Prezes Pałacu Bydgoszcz: Wygrana z Włoszkami może być punktem zwrotnym dla Polek

2019-08-31, 07:00  Polska Agencja Prasowa/Marcin Pawlicki
Polskie siatkarki cieszą się z udanej akcji w meczu z Włochami w fazie grupowej ME 2019. Fot. PAP/Grzegorz Michałowski

Polskie siatkarki cieszą się z udanej akcji w meczu z Włochami w fazie grupowej ME 2019. Fot. PAP/Grzegorz Michałowski

Piotr Makowski, prezes Pałacu Bydgoszcz, wierzy, że zwycięstwo Polski nad Włoszkami (3:2) na zakończenie fazy grupowej mistrzostw Europy będzie punktem zwrotnym dla biało-czerwonych. "Wierzę, że ta drużyna osiągnie sukcesy na miarę poprzedniczek" - powiedział PAP były selekcjoner kadry siatkarek.

Polki zwycięstwem nad Włoszkami (3:2) zakończyły pierwszą rundę mistrzostw Europy rozgrywanych w Łodzi i trzech innych miastach: Ankarze, Bratysławie i Budapeszcie. Wygrana z ubiegłorocznym wicemistrzem świata była niespodzianką, tym bardziej że siatkarki Italii zawsze były dla Polek wyjątkowo niewygodnym rywalem.

W opinii Makowskiego, wszystkie zawodniczki dołożyły swoją cegiełkę do sukcesu, wykorzystując przede wszystkim słabe przyjęcie przeciwniczek.

"Mózg włoskiego zespołu na tej pozycji - Lucia Bosetti - ma lekką kontuzję i do tych mistrzostw została zgłoszona jako druga libero. W ostatnich mistrzostwach świata miała duży wkład w zdobycie srebrnego medalu. Indre Sorokaite czy Miriam Sylla z przyjęciem radziły sobie... różnie. Polki wykorzystały to znakomicie, trener Jacek Nawrocki wychwycił tę dziurę. Pokazał to dziewczynom, a one zrealizowały zadanie. Chwała im za to" - analizował Makowski, obecnie pełniący funkcję prezesa Pałacu Bydgoszcz.

Jak dodał, Włoszki popełniły też wyjątkowo dużo błędów, co im zwykle się nie zdarza.

"W samym tie-breaku zepsuły pięć serwisów, do tego dwa ataki posłały w aut plus dwie nieprzyjęte piłki. To bardzo dużo, ale też Polki zmusiły je do popełnienia tych błędów" - zaznaczył.

Były selekcjoner uważa, że bardzo niepoważne były teorie, jakoby Włoszkom opłacało się przegrać w tie-breaku.

"To jakaś bzdura, bo przecież one teraz muszą lecieć do Bratysławy, a w przypadku zwycięstwa nad Słowacją, wrócą znów do Łodzi. Natomiast, jeśli chodzi o nasz zespół, to nie ma tu jakiejś łatwiejszej i trudniejszej drogi. My jesteśmy na takim etapie, że z Belgijkami i Niemkami możemy przegrać. Gdyby okazało się, że musimy grać z Rosją, to niewykluczone, żebyśmy z nią wygrali, bo też potrafimy grać takie mecze" - ocenił.

Zwycięstwo nad Włochami - według niego - może być niezwykle ważnym momentem dla polskiej drużyny.

"Ja wierzę, że ten mecz był zaczątkiem, takim punktem zwrotnym dla tej reprezentacji, która będzie odnosić sukcesy na miarę swoich poprzedniczek. Gramy coraz lepiej, stabilniej. Libero Maria Stenzel jest mocnym punktem w odbiorze zagrywki, z Włoszkami miała 60 procent bardzo dobrego przyjęcia. Znakomicie funkcjonuje system blok-obrona, środkowe Agnieszka Kąkolewska z Klaudią Alagierską mocno zaakcentowały swoje pozycje. Do tego dwie armaty z przodu - Magda Stysiak i Malwina Smarzek-Godek plus świetna w obronie Paulina Maj-Erwardt. Tworzy się taki fajny perspektywiczny zespół" - ocenił.

Po porażce z Belgią (2:3), kiedy to Polki miały dwa meczbole, a wcześniej przegrały drugiego seta prowadząc 24:21, na zespół narodowy spadła fala krytyki. Makowski uważa, że niesłusznie.

"To jest turniej i drużynę powinno się oceniać po jego zakończeniu, a nie w trakcie, gdy przegrał jeden mecz. Do tego po walce i z zespołem, który ma podobne umiejętności. Ta krytyka jest często bezpodstawna, jedna piłka w drugą stronę i mówilibyśmy, że super, że blok był bardzo dobry, itd. Belgijki w tym spotkaniu zaryzykowały zagrywką i przyniosło to efekt. My to samo uczyniliśmy z Włoszkami i choć dużo serwisów popsuliśmy, to ten element dał nam dużo punktów" - wspomniał.

W niedzielę biało-czerwone o ćwierćfinał zmierzą się z Hiszpankami, które w trakcie fazy grupowej pokonały Białorusinki. To zwycięstwo pomogło znaleźć im się w pierwszej czwórce.

"Nie ma już słabych drużyn. Przypomnę, że Finlandia przegrała z Turcją 2:3, a wcześniej w eliminacjach mistrzostw Europy odprawiła Czeszki. Niby to kraj egzotyczny, jeśli chodzi o żeńską siatkówkę, ale skoro z Turcją zdobył dwa sety, to znaczy, że każdego przeciwnika trzeba się obawiać" - podkreślił.

Makowski miał okazję oglądać w telewizji spotkania Hiszpanii i jego zdaniem sam awans do 1/8 finału jest już dużym sukcesem tej reprezentacji.

"Hiszpanki grają często pierwszym tempem z jednej nogi. Do tego widać luz w ich grze, a to czasami pozwala wznieść się na wyżyny umiejętności i uprzykrzyć życie przeciwnikowi. Nasz sztab szkoleniowy dobrze wie, że nie można takiego przeciwnika lekceważyć" - podsumował Makowski.

siatkówka

Sport

Urwane punkty w meczu z Chełmem. Anioły Toruń zaskoczyły lidera

Urwane punkty w meczu z Chełmem. Anioły Toruń zaskoczyły lidera

2024-11-23, 23:10
Remis na koniec jesiennych zmagań. Olimpia urywa punkt ligowej czołówce

Remis na koniec jesiennych zmagań. Olimpia urywa punkt ligowej czołówce

2024-11-23, 20:44
Zawisza wrócił do Bydgoszczy i wysoko wygrał. Wda pokonana w Kartuzach

Zawisza wrócił do Bydgoszczy i wysoko wygrał. Wda pokonana w Kartuzach

2024-11-23, 16:47
Po pierwsze zwycięstwo w sezonie. Sokół Mogilno podejmuje Chemik Police. Relacja w PR PiK

Po pierwsze zwycięstwo w sezonie. Sokół Mogilno podejmuje Chemik Police. Relacja w PR PiK

2024-11-23, 08:23
Energa Toruń z bardzo cennym zwycięstwem. Mistrz Polski zdecydowanie pokonany

Energa Toruń z bardzo cennym zwycięstwem. Mistrz Polski zdecydowanie pokonany

2024-11-22, 20:50
Tłuchowia prowadzi w IV Lidze, ale w klubie nie osiadają na laurach. Warto powalczyć o wyższy cel

Tłuchowia prowadzi w IV Lidze, ale w klubie nie osiadają na laurach. „Warto powalczyć o wyższy cel”

2024-11-22, 20:03
Sportowy weekendowy rozkład jazdy  co czeka regionalne zespoły

Sportowy weekendowy rozkład jazdy – co czeka regionalne zespoły?

2024-11-22, 10:00
Wójcik świetnie otworzyła sezon Pucharu Świata. Panczenistka druga na 500 metrów.

Wójcik świetnie otworzyła sezon Pucharu Świata. Panczenistka druga na 500 metrów.

2024-11-22, 09:31
Adrian Miedziński nie pojawi się już na torze. Zawodnik zakończył sportową karierę

Adrian Miedziński nie pojawi się już na torze. Zawodnik zakończył sportową karierę

2024-11-22, 08:57
BKS Visła się nie zatrzymuje. Zwycięski tie-break bydgoszczan w Białymstoku

BKS Visła się nie zatrzymuje. Zwycięski tie-break bydgoszczan w Białymstoku

2024-11-21, 23:55
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę