El. ME 2020 - Brzęczek: Austria silniejsza niż pół roku temu, ale chcemy wygrać

2019-09-09, 13:00  Polska Agencja Prasowa/Paweł Puchalski
Na zdjęciu Jerzy Brzęczek, selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski na konferencji prasowej przed meczem Polska - Austria w eliminacjach Euro 2020. Fot. PAP/Leszek Szymański

Na zdjęciu Jerzy Brzęczek, selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski na konferencji prasowej przed meczem Polska - Austria w eliminacjach Euro 2020. Fot. PAP/Leszek Szymański

"Zagramy z silniejszą, lepszą Austrią niż pół roku temu w Wiedniu, ale naszym celem jest zwycięstwo" - przyznał trener polskich piłkarzy Jerzy Brzęczek przed poniedziałkowym meczem eliminacji mistrzostw Europy w Warszawie.

Brzęczek poinformował, że w niedzielnym wieczornym treningu na PGE Narodowym miał wziąć udział Kamil Glik i "jeśli nie wydarzy się nic złego, to będzie do dyspozycji na spotkanie z Austrią". Obrońca AS Monaco z powodu kontuzji nie zagrał w piątek w przegranej 0:2 wyjazdowej potyczce ze Słowenią.

Występ Glika może być jedną ze zmian w podstawowym składzie, choć selekcjoner biało-czerwonych na niedzielnej konferencji prasowej nie chciał rozmawiać o personaliach. Na pewno jednak w bramce pojawi się Łukasz Fabiański.

"Zmiany bramkarza nie będzie. Co do reszty składu, to podamy go w poniedziałek. Nie będziemy ułatwiać zadania przeciwnikowi" - uciął spekulacje Brzęczek.

Tradycyjnie po słabszym występie drużyny narodowej odżywa dyskusja o pozycji lewego obrońcy. Od początku eliminacji występował na niej Bartosz Bereszyński, ale po spotkaniu w Lublanie pojawiły się zastrzeżenia, że Słoweńcy wykorzystali jego słabszą grę lewą nogą.

"Chciałbym przypomnieć, że w tym ustawieniu obrony, choć z Kamilem Glikiem w środku, którego ostatnio zabrakło, wcześniej zdobyliśmy 12 punktów i nie straciliśmy bramki. Z kolei Macieja Rybusa, który mógłby zagrać na lewej obronie, z powodów zdrowotnych wcześniej często brakowało w kadrze i nie mogliśmy go sprawdzić w warunkach meczowych. Musimy rozpatrzeć, co jest dla nas najważniejsze, najlepsze, wziąć pod uwagę z kim gramy i na tej podstawie podejmiemy ostateczną decyzję" - tłumaczył szkoleniowiec.

Brzęczek zapewniał, że pierwsza eliminacyjna porażka nie wpłynęła negatywnie na jego drużynę. Sprawiał wrażenie, że traktuje ją bardziej jako wypadek przy pracy niż sygnał alarmowy.

"Musimy zachować rozsądek, chłodną głowę. Przegraliśmy mecz, wiemy, co robiliśmy źle, co dobrze, pokazaliśmy zawodnikom materiał wideo, wszystko przeanalizowaliśmy. Mamy jednak 12 punktów i nadal jesteśmy liderem grupy, zatem nie wszystko, co robimy, jest złe. Szkoda bardzo, że sędzia nie uznał nam prawidłowo - moim zdaniem - zdobytego gola przez Kamila Grosickiego. Nie wiem, co by się wydarzyło w końcówce. Ale jak patrzę na zachowanie zawodników, to nadal mam do nich pełne zaufanie. Z szacunkiem podchodzimy do Austrii, ale liczymy, że przy wsparciu kibiców wygramy" - powiedział.

Przyznał, że on także nie jest do końca zadowolony ze stylu, jaki prezentują biało-czerwoni, ale...

"Jesteśmy na pewnym etapie, mamy do pokonania drogę. Chciałbym, żeby zespół grał ładnie, efektownie, ale jest jeszcze rywal, który nie zawsze na to pozwala. Zresztą teraz najważniejszy jest awans" - podkreślił.

Dlatego zwycięstwo w poniedziałek uznał w obecnej sytuacji za "priorytet", choć - jak przyznał - i on, i piłkarze mają świadomość siły rywala.

"Austria wystartowała w eliminacjach dwoma porażkami, ale przy potencjale, możliwościach tej drużyny wiedzieliśmy, że wcześniej czy później się podniesie. Zagramy teraz z Austrią silniejszą, lepszą niż tą, którą pół roku temu pokonaliśmy w Wiedniu 1:0, ale nie mamy obaw, nie czujemy strachu" - zaznaczył trener biało-czerwonych.

Opisał przeciwników jako dobrze zbilansowaną drużynę. "Bodajże 18 kadrowiczów gra w Bundeslidze, 12 czy 13 występuje w Lidze Mistrzów. To wyrównany zespół" - zauważył.

Jak dodał, rywale przyjeżdżają do Warszawy po trzech zwycięstwach, ale jedna porażka nie zachwiała poczucia własnej wartości jego zespołu i wiary w siebie. Jego zdaniem w poniedziałek można oczekiwać wyrównanego spotkania.

"Będzie dużo walki, ale decydujące mogą się okazać mądrość i wyrachowanie" - wspomniał Brzęczek.

Obecny na konferencji pomocnik Grzegorz Krychowiak poszedł nawet krok dalej i powiedział, że Polaków czeka z Austriakami prawdziwa bitwa.

"Trzeba będzie pokazać charakter, zagrać z maksymalnym zaangażowaniem. Rywale mają świadomość, że w przypadku wygranej mogą do nas doskoczyć, ale w nas jest sporo sportowej złości po wpadce w Słowenii. Postaramy się zrehabilitować za ostatnią porażkę" - powiedział piłkarz Lokomotiwu Moskwa.

Początek poniedziałkowego meczu o godz. 20.45.

Po pięciu seriach meczów w grupie G eliminacji prowadzi Polska z dorobkiem 12 pkt, druga jest Austria z dziewięcioma, a po osiem zgromadziły Słowenia i Izrael.

piłka nożna

Sport

Apator Toruń oficjalnie ogłosił transfer. Michelsen dołączył do zespołu

Apator Toruń oficjalnie ogłosił transfer. Michelsen dołączył do zespołu

2024-11-07, 16:32
Świątek efektownie zamknęła grupową rywalizację w WTA Finals. Polka nie zagra jednak w półfinale [aktualizacja]

Świątek efektownie zamknęła grupową rywalizację w WTA Finals. Polka nie zagra jednak w półfinale [aktualizacja]

2024-11-07, 15:46
Astoria przedłużyła serię wygranych. Przekonujący triumf z trudnym rywalem

Astoria przedłużyła serię wygranych. Przekonujący triumf z trudnym rywalem

2024-11-06, 22:07
Anwil z drugą porażką w Pucharze Europy FIBA. Włoski przeciwnik znów lepszy

Anwil z drugą porażką w Pucharze Europy FIBA. Włoski przeciwnik znów lepszy

2024-11-06, 20:33
Bowlingowcy walczyli o rozstawienie. Drużyny wylądowały w drabince, czas na play-offy [wyniki 14. kolejki]

Bowlingowcy walczyli o rozstawienie. Drużyny wylądowały w drabince, czas na play-offy [wyniki 14. kolejki]

2024-11-06, 10:27
Astoria przedłuży serię wygranych Rywal może postawić twarde warunki. Relacja w PR PiK

Astoria przedłuży serię wygranych? Rywal może postawić twarde warunki. Relacja w PR PiK

2024-11-06, 07:30
Gwiazda nie zbudowała serii zwycięstw. Ursu uratował drużynie punkt

Gwiazda nie zbudowała serii zwycięstw. Ursu uratował drużynie punkt

2024-11-05, 21:00
Iga Świątek słabsza od Coco Gauff podczas WTA Finals. Awans do półfinału zagrożone

Iga Świątek słabsza od Coco Gauff podczas WTA Finals. Awans do półfinału zagrożone

2024-11-05, 19:41
LN: Probierz odkrył karty na kolejne spotkania. Dwóch nastolatków po raz pierwszy na liście

LN: Probierz odkrył karty na kolejne spotkania. Dwóch nastolatków po raz pierwszy na liście

2024-11-05, 19:05
Dwóch graczy Anwilu w kadrze na najbliższe mecze. Wystąpią przed własną publicznością

Dwóch graczy Anwilu w kadrze na najbliższe mecze. Wystąpią przed własną publicznością?

2024-11-05, 16:07
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę