkówka, które przejęło drużynę BKS Visła Bydgoszcz od początku sezonu 2019/2020 miało dwa cele jasno określone cele - uporządkowanie sytuacji finansowej klubu, by odbudować jego wiarygodność, oraz utrzymanie drużyny w PlusLidze. Cel pierwszy został prawie osiągnięty i mimo skromnego budżetu Visła mogła walczyć o to, co najważniejsze, czyli wynik sportowy. Dla większości ekspertów i kibiców od początku było jasne, że są to zadania niezwykle trudne.
Kolejne fazy sezonu udowodniły, że polska ekstraklasa siatkarzy jest prawdziwą Ligą Mistrzów Świata. Rozgrywki stały na bardzo wysokim poziomie i dostarczyły kibicom wszystkich czternastu drużyn wielkich emocji. Każdy mecz ligowy mógł mieć różne rozstrzygnięcia, a wynik był zazwyczaj niezwykle ważny dla wszystkich drużyn, niezależnie od ich miejsca w tabeli. Niestety okazało się, że dla bydgoskich siatkarzy sprawdziło się to najmniej korzystne zakończenie i już w lutym było wiadomo, że spadek do I ligi będzie faktem.
Od tego momentu Zarząd klubu rozpoczął realizację scenariusza budowania drużyny, która w najkrótszym możliwym czasie ma wrócić do siatkarskiej elity w Polsce. Podjęto szereg kluczowych rozmów z władzami Miasta Bydgoszczy, sponsorami i sztabem trenerskim. Wszystkie te spotkania i rozmowy pozwalają, mimo trudności, z optymizmem patrzeć w
przyszłość. Nasi partnerzy docenili przede wszystkim uporządkowanie kwestii organizacyjnych i finansowych, transparentność działań zarządu, długofalową wizję rozwoju klubu i wysiłek wkładany w odbudowanie pozytywnych relacji z otoczeniem. Podczas tych spotkań wolę dalszego wspierania drużyny potwierdzili zarówno sponsorzy, jak i władze miasta.
Wypowiedź Prezydenta Miasta Bydgoszczy Rafała Bruskiego:
"Cieszę się, że Klub poradził sobie z rozwiązaniem trudnych problemów finansowych i organizacyjnych. Siatkówka męska to w Bydgoszczy ważna dyscyplina sportu i Miasto nadal zamierza wspierać rozwój Klubu. Życzę jak najszybszego powrotu do PlusLigi i wierzę, że zawarty kontrakt z Michalem Masnym przyspieszy osiągnięcie tego celu. Atmosfera tych spotkań potwierdzała nasze przekonanie, że mimo spadku wszyscy mamy jeden, wyraźny, wspólny cel - chcemy dalej RAZEM budować silną siatkówkę w Bydgoszczy. Najpierw wywalczyć awans, a później myśleć o dalszym rozwoju.
Dynamikę tych rozmów i nasze działania spowolnił oczywiście kryzys spowodowany koronawirusem. Zarząd klubu jest jednak przekonany, że chcąc realizować założone cele, musi budować drużynę pomimo tak trudnej otaczającej nas rzeczywistości. Rozmowy dotyczące składu na nowy sezon rozpoczęto od kluczowej pozycji rozgrywającego. Tę rolę postanowiono powierzyć Michalowi Masnemu. Słowacki rozgrywający z polskim paszportem był wyborem oczywistym nie tylko ze względu na swoje umiejętności i doświadczenie, ale także dlatego, że od kilku lat jest mieszkańcem Bydgoszczy emocjonalnie związanym z naszym miastem.
Przy podpisaniu kontraktu Michal Masny powiedział:
"Na moją decyzję wpływ miało kilka czynników: wizja rozwoju drużyny przedstawiona
przez Prezesa Jurkiewicza, sposób prowadzenia klubu i uporządkowanie spraw z przeszłości, ale także rozmowa, jaką odbyliśmy wspólnie z Panią Wiceprezydent Iwoną Waszkiewicz. Cieszę się, że tutaj wszystkim zależy na przyszłości siatkówki, zwłaszcza że to już od jakiegoś czasu to jest także moje miasto i swoją przyszłość wiążę z
Bydgoszczą”.
Wojciech Jurkiewicz jest także bardzo zadowolony:
„Decyzja Michala jest dla nas bardzo ważna. Świetny, doświadczony rozgrywający ma
ogromne znaczenie dla budowania składu, który ma awansować jak najszybciej do PlusLigi. Ważne jest także to, że ten zawodnik chce znami zostać na dłużej, a to oznacza stabilizację składu i wpisuje się w naszą długofalową wizję budowy drużyny”.
Fakt podpisania kontraktu przez tak klasowego rozgrywającego ma być też wyraźnym sygnałem, że BKS Visła Bydgoszcz buduje silną drużynę i będzie walczyć o szybki powrót do PlusLigi. Przypomnijmy, że kilka dni temu podpisano umowę z Marcinem Ogonowskim, nowym pierwszym trenerem, który był przed laty asystentem Andrzeja Kowala w Asseco Resovii. Zarząd BKS Visła zapewnia, że kolejne informacje dotyczące nowych kontraktów z
zawodnikami pojawią się w najbliższym czasie, rozmowy trwają.
Źródło: www.accredito.com