Vital Heynen: Ten medal będzie mnie cieszył za jakieś dwa miesiące

2019-09-29, 13:37  Polska Agencja Prasowa/Agnieszka Niedziałek
Na zdjęciu Vital Heynen, selekcjoner reprezentacji Polski siatkarzy. Fot. PAP/EPA/YOAN VALAT

Na zdjęciu Vital Heynen, selekcjoner reprezentacji Polski siatkarzy. Fot. PAP/EPA/YOAN VALAT

Vital Heynen na razie wciąż jeszcze czuje rozczarowanie brakiem awansu do finału mistrzostw Europy i dlatego nie potrafi w pełni docenić wywalczonego w sobotę brązu. "Będzie mnie on cieszył za jakieś dwa miesiące" - zaznaczył trener polskich siatkarzy.

Biało-czerwoni byli wskazywani jako jeden z głównych faworytów tego czempionatu Starego Kontynentu. W półfinale przegrali jednak w Lublanie ze Słoweńcami 1:3. Miejsce na najniższym stopniu podium zapewniło im pokonanie w Paryżu Francuzów 3:0.

"Na pewno nie powiem, że ten brąz smakuje jak złoto. Absolutnie tak nie jest. Przy dzisiejszym meczu zwróciłbym uwagę na dwa elementy. Liczyłem, że zespół zareaguje po porażce w półfinale. Walczyliśmy, to było dobre. Zaczęliśmy źle pierwszego seta - przegrywaliśmy 4:9, ale odrobiliśmy to. Jestem zadowolony z tego jak graliśmy. Gdybyśmy grali tak jak w sobotę dwa dni temu, to myślę, że bylibyśmy w finale" - przyznał nieco smutny Heynen.

Jak dodał, chodziło mu o reakcję całej drużyny i dotyczyło to zachowania zarówno na boisku, jak i poza.

Belg podkreślił, że wspomniana porażka w półfinale była bolesną, ale cenną lekcją. "Nauczyliśmy się, że jeśli nie gramy na 100 procent, to możemy przegrać" - wskazał.

Szkoleniowiec zapewnił, że nie szuka usprawiedliwienia dla postawy swojej drużyny w meczu ze Słoweńcami. Wskazał jednak na dwa zagadnienia, które według niego pokazują, skąd mogły się wziąć problemy mistrzów świata.

"W finale nie ma zespołu, który wywalczył w sierpniu awans na igrzyska w turnieju kwalifikacyjnym. Drużyny, które to zrobiły, nieco słabiej wypadły teraz w ME. Druga kwestia - który zespół z czołowej czwórki zaliczył podczas turnieju więcej niż jedną zmianę kraju? Tylko my. Ktoś powie, że to mało istotne, pakowanie itp., ale częste przemieszczanie się i zmienianie hoteli jest męczące" - podkreślił.

Heynen, który prowadzi polską reprezentację od ubiegłego roku, w pierwszym sezonie wywalczył z nim mistrzostwo świata. W tym jego podopieczni zajęli trzecie miejsce w Lidze Narodów, a teraz dołożyli do tego brąz ME.

"W tym roku jeszcze wywalczyliśmy awans na igrzyska. Plan jest taki, by znaleźć się jeszcze na podium w Pucharze Świata. Nie wiem, czy chłopaki będą w stanie, bo to będzie bardzo trudny turniej. Ale to może być najbardziej imponujące lato w historii. Trzy razy w czołowej trójce dużych imprez i dobrze wykonana robota w kontekście igrzysk w Tokio" - zaznaczył.

Jak przyznał, na razie nie czuje jednak radości.

"Szczęśliwy będę jak wrócę z Japonii, wreszcie będę spał we własnym domu. Można mówić, że teraz wywalczyliśmy tylko brąz, ale trzeba jednak pamiętać, że Polacy poprzednio krążek ME zdobyli w 2011 roku. Myślę więc, że nasz obecny wynik nie jest taki zły. Za dwa miesiące ten medal będzie mnie cieszył. Dziś - myślę, że to normalne - jeszcze nie do końca" - podsumował trener mistrzów globu.

Podczas ubiegłorocznego medalu w drużynie miał on Bartosza Kurka. Najbardziej wartościowego gracza (MVP) tamtego turnieju zabrakło teraz w ME w związku z kwietniową operacją kręgosłupa i późniejszą rekonwalescencją. W ekipie biało-czerwonych był za to Wilfredo Leon. Kubańczyk z polskim paszportem, który od 24 lipca może występować w kadrze, jest uznawany przez niektórych za najlepszego siatkarza świata.

"Interesujące, że mamy potencjał na poziomie indywidualnym oraz w sposobie, jaki gramy" - zaznaczył Heynen.

siatkówka

Sport

Lekkoatletyczna zima pod znakiem Copernicus Cup. Toruń czeka na gwiazdy i kibiców [zdjęcia]

Lekkoatletyczna zima pod znakiem „Copernicus Cup”. Toruń czeka na gwiazdy i kibiców [zdjęcia]

2024-11-14, 12:53
Anwil Włocławek wygrał w Lizbonie i awansował do kolejnej rundy FIBA Europe Cup

Anwil Włocławek wygrał w Lizbonie i awansował do kolejnej rundy FIBA Europe Cup

2024-11-13, 22:29
Energa nieudanie wróciła do rywalizacji. Porażka na własnym lodowisku

Energa nieudanie wróciła do rywalizacji. Porażka na własnym lodowisku

2024-11-13, 20:57
Noteć rozgromiła rywala. Astoria z przekonującym zwycięstwem

Noteć rozgromiła rywala. Astoria z przekonującym zwycięstwem

2024-11-13, 19:38
Olimpia nie sprawiła niespodzianki. Grudziądzanie przegrali z mistrzem Polski

Olimpia nie sprawiła niespodzianki. Grudziądzanie przegrali z mistrzem Polski

2024-11-13, 19:04
Wbudowano kamień węgielny pod halę Zawiszy. Obiekt będzie domem dla lekkoatletów i strzelców

Wbudowano kamień węgielny pod halę Zawiszy. Obiekt będzie domem dla lekkoatletów i strzelców

2024-11-13, 15:50
Koniec rundy zasadniczej, przed zawodnikami finały Bowlingowej Ligi Mistrzów [wyniki 15. kolejki]

Koniec rundy zasadniczej, przed zawodnikami finały Bowlingowej Ligi Mistrzów! [wyniki 15. kolejki]

2024-11-13, 12:12
Polski paralimpijczyk z Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Zdobył medal na ostatnich IO

Polski paralimpijczyk z Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Zdobył medal na ostatnich IO

2024-11-12, 22:23
Już jutro początek BJKC Na początek Polki zagrają z Hiszpankami.

Już jutro początek BJKC! Na początek Polki zagrają z Hiszpankami.

2024-11-12, 20:58
Kacper Pludra odchodzi z GKM-u. Przyszedł czas na rozstanie

Kacper Pludra odchodzi z GKM-u. „Przyszedł czas na rozstanie”

2024-11-12, 15:04
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę