Superliga hokeja na trawie - w Toruniu mistrz lepszy od wicemistrza
Już w drugiej kolejce superligi hokeistów na trawie doszło do spotkania dwóch najlepszych drużyn ostatniego sezonu. W Toruniu Grunwald Poznań pokonał Pomorzanina 4:1. Pozostałe sobotnie mecze były bardzo wyrównane. Drużyna LKS Rogowo przegrała u siebie po karnych. Ze zwycięstwa cieszył się natomiast zespół LKS Gąsawy.
Wojskowi w Toruniu wystąpili w roli... gospodarza. Pierwotnie mecz miał być rozegrany w Poznaniu, ale mistrz Polski wystąpił do władz ligi o przeniesienie go do Torunia.
"To miało być spotkanie kolejki, a to związane jest z całą tą otoczką. Nasz stadion jest z kolei obiektem wojskowym i musimy uzyskać odpowiednie zgody, aby zorganizować takie widowisko. Dlatego byliśmy zmuszeni zagrać w Toruniu jako gospodarz, wiosną z Pomorzaninem też zagramy na wyjeździe" - wyjaśnił trener poznaniaków Robert Grzeszczak, który w przerwie letniej zastąpił Karola Śnieżka.
Jak się okazało, dla Pomorzanina własny stadion nie był atutem. Grunwald wygrał dość pewnie po dwóch golach Mikołaja Głowackiego oraz trafieniach Artura Mikuły i Piotr Kozłowskiego. Dla pokonanych bramkę strzelił Michał Kunklewski.
"Przy stanie 2:1 słupek uratował nas od utraty drugiego gola. Dostaliśmy dzwona i na szczęście w porę się przebudziliśmy. Po chwili, po krótkim rogu zdobyliśmy trzecią bramkę, a potem po ładnej kontrze podwyższyliśmy wynik i spokojnie kontrolowaliśmy przebieg spotkania" - opowiadał szkoleniowiec Grunwaldu.
Z kolei nowy opiekun torunian Maciej Zieliński narzekał na brak skuteczności.
"Tuż przed przerwą strzeliliśmy kontaktową bramkę, zabrakło jednak pójścia za ciosem. Po przerwie zabrakło nam szczęścia, dwa razy moi zawodnicy trafiali w słupek. W ostatniej kwarcie nie mając nic do stracenia szukaliśmy swoich szans, ale goście nas skutecznie skontrowali. Szkoda straconych szans, ale podjęliśmy walkę. Z takim rywalem jak Grunwald swoje szanse trzeba wykorzystywać" - ocenił Zieliński.
Pozostałe trzy mecze kolejki były bardzo wyrównane. W Poznaniu w meczu Politechniki z LKS Rogowo padło aż osiem goli, a o podziale punktów zadecydowały karne zagrywki. Te lepiej egzekwowali gospodarze i zainkasowali dwa punkty, a rogowianie - jeden.
Hokeiści na trawie w obecnym sezonie rywalizują w ośmiozespołowej superlidze. Sezon zasadniczy składa się z dwóch rund, a po nim najlepsze cztery zespoły przystąpią do walki o medale. Półfinały rozgrywane będą systemem "mecz i rewanż" (do tej pory jeden mecz wyłaniał finalistę). Na zakończenie sezonu, na jednym stadionie rozegrane zostaną finały oraz spotkania o brązowe medale mistrzostw Polski.
Drużyny, które zajmują piątą i szóstą pozycję, zakończą rozgrywki. Z kolei ostatnia ekipa zostanie bezpośrednio zdegradowana do pierwszej ligi, a siódmy zespół zmierzy się z wicemistrzem pierwszej ligi o miejsce w superlidze.
Wyniki 2. kolejki i tabela rozgrywek:
Start 1954 Gniezno – Warta Poznań 3:2 (1:0)
Grunwald Poznań – Pomorzanin Toruń 4:1 (2:1)
AZS Politechnika Poznańska – LKS Rogowo 4:4 (2:1); karne zagrywki 3:2
LKS Gąsawa – AZS AWF Poznań 4:3 (1:0)
Miejsce | Drużyna | Mecze | Punkty | Bramki |
1. | Grunwald Poznań | 2 | 6 | 10:4 |
2. | Pomorzanin Toruń | 2 | 3 | 6:6 |
3. | AZS AWF Poznań | 2 | 3 | 5:5 |
4. | Start 1954 Gniezno | 2 | 3 | 5:7 |
5. | LKS Gąsawa | 2 | 3 | 7:9 |
6. | AZS Politechnika Poznańska | 1 | 2 | 4:4 |
7. | LKS Rogowo | 2 | 1 | 5:6 |
8. | Warta Poznań | 1 | 0 | 2:3 |