Jones z Anwilu Włocławek o meczu z Burgos: Ta wygrana może być kluczowa

2019-12-19, 10:00  Polska Agencja Prasowa/Tomasz Więcławski
Koszykarz Anwilu Włocławek Shawn Jones (z lewej) i Augusto Lima (z prawej) z San Pablo Burgos podczas meczu grupy B koszykarskiej Ligi Mistrzów. Fot. PAP/Tytus Żmijewski

Koszykarz Anwilu Włocławek Shawn Jones (z lewej) i Augusto Lima (z prawej) z San Pablo Burgos podczas meczu grupy B koszykarskiej Ligi Mistrzów. Fot. PAP/Tytus Żmijewski

Koszykarze Anwilu pokonali we Włocławku hiszpański San Pablo Burgos 100:90 w spotkaniu 9. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów FIBA i mają w tych rozgrywkach bilans 5-4. "Ten mecz może być kluczowy w kwestii awansu do play off" - uważa czołowy gracz gospodarzy Shawn Jones.

Mistrz Polski odprawił w środę zespół z Hiszpanii przy ogłuszającym dopingu kibiców w Hali Mistrzów. W obronie dzielili i rządzili Shawn Jones (11 pkt, 17 zbiórek) oraz Michał Sokołowski. W ataku dowodziło amerykańskie trio: Ricky Ledo - Tony Wroten - Chris Dowe. Najskuteczniejszy był Wroten, który uzyskał 20 pkt, ale Ledo dołożył zaledwie o jeden mniej, a Dowe zakończył spotkanie z 16.

Anwil wygrał arcyważne spotkanie w kontekście awansu do play off trafiając 12 "trójek", ale przede wszystkim bardzo mocno i agresywnie broniąc. Włocławianie zrewanżowali się rywalom za porażkę w 2. kolejce - w październiku mistrz Polski przegrał w Hiszpanii 78:110.

"W ostatnich kilku dniach skoncentrowaliśmy się na tym meczu, bo on był niezwykle ważny i może być kluczowy dla ostatecznego układu tabeli po fazie zasadniczej. Rywale w pierwszym meczu, w którym nie grałem, zdominowali nasz zespół fizycznie. Wiedzieliśmy, że musimy od pierwszej do ostatniej minuty grać niezwykle mocno i twardo. Będąc na parkiecie nie zdawałem sobie sprawy, że mam tyle zbiórek. Starałem się pomagać zespołowi, jak tylko mogłem" - podkreślił Jones, jeden z bohaterów meczu.

W pierwszej połowie Anwil udowodnił, że mogą się go poważnie obawiać solidne europejskie zespoły. Trener Igor Milicic pracował w ostatnich tygodniach nad mentalnym usposobieniem zespołu. Włocławianie - choć zaczęli spotkanie źle, bo było m.in. 5:17 - z minuty na minutę się rozkręcali i nie okazywali strachu przed wyżej notowanym rywalem. I tak zostało już do ostatniego gwizdka.

"Zacząć trzeba od tego, że dziś na parkiecie było sześciu zawodników po naszej stronie. Wiecie o czym mówię. Dziękuję kibicom. Zawodnicy włożyli w ten mecz niesamowity wysiłek. Bardzo duży mentalny - jeszcze przed spotkaniem, co przełożyło się na to, co prezentowaliśmy na parkiecie. Wzięliśmy przeznaczenie w swoje ręce. W Anwilu trzeba tak grać, żeby zyskiwać szacunek w Polsce i poza Polską" - powiedział Milicic.

Dodał, że cała polska koszykówka zaczyna wymuszać szacunek poza granicami. Ocenił, że było to jedno z najważniejszych zwycięstw polskiego klubu w europejskich pucharach w ostatnich latach.

"Drużyna chyba w końcu złapała moje założenia taktyczne i rozumie, że aby wygrywać, trzeba grać z takim zaangażowaniem, jakiego oczekuję. Tony (Wroten - PAP) odmienił dziś swoim wejściem z ławki losy meczu. Po to mamy szeroki skład, żeby każdy z zawodników mógł przejąć stery w swoje ręce w odpowiednim momencie" - podkreślił szkoleniowiec mistrza kraju.

Najskuteczniejszy w zespole gości Earl Clark (24 pkt) ocenił, że on i jego koledzy popełnili zbyt wiele błędów w defensywie. "Nasze rzuty nie wpadały, ale gra się tak, jak przeciwnik pozwala. Nasza drużyna zagrała z odpowiednim zaangażowaniem, ale to przeciwnik był lepszy" - dodał.

Trener ekipy z Burgos Joan Penarroya podkreślił, że jego koszykarze zaczęli spotkanie dobrze, ale od mniej więcej piątej minuty Anwil grał taką koszykówkę, która jej ewidentnie nie leżała.

"100 punktów straconych - to bardzo zły wynik. Zdarza nam się to po raz kolejny, bo w lidze hiszpańskiej było podobnie w ostatnim czasie. Musimy popracować, żeby defensywa wyglądała zdecydowanie lepiej. Anwil mnie niczym nie zaskoczył. Włocławianie mają bardzo dobrych koszykarzy, zwłaszcza ofensywnych. Przegrywaliśmy dziś pojedynki 1 na 1 i dawaliśmy rywalom zdobywać łatwe punkty. Tak musiało się to skończyć" - dodał trener gości.

Kolejne spotkanie w Lidze Mistrzów FIBA Anwil rozegra 7 stycznia na wyjeździe z EB Pau-Lacq-Orthez.

Włocławek
koszykówka

Sport

Piotr Kołc (Zawisza Bydgoszcz): Przez kontuzje nie mogliśmy zweryfikować swojego potencjału

Piotr Kołc (Zawisza Bydgoszcz): Przez kontuzje nie mogliśmy zweryfikować swojego potencjału

2023-12-07, 09:07
Natalia Maliszewska zawieszona Łyżwiarka zgodziła się na 14 miesięcy przerwy

Natalia Maliszewska zawieszona! Łyżwiarka zgodziła się na 14 miesięcy „przerwy”

2023-12-06, 14:36
Maciej Bodnar zakończył karierę. Zawodnik m.in. wygrał etap w Tour de France

Maciej Bodnar zakończył karierę. Zawodnik m.in. wygrał etap w Tour de France

2023-12-06, 07:54
Hegemon im starszy, tym lepszy. LOTTO-Bydgostia uczciła 95. urodziny i podsumowała sezon

Hegemon im starszy, tym lepszy. LOTTO-Bydgostia uczciła 95. urodziny i podsumowała sezon

2023-12-05, 07:15
Złe dobrego początki. Pałac Bydgoszcz z cennym zwycięstwem za trzy punkty

Złe dobrego początki. Pałac Bydgoszcz z cennym zwycięstwem za trzy punkty

2023-12-04, 23:26
Bolesna porażka Polek na MŚ. Niemki całkowicie zdominowały wydarzenia na boisku

Bolesna porażka Polek na MŚ. Niemki całkowicie zdominowały wydarzenia na boisku

2023-12-04, 22:05
Michał Kwiatkowski: Za mną sezon pełen wzlotów i upadków

Michał Kwiatkowski: Za mną sezon pełen wzlotów i upadków

2023-12-04, 16:26
Dobra zabawa dla dzieci i szansa na ich rozwój. Za nami festiwal tenisa stołowego i szachów

Dobra zabawa dla dzieci i szansa na ich rozwój. Za nami festiwal tenisa stołowego i szachów

2023-12-04, 10:52
Energa pokonała lidera Wysoka porażka Basketu 25  niedzielne wyniki drużyn z naszego regionu

Energa pokonała lidera! Wysoka porażka Basketu 25 – niedzielne wyniki drużyn z naszego regionu

2023-12-04, 09:20
Rafał Więckowski (Elana Toruń): Przed nami daleka droga. Potrzebna ciężka praca i spokój

Rafał Więckowski (Elana Toruń): Przed nami daleka droga. Potrzebna ciężka praca i spokój

2023-12-03, 08:00
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę