El. ME 2020 - PZPN: mecz w Jerozolimie zgodnie z planem
Mecz reprezentacji Polski i Izraela w eliminacjach mistrzostw Europy odbędzie się zgodnie z planem w sobotę w Jerozolimie - poinformował Polski Związek Piłki Nożnej. Po ostatnich atakach rakietowych na Izrael nie było pewności, czy spotkanie zostanie rozegrane.
"Polski Związek Piłki Nożnej informuje, że reprezentacja Polski zgodnie z wcześniejszym programem wyleci w piątek, 15 listopada 2019 roku do Izraela i rozegra tam zaplanowane w terminarzu UEFA spotkanie eliminacji mistrzostw Europy" - napisano w komunikacie na oficjalnej stronie internetowej PZPN.
We wtorek w Izraelu rozległy się syreny alarmowe w związku z ostrzałem rakietowym ze Strefy Gazy. Izraelskie dowództwo nakazało zamknięcie szkół i uczelni w południowej i środkowej części kraju. W środę rano poinformowano, że wystrzelono kolejne pociski.
Wtorkowy ostrzał miał być odwetem za atak lotniczy na dom w mieście Gaza jednego z czołowych dowódców radykalnego ugrupowania Islamskiego Dżihadu. Zginął w nim islamista Baha Abu Al-Atta wraz z żoną.
Ponadto w ataku sił izraelskich w stolicy Syrii, Damaszku, na dom innego przedstawiciela Palestyńskiego Islamskiego Dżihadu, zginęły dwie osoby, a sześć zostało rannych - podała agencja Reutera. Strona izraelska ogłosiła, że obydwie ofiary były bojownikami Dżihadu.
W środę izraelskie wojsko przekazało na Twitterze, że jego siły przeprowadziły atak na grupę przygotowującą wystrzelenie rakiet w stronę Izraela. W ataku zginęła co najmniej jedna osoba. Palestyński Islamski Dżihad zidentyfikowało zabitego jako swojego bojownika.
W środę w kierunku Izraela wystrzelono kolejne rakiety. Rannych zostało co najmniej kilkanaście osób.
Agencja Associated Press zauważa, że wtorkowe izraelskie naloty wymierzone w wyższych rangą dowódców Islamskiego Dżihadu w Strefie Gazy i w Syrii nasilają konfrontację Izraela z Iranem w regionie i grożą wywołaniem kolejnej niszczycielskiej fali transgranicznej przemocy z palestyńskimi bojownikami. Reuters pisze o najpoważniejszej eskalacji przemocy od kilku miesięcy.
W wyniku tych wydarzeń pojawiła się wątpliwość, czy piłkarska reprezentacja Polski powinna rozegrać w Jerozolimie mecz przedostatniej kolejki eliminacji Euro 2020.
"Biorąc pod uwagę napiętą sytuację w kraju gospodarza meczu, PZPN po licznych rozmowach i konsultacjach z Ministerstwem Spraw Zagranicznych RP, ambasadą Polski w Izraelu, federacją piłkarską Izraela oraz przedstawicielami UEFA, podjął decyzję o udaniu się do Jerozolimy i rozegraniu planowanego meczu eliminacji ME" - napisał PZPN.
Związek poinformował również, iż otrzymał gwarancję, że podróżujący do Izraela polscy piłkarze i fani będą bezpieczni.
"Jednocześnie gospodarze meczu zaapelowali do polskich kibiców o odpowiedzialność, dyscyplinę i bezwzględne zastosowanie się do przepisów prawnych obowiązujących na terenie państwa Izrael" - dodano.
Zapowiedziano również, że gdyby jednak niebezpieczeństwo się pojawiło, PZPN podejmie stosowne działania.
Po ośmiu kolejkach biało-czerwoni prowadzą w grupie G eliminacji i mają już pewny awans na przyszłoroczny turniej. Trzy dni po meczu w Jerozolimie podejmą w Warszawie Słowenię.