Prezes Pałacu Bydgoszcz przed ME siatkarzy 2019: Celem musi być finał

2019-09-13, 12:00  Polska Agencja Prasowa/Marcin Pawlicki
Na zdjęciu reprezentacja Polski siatkarzy po treningu w Rotterdamie, dzień przed swoim pierwszym meczem na ME 2019. Fot. PAP/Maciej Kulczyński

Na zdjęciu reprezentacja Polski siatkarzy po treningu w Rotterdamie, dzień przed swoim pierwszym meczem na ME 2019. Fot. PAP/Maciej Kulczyński

Piotr Makowski uważa, że polskich siatkarzy stać na bardzo dobry wynik w trwających od czwartku mistrzostwach Europy. "Mając taki potencjał, tak szeroką kadrę trzeba celować co najmniej w finał" - powiedział PAP były selekcjoner żeńskiej reprezentacji, a obecnie prezes Banku Pocztowego Pałacu Bydgoszcz.

Polacy rywalizację rozpoczną w piątek w Rotterdamie, a pierwszym rywalem będą Estończycy. W fazie grupowej zmierzą się jeszcze z Holandią i Czechami oraz - już w Amsterdamie - z Czarnogórą i Ukrainą.

Zdaniem Makowskiego biało-czerwoni powinni celować co najmniej w finał, tym bardziej że po raz ostatni na podium mistrzostw Starego Kontynentu stanęli osiem lat temu.

"Chłopacy muszą celować w finał. Z takim potencjałem, z tak szeroką kadrą, z zaangażowaniem tylu środków trudno mówić o czymś innym. Zresztą sami zawodnicy deklarują, że chcą zdobyć złoto. Cel główny, czyli awans na igrzyska olimpijskie, został już osiągnięty, więc mogą skupić się tylko na tych mistrzostwach" - przyznał.

Były szkoleniowiec męskiego zespołu Delecty (później Transferu) Bydgoszcz uważa, że w fazie grupowej Polacy "nie mają z kim przegrać".

"Na każdego trzeba jednak uważać. Na spotkania ze słabszymi rywalami trzeba specjalnie się mobilizować, zmusić się do takiego wytężonego skupienia. Takie mecze też bywają trudne. Myślę, że Holendrzy wydają się być najmocniejszym rywalem, z kolei Estonia od kilku lat gra już pod wodzą tego samego trenera (Gheorge Cretu - PAP) i z roku na rok robi postępy. Czarnogórcy, jak każdy kraj z Bałkanów, potrafią zaskoczyć, czasami trafiają do tej reprezentacji siatkarze, którzy nie łapią się w składzie Serbii" - wspomniał.

Makowski spodziewa się, że w pierwszej części turnieju selekcjoner Vital Heynen będzie korzystał z szerokiego spektrum zawodników. Jak dodał, nie chce za bardzo oceniać wyborów personalnych Belga.

"Jak znam Heynena, to będzie rotował składem w meczach grupowych. Co do powołań, to wolę nie zabierać głosu. Zawsze ktoś będzie niezadowolony, ale ciężko jest wybrać z 30 osób 14. Mamy jeszcze Puchar Świata i każdy się przyda. Musi być pełne zrozumienie, trener wybiera pewną grupę, na nią liczy i nie oczekuje jakiś dąsów czy fochów. Mówi się o nieobecności Bartka Kwolka, ale on był i jest częścią tej drużyny. Teraz go nie ma, ale pojedzie na Puchar Świata albo zagra w innej dużej imprezie w kolejnym sezonie. Ważne jest to, żeby wszyscy wiedzieli, że jadą na tym samym wózku" - zaznaczył.

Były selekcjoner kadry siatkarek uważa, że kluczem do sukcesu może być gra Wilfredo Leona, który w lipcu zadebiutował w polskiej reprezentacji.

"Oczekuję, że w końcówkach setów będzie zdobywał dla nas ważne punkty. Myślę, że jego forma będzie rosła, bo nie pokazał jeszcze pełni swoich umiejętności w turniej kwalifikacyjnym do igrzysk" - ocenił.

Męski turniej, podobnie jak zakończone w niedzielę mistrzostwa kobiet, po raz pierwszy rozegrany zostanie z udziałem 24 reprezentacji (dotychczas rywalizowało 16). Makowski uważa, że jest to sposób na popularyzację siatkówki i nie musi odbijać się to na poziomie.

"Skoro Finki ugrały dwa sety z Turczynkami, późniejszymi finalistkami, to chyba nie był przypadek. Im dłużej ta formuła zostanie zachowana, tym jest większa szansa, że poszczególne kraje rozwiną się siatkarsko. Zespoły z miejsc 20-24 może odbiegały poziomem, ale na następnych mistrzostwach Europy mogą poziom podnieść, jeśli będą dalej inwestować w siatkówkę. Musimy pamiętać, że już sam udział w mistrzostwach dla niektórych krajów jest sporym osiągnięciem" - podsumował.

siatkówka

Sport

Olimpia Grudziądz z pierwszymi punktami. Skromne zwycięstwo u siebie

Olimpia Grudziądz z pierwszymi punktami. Skromne zwycięstwo u siebie

2024-08-17, 17:49
Zamek Golubski zamienił się w arenę walk łuczników. Za nami ME w łucznictwie tradycyjnym

Zamek Golubski zamienił się w arenę walk łuczników. Za nami ME w łucznictwie tradycyjnym

2024-08-17, 06:30
TdP: Merlier najlepszy na piątym etapie. Aniołkowski znów w czołowej dziesiątce

TdP: Merlier najlepszy na piątym etapie. Aniołkowski znów w czołowej „dziesiątce”

2024-08-16, 19:20
Polska z szansami na organizację igrzysk Premier złożył deklarację

Polska z szansami na organizację igrzysk? Premier złożył deklarację

2024-08-16, 11:42
Sportowy weekendowy rozkład jazdy  co czeka regionalne zespoły

Sportowy weekendowy rozkład jazdy – co czeka regionalne zespoły?

2024-08-16, 10:00
El. do LKE: Legia i Wisła grają dalej. Śląsk odpadł z rywalizacji

El. do LKE: Legia i Wisła grają dalej. Śląsk odpadł z rywalizacji

2024-08-16, 08:31
Miał być medal, skończyło się rozczarowaniem. Rygielska liczyła na lepszy wynik w IO [rozmowa]

Miał być medal, skończyło się rozczarowaniem. Rygielska liczyła na lepszy wynik w IO [rozmowa]

2024-08-16, 06:30
IV Liga: Unia Solec i Lech Rypin rozgromili rywala [wyniki 2. kolejki]

IV Liga: Unia Solec i Lech Rypin rozgromili rywala [wyniki 2. kolejki]

2024-08-15, 20:38
TdP: Kooij najlepszy na czwartym etapie. Vingegaard nadal z bezpieczną przewagą

TdP: Kooij najlepszy na czwartym etapie. Vingegaard nadal z bezpieczną przewagą

2024-08-15, 19:36
Wskoczyli do Brdy, by popłynąć w zawodach. Trwa kolejna edycja Wody Bydgoskiej

Wskoczyli do Brdy, by popłynąć w zawodach. Trwa kolejna edycja „Wody Bydgoskiej”

2024-08-15, 17:01
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę