Koszykarze z Włocławka po raz czwarty w historii zdobyli Puchar Polski! [DŹWIĘK]

2020-02-16, 20:53  Bartosz Kustra, PAP
Tak Anwil wznosił w Warszawie Puchar Polski. Fot. Bartosz Kustra

Tak Anwil wznosił w Warszawie Puchar Polski. Fot. Bartosz Kustra

W wielkim finale Pucharu Polski koszykarzy, rozegranym w warszawskiej Arenie Ursynów, w którym spotkały się dwie drużyny z naszego regionu, Anwil Włocławek pokonał Polski Cukier Toruń 103:96. Włocławianie po raz czwarty sięgnęli po to prestiżowe trofeum.

Anwil Włocławek - Polski Cukier Toruń 103:96 (28:28, 26:19, 21:24, 28:25).

Anwil: Shawm Jones 27, Ricky Ledo 20, Chase Simon 19, Chris Dowe 12, Michał Sokołowski 10, Rolands Freimanis 5, Szymon Szewczyk 5, Krzysztof Sulima 5, Igor Wadowski 0;

Polski Cukier: Keith Hornsby 21, Damian Kulig 16, Chris Wright 15, Aleksander Perka 14, Karol Gruszecki 12, Aaron Cel 8, Kyle Weaver 6, Jakub Schenk 4, Alade Aminu 0, Bartosz Diduszko 0, Mikołaj Ratajczak 0;

Emocjonujący, zacięty i toczony w szybkim tempie – taki był finał Pucharu Polski koszykarzy, w którym minimalnie lepsza okazała się drużyna Anwilu. Do Włocławka powędrowała więc nagroda finansowa w wysokości 100 tys. zł oraz tytuł najlepszego zawodnika (MVP) turnieju, którym został amerykański środkowy Shawn Jones. W finale uzyskał najwięcej punktów – 27, miał też pięć zbiórek, dwie asysty, trzy przechwyty oraz dwie straty.

Kibice obydwu ekip – mistrza z Włocławka i srebrnego medalisty z Torunia poprzedniego sezonu ekstraklasy - dopełnili oprawy finału dopingując głośno, ale kulturalnie swoich ulubieńców.

Początek zdecydowanie należał do Anwilu i aktywnego pod koszem Jonesa. To po jego akcjach oraz rzutach Ricky'ego Ledo zespół trenera Igora Milicica prowadził po niespełna czterech minutach 13:6. Torunianie, mimo że w drodze do finału rozegrali dwa trudne mecze dzień po dniu (Anwil miał dzień przerwy), bronili agresywnie i rzutami z dystansu zmniejszali przewagę rywali. Pod koniec tej kwarty był remis 19:19, a nawet chwilowe prowadzenie (26:23) toruńskich "Pierników" po rzutach Aleksandra Perki.

Druga kwarta to wysoka skuteczność zawodników obydwu ekip (powyżej 70 procent za dwa punkty) i lekka przewaga Anwilu (37:30, 42:35). Wystarczyło jednak kilka prostych błędów, by torunianie błyskawicznie odrobili straty i na 110 sekund przed końcem przegrywali tylko 47:49. Do przerwy włocławianie wygrywali jednak 54:47.

Mistrzowie Polski osiągnęli ponad 10-punktowe prowadzenie w trzeciej kwarcie (59:47, a nawet 72:59 w 26. min.) i wydawało się, że kontrolują sytuację na parkiecie. Jednak po trzech dobrze rozegranych akcjach Polskiego Cukru, zakończonych rzutami zza linii 6,75 m Karola Gruszeckiego - dwukrotnie - i Perki zrobiło się tylko 74:71 dla włocławian i losy finału ciągle były otwarte.

Czwarta kwarta przyniosła walkę o każdą piłkę i każdy centymetr boiska, ponawiane akcje w ataku po niecelnych rzutach, emocje zawodników i trenerów. W 32. minucie Anwil prowadził 76:73, a po rzucie kapitana Szymona Szewczyka "za trzy" doskoczył na sześć punktów. Błyskawicznie odpowiedział reprezentacyjny skrzydłowy torunian Gruszecki i znowu różnica stopniała do trzech. Jeszcze 90 sekund przed końcem po rzucie Chrisa Wrighta z dystansu było tylko 95:94 dla mistrza kraju.

W decydujących akcjach skuteczność jednak zawiodła torunian. Zawodziły też nerwy, bo po niecelnych rzutach czy startach faulowali rywali, a ci nie mylili się z linii rzutów wolnych. 20 sekund przed końcem Anwil wygrywał 101:96 po akcji Jonesa. Sukces przypieczętował dwoma punktami z kontrataku Chris Dowe.

Potem była już radość zawodników i kibiców Anwilu, którzy wspólnie odśpiewali koszykarski hymn włocławian, przebój "Mój jest ten kawałek podłogi" wykonywany przeszło dwie dekady temu przez zespół Mr. Zoob. Kapitan Anwilu Szymon Szewczyk, wspomagany przez Łotysza Rolandsa Freimanisa, dokonał tradycyjnego obcięcia siatki kosza. Torunianie, którzy w Warszawie zaprezentowali się z bardzo dobrej strony pokonując Arkę Gdynia i Stelmet Enea BC Zielona Góra, byli blisko sukcesu w najważniejszym meczu, a po końcowej syrenie nie kryli rozgoryczenia. Trener Sebastian Machowski schodząc z podium ściągnął natychmiast z szyi srebrny medal, a smutek widać było na twarzach wszystkich zawodników.(PAP)

Mówi opromieniony sukcesem kapitan Anwilu Włocławek - Szymon Szewczyk:

Włocławek
koszykówka

Sport

Gwiazda zamknęła sezon zwycięstwem. Energa nie zdołała zaskoczyć mistrza Polski

Gwiazda zamknęła sezon zwycięstwem. Energa nie zdołała zaskoczyć mistrza Polski

2025-04-06, 21:17
Anwil Włocławek pokonał zwycięzcę Pucharu Polski. Kuriozalna pierwsza kwarta

Anwil Włocławek pokonał zwycięzcę Pucharu Polski. Kuriozalna pierwsza kwarta

2025-04-06, 20:27
Elana Toruń rozgromiona przez rywala. Zawisza Bydgoszcz z kolejną porażką

Elana Toruń rozgromiona przez rywala. Zawisza Bydgoszcz z kolejną porażką

2025-04-06, 19:08
Szalony mecz w Grudziądzu Olimpia triumfowała po golu w ostatniej akcji

Szalony mecz w Grudziądzu! Olimpia triumfowała po golu w ostatniej akcji

2025-04-06, 15:53
IV Liga: Remis Tuchovii, Unia Wąbrzeźno zastopowała Pogoń Mogilno [wyniki 22. kolejki]

IV Liga: Remis Tuchovii, Unia Wąbrzeźno zastopowała Pogoń Mogilno [wyniki 22. kolejki]

2025-04-06, 15:24
Udany powrót po latach mimo niesprzyjającej aury. W Górznie odbył się kolarski maraton MTB

Udany powrót po latach mimo niesprzyjającej aury. W Górznie odbył się kolarski maraton MTB

2025-04-06, 13:41
Pięć medali pięściarzy z naszego regionu podczas PŚ. Barbara Marcinkowska ze złotem

Pięć medali pięściarzy z naszego regionu podczas PŚ. Barbara Marcinkowska ze złotem

2025-04-06, 12:35
Prezes Sokoła Mogilno: Sezon kosztował wiele emocji. Czas zrobić krok do przodu

Prezes Sokoła Mogilno: Sezon kosztował wiele emocji. Czas zrobić krok do przodu

2025-04-06, 07:53
Pomorzanin wygrał z LKS-em Rogowo w derbach. Wysoka porażka gąsawian

Pomorzanin wygrał z LKS-em Rogowo w derbach. Wysoka porażka gąsawian

2025-04-05, 22:47
Anioły Toruń z utrzymaniem w 1. Lidze. Zwycięstwo na zakończenie rozgrywek. BKS poznał rywala w PO

Anioły Toruń z utrzymaniem w 1. Lidze. Zwycięstwo na zakończenie rozgrywek. BKS poznał rywala w PO

2025-04-05, 21:50