Czekaliśmy na to 52 lata! Polska znów zagra na MŚ koszykarzy! Pierwszy mecz już w sobotę

2019-08-29, 14:00  Polska Agencja Prasowa/Marek Cegliński
Piłka do koszykówki. Fot. pixabay.com

Piłka do koszykówki. Fot. pixabay.com

W sobotę rozpoczynają się w Chinach mistrzostwa świata koszykarzy. Reprezentacja Polski wystąpi w nich dopiero drugi raz, po 52 latach przerwy. Broniąca tytułu ekipa USA ma szansę sięgnąć po trzeci złoty medal z rzędu, ale wcale nie jest oczywistym faworytem.

Na finałowy turniej do Urugwaju w 1967 roku Polacy jechali jako czołowy zespół europejski - wicemistrz (1963) i brązowy medalista (1965) mistrzostw kontynentu, szósta drużyna igrzysk olimpijskich w Tokio (1964). Uznaną markę zawodnicy trenera Witolda Zagórskiego potwierdzili w okresie poprzedzającym wyjazd na drugą półkulę, wygrywając 12 spotkań z rzędu. Serię tę kilka dni przed odlotem do Montevideo przerwał kontrolny mecz z Włochami w Neapolu, minimalnie przegrany 57:58.

W 5. mistrzostwach świata, w których udział wzięło 13 drużyn, Polacy dali się wyprzedzić tylko Związkowi Radzieckiemu, Jugosławii, Brazylii i USA, dystansując m.in. Argentynę i Włochy.

Współczesna drużyna biało-czerwonych pojechała do Chin w zupełnie innej sytuacji. W mistrzostwach Europy od 22 lat Polacy nie są w stanie przebić się do "ósemki". Awans na mundial to efekt skutecznego finiszu w drugiej fazie kwalifikacji i podwójnych wygranych z Holandią oraz faworyzowaną Chorwacją, a także u siebie z Włochami. Do tego w eliminacjach - ze względów na daty meczów i kolizję terminów m.in. z Euroligą - wiele ekip występowało w rezerwowych wręcz składach, a Polski praktycznie to nie dotknęło. Równie duża w tym zasługa nowego systemu rozgrywania mistrzostw świata, który do finałowego turnieju po raz pierwszy dopuścił aż 32 zespoły, w tym 12 z Europy.

W meczach kontrolnych przed mundialem ekipa trenera Mike'a Taylora wygrała trzy z 10 spotkań. Począwszy od szóstego sprawdzianu - z Niemcami w ostatnim meczu turnieju w Hamburgu - jej gra wyglądała lepiej, chociaż drużyna nie zakończyła cyklu przygotowawczego optymistycznie, przegrywając z Czarnogórą.

W turnieju finałowym Polacy zostali rozlosowani do grupy A i w pierwszej fazie grać będą w Wukesong Sport Arena w Pekinie z Wenezuelą (31 sierpnia, godz. 10 czasu polskiego), gospodarzem Chinami (2 września, 14.00) i Wybrzeżem Kości Słoniowej (4 września, 10.00).

Dwa najlepsze zespoły zakwalifikują się do rywalizacji o miejsca 1-16 i w drugiej fazie grupowej grać będą w Foshan (6 i 8 sierpnia) z dwiema czołowymi ekipami z grupy B (Rosja, Argentyna, Nigeria, Korea Południowa). Dwie najlepsze reprezentacje z tak utworzonej grupy I awansują do ćwierćfinału. Drużynom z miejsc trzeciego i czwartego w grupach A i B pozostaje walka o miejsca 17-32 w Kantonie.

Generalnie polską grupę uznaje się za dość łatwą. Po ogłoszeniu wyników losowania nie brakowało hurraoptymistycznych opinii, już widzących biało-czerwonych w czołowej dwójce, ale wyniki ostatnich spotkań kontrolnych każą inaczej spojrzeć na układ sił. Mylące mogą być też pozycje rywali w rankingu FIBA, opublikowanego w lutym po zakończeniu kwalifikacji do mundialu (20. Wenezula, 25. Polska, 30. Chiny, 64. Wybrzeże Kości Słoniowej).

Wenezuela pokazała, że jest zespołem potrafiącym grać jak równy z równym z silnymi rywalami, pokonała m.in. Turcję. Chiny, jako gospodarza turnieju, któremu "pomagają ściany", należy traktować poza wszystkimi kryteriami. WKS też odbiega od powszechnej do niedawna opinii o zespołach z Afryki. O sile drużyn z tego kontynentu przekonali się Polacy w przegranych kontrolnych spotkaniach z Tunezją czy Nigerią.

Kluczowe dla losów biało-czerwonych w Chinach będzie sobotnie inauguracyjne spotkanie z Wenezuelą (drugie w całym turnieju, bo pół godziny wcześniej w Foshan Serbia rozpocznie mecz z Angolą). Wygrany zyska nie tylko dwa punkty, ale też potwierdzenie własnej wartości i dodatkowy zastrzyk entuzjazmu przed kolejnymi meczami. Przegrany znajdzie się w trudnej sytuacji, zwłaszcza wobec czekającej go jeszcze konfrontacji z zespołem gospodarzy.

Reprezentantom Polski przed wyjazdem do Chin nie brakowało wiary w sukces, jakim byłoby miejsce w czołowej dwójce grupy A.

"Awans do mistrzostw świata to największy sukces w mojej karierze, chociaż zdobywałem z klubem tytuły w kraju i grałem Elite 8 Euroligi. Czuję wielkie wyróżnienie i wiarę w to, że możemy nie tylko awansować, ale i zaistnieć w turnieju w Chinach, zrobić coś fajnego dla kraju, naszych karier i rodzin. Jedziemy tam nie tylko pograć w grupie, ale zagrać o coś więcej" - powiedział jeden z weteranów drużyny Adam Hrycaniuk.

Koszykarzom reprezentacji można ku pokrzepieniu, ale i przestrodze przypomnieć przypadki polskich piłkarzy przed mundialami w 1974 i 2018 roku. Drużyna Kazimierza Górskiego, po kontrolnych meczach bez wyrazu, jechała do Niemiec skazana na pożarcie, a wróciła z historycznym trzecim miejscem. Ekipa Adama Nawałki w Rosji miała spacerkiem przejść przez grupę z Kolumbią, Japonią i Senegalem (jak w gr. A koszykarskiego mundialu, drużyny z Ameryki Południowej, Azji i Afryki), a skończyła na ostatnim miejscu.

Mistrzowskiego tytułu bronią w Chinach koszykarze USA, którzy przed pięcioma laty, w finale 24-zespołowych mistrzostw w Hiszpanii pokonali Serbię. Brązowy medal zdobyła Francja.

Amerykanie, prowadzeni przez legendarnego trenera Gregga Popovicha, stają przed szansą zdobycia trzeciego złota z rzędu, co byłoby precedensem. Drużyna złożona w komplecie z zawodników ligi NBA jest faworytem, ale nie tak zdecydowanym jak w poprzednich edycjach. Komplet graczy z NBA nie oznacza tym razem absolutnie, że jest to gwiazdozbiór.

Brakuje w niej całej plejady asów, na czele z LeBronem Jamesem, Stephenem Currym, Jamesem Hardenem, Anthonym Davisem czy Russellem Westbrookiem. Tylko dwóch zawodników z amerykańskiej "12" ma doświadczenie w wielkich międzynarodowych imprezach - Harrison Barnes jest złotym medalistą igrzysk w Rio de Janeiro (2016), a Mason Plumlee grał w MS 2014.

W dodatku ekipa USA nadszarpnęła swoją reputację, przegrywając w kontrolnym meczu z Australią, co zakończyło jej serię 78 spotkań bez porażki. Patty Mills z kolegami pokazali w Melbourne, że można ją pokonać.

Pretenduje do tego przede wszystkim reprezentacja Serbii, która jako jedyna wygrała wszystkie spotkania kontrolne przed mistrzostwami, m.in. dwa razy z silną Litwą, Grecją i na koniec z Francją. Niemal wszyscy koszykarze trenera Saszy Djordjevica grający w NBA pozytywnie odpowiedzieli na jego powołania, więc pod koszem rywali straszyć będzie triumwirat Nikola Jokic, Boban Marjanovic i Nemanja Bjelica, a na obwodzie groźny strzelec Bogdan Bogdanovic. W tej drużynie nie daje się nawet odczuć braku konruzjowanego Milosa Teodosica.

Aspiracje do medali w meczach przed mistrzostwami zgłaszali też Grecy, mający w składzie rewelacyjnego Giannisa Antetokounmpo, największego gwiazdora NBA na mundialu. Poważnie trzeba rozważać szanse Australii. Wciąż groźna jest reprezentacja Hiszpanii, a swoje ambicje mają też Litwini.

koszykówka

Sport

Przyszłość ASTS Olimpii wisiała na włosku. Klub uratował sytuację i zagra w Superlidze

Przyszłość ASTS Olimpii wisiała na włosku. Klub uratował sytuację i zagra w Superlidze

2024-08-29, 06:00
Igrzyska paraolimpijskie otwarte. O medale powalczą też reprezentanci regionu

Igrzyska paraolimpijskie otwarte. O medale powalczą też reprezentanci regionu

2024-08-29, 01:34
IV Liga: Pogrom w derbach Bydgoszczy. Równo na górze tabeli [wyniki 5. kolejki]

IV Liga: Pogrom w derbach Bydgoszczy. Równo na górze tabeli [wyniki 5. kolejki]

2024-08-28, 20:28
Energa SA kontynuuje wspieranie toruńskiego sportu. Trzy kluby otrzymają konkretną pomoc

Energa SA kontynuuje wspieranie toruńskiego sportu. Trzy kluby otrzymają konkretną pomoc

2024-08-28, 18:25
Grzegorz Skiba wrócił do Astorii, by znów dać awans do OBL. Są pozytywne emocje, czuć wyzwanie

Grzegorz Skiba wrócił do Astorii, by znów dać awans do OBL. „Są pozytywne emocje, czuć wyzwanie”

2024-08-28, 11:31
KS Toruń zakończył sezon Ekstraligi U24. Efektowne zwycięstwo w ostatnim spotkaniu

KS Toruń zakończył sezon Ekstraligi U24. Efektowne zwycięstwo w ostatnim spotkaniu

2024-08-28, 07:23
US Open: Świątek i Hurkacz zrobili swoje, choć rywale postawili twarde warunki

US Open: Świątek i Hurkacz zrobili swoje, choć rywale postawili twarde warunki

2024-08-27, 21:25
Probierz odkrył karty. Poznaliśmy listę powołanych piłkarzy na mecze Ligi Narodów

Probierz odkrył karty. Poznaliśmy listę powołanych piłkarzy na mecze Ligi Narodów

2024-08-27, 18:01
Wojciech Szczęsny ogłosił zakończenie kariery. Zaskakująca decyzja bramkarza

Wojciech Szczęsny ogłosił zakończenie kariery. Zaskakująca decyzja bramkarza

2024-08-27, 16:47
US Open: Słaby start polskich singlistów. Fręch, Linette i Kaśnikowski poza turniejem

US Open: Słaby start polskich singlistów. Fręch, Linette i Kaśnikowski poza turniejem

2024-08-27, 08:44
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę