Piłkarska reprezentacja Polski awansowała na mistrzostwa Europy 2020!
Polscy piłkarze po wygranej z Macedonią Północną 2:0 zapewnili sobie awans na mistrzostwa Europy. Bramki w niedzielę w Warszawie zdobyli Przemysław Frankowski i Arkadiusz Milik.
Przed niedzielnym meczem w Warszawie sytuacja biało-czerwonych była oczywista – zwycięstwo dawało drużynie Jerzego Brzęczka awans.
W porównaniu z czwartkowym meczem z Łotwą w Rydze (3:0) selekcjoner zdecydował się na trzy zmiany. W miejsce Tomasza Kędziory, Macieja Rybusa (narzekał na problemy zdrowotne po spotkaniu z Łotyszami) i Mateusza Klicha od początku zagrali Bartosz Bereszyński, Arkadiusz Reca i Jacek Góralski.
Kiedy spiker wyczytywał skład Polaków największe owacje dostał tradycyjnie Robert Lewandowski, rozgrywający 110. mecz w reprezentacji narodowej, natomiast przy wyczytywaniu nazwiska trenera Brzęczka pojawiły się gwizdy.
Macedończycy przystąpili do meczu bez kilku ważnych piłkarzy, m.in. zawodnika hiszpańskiego Levante Enisa Bardiego czy Arijana Ademiego z Dinama Zagrzeb.
Zgodnie z przewidywaniami spotkanie rozpoczęło się do ataków gospodarzy. W 10. minucie bliski szczęścia po strzale z dystansu był Grzegorz Krychowiak, niedługo potem efektownym uderzeniem z woleja popisał się Robert Lewandowski, a w 18. minucie w poprzeczkę trafił Piotr Zieliński.
Rywale sprawdzili formę Wojciecha Szczęsnego dopiero w 36. minucie, gdy z rzutu wolnego groźnie strzelił Egzijan Alioski.
Do przerwy wynik się nie zmienił, a w 50. minucie kolejny raz blisko powodzenia byli biało-czerwoni – tym razem w słupek trafił Sebastian Szymański (wcześniejszy strzał Lewandowskiego z rzutu wolnego był nieudany – piłka odbiła się od muru gości).
Gospodarze dopięli swego w 74. minucie. Na pole karne przedarł się Lewandowski, minął rywala, a skorzystał z tego wprowadzony dosłownie chwilę wcześniej Przemysław Frankowski, który lekko kopnął piłkę między nogami bramkarza rywali Stole Dimitrievskiego.
Sześć minut później było już 2:0 i znów w roli głównej wystąpił gracz rezerwowy. Tym razem precyzyjnym strzałem z dystansu popisał się Arkadiusz Milik.
Do końca wynik już się nie zmienił i kibice, których spiker prosił o pozostanie na stadionie, mogli zacząć świętować sukces. Piłkarze natomiast założyli przygotowane już wcześniej okolicznościowe koszulki, upamiętniające awans, a potem odbyli honorową rundę wokół stadionu.
Biało-czerwoni po raz czwarty wystąpią w mistrzostwach Europy. Trzy razy wywalczyli awans (na turniej w 2008, 2016 i 2020), a raz mieli zagwarantowany udział jako współgospodarze (2012).
Polska - Macedonia Północna 2:0 (0:0)
Polska: Wojciech Szczęsny – Bartosz Bereszyński, Kamil Glik, Jan Bednarek, Arkadiusz Reca – Sebastian Szymański (68. Arkadiusz Milik), Jacek Góralski, Grzegorz Krychowiak, Piotr Zieliński (90+1. Krzysztof Piątek), Kamil Grosicki (73. Przemysław Frankowski) – Robert Lewandowski.
Macedonia Północna: Stole Dimitrievski – Stefan Ristovski (81. Marjan Radeski), Visar Musliu, Kire Ristevski – Egzon Bejtulai, Boban Nikolov (88. Giorgi Stoilov), Stefan Spirovski, Egzijan Alioski - Goran Pandev, Elif Elmas, Ilija Nestorovski (73. Aleksandar Trajkovski).
Po meczu Polska - Macedonia Północna (2:0), który dał biało-czerwonym awans na Euro 2020 powiedzieli na antenach TVP i Polsatu:
Robert Lewandowski (kapitan reprezentacji Polski): "Jest awans, więc plan zrealizowany, w dodatku po dobrej grze. Brawo dla chłopaków za to, jak cierpliwie graliśmy. Po pierwszej połowie zdawaliśmy sobie sprawę, że są sytuacje i bramka przyjdzie. Wiedzieliśmy, co mamy robić, a przeciwnikowi pozwoliliśmy tylko na strzał z dystansu. Dla nas, jako tej kadry, przełomowe będą dopiero mistrzostwa. Mam nadzieję, że będziemy się rozwijali. W pozostałych meczach eliminacyjnych, na pewno będziemy chcieli zdobyć punkty i dopracować pewne szczegóły, bo lepszej okazji niż wtedy nie będzie. Jesteśmy profesjonalistami".
Przemysław Frankowski (strzelec pierwszej bramki): "Ja tylko wszedłem na podmęczonego rywala i pomogłem drużynie. Wiadomo, że ta bramka była ważna, bo od początku się męczyliśmy. Macedonia dobrze grała w defensywie, ale koniec końców wygraliśmy. Ja walczę o swoje, takie wejścia jak dziś, dają mi dużo czasu na boisku i trzeba wykorzystywać takie szansy. Cieszę się każdym powołaniem i daję z siebie maksa".
Arkadiusz Milik (strzelec drugiej bramki): "Bardzo się cieszę z tej bramki, bo uspokoiła spotkanie. Cieszymy się, że jedziemy na Euro. Jest dużo do poprawy, jeśli chodzi o styl, grę, trzeba się rozwijać i będzie coraz lepiej. Na początku wydaje mi się, że mieliśmy problemy ze względu na to, że Macedonia grała bardzo głęboko. Potem zawodnicy byli bardziej zmęczeni i gra się otworzyła. Mieliśmy dziś spokój i wsparcie. To ważne zwycięstwo, bo awans był dla nas tak jakby obowiązkiem. Są kolejne kroki przed nami i trzeba je wykonać. Musimy jeszcze popracować nad formą w klubie".
Piłkarze reprezentacji Polski po meczu eliminacji Euro 2020 z Macedonią Północną (2:0) w Warszawie powiedzieli:
Kamil Glik: „Ten awans bardzo smakuje. Mimo tego, iż polski futbol ma bogatą kartę, pierwszy raz zdarzyło się, że awansowaliśmy po raz trzeci z rzędu na wielką imprezę. Na pewno dzisiaj było widać, że wyszła na boisko inna drużyna niż ostatnio. Drużyna, która wie czego chce, grająca w piłkę. Mieliśmy konkretne założenia, cel. Każdy z nas wiedział, o co gramy. Oprócz wyniku na pewno widać było dzisiaj również styl”.
Bartosz Bereszyński: „Wydaje mi się, że od pierwszej do ostatniej minuty kontrolowaliśmy grę. Cieszymy się, że ten plan został wykonany już na dwie kolejki przed końcem. Mamy jeszcze jeden dwumecz (w listopadzie z Izraelem i Słowenią – PAP). Wiadomo, że będzie to potraktowane bardzo poważnie. Chcemy wygrać tę grupę. To też będzie czas na to, żeby już przygotowywać się do turnieju. Myślę, że byliśmy zdecydowanym faworytem tej grupy i awans był naszym obowiązkiem, dlatego tym bardziej cieszy, że pewnie się zakwalifikowaliśmy”.
Sebastian Szymański: „Jak świętowaliśmy awans? Były śpiewy, tańce. Fajnie, że się zakwalifikowaliśmy, cieszymy się z tego. Wiemy, że było ciężko. Poprzednie zgrupowanie nie wyglądało tak, jakbyśmy chcieli. Ale teraz zagraliśmy dwa dobre spotkania i mamy awans”.
Aktualna tabela grupy G po meczu Polski z Macedonią Północną:
Miejsce | Drużyna | Mecze | Punkty | Bramki |
1. | Polska | 8 | 19 | 13:2 |
2. | Austria | 8 | 16 | 17:7 |
3. | Macedonia Półocna | 8 | 11 | 10:11 |
4. | Słowenia | 8 | 11 | 13:8 |
5. | Izrael | 7 | 8 | 12:14 |
6. | Łotwa | 7 | 0 | 1:24 |