Gra o spełnienie marzeń. Legia Warszawa jeden mecz od fazy grupowej Ligi Europy
Po czterech latach przerwy Legia Warszawa znów może wystąpić w fazie grupowej piłkarskiej Ligi Europy. W czwartek (godz. 20.45) zagra z Rangers FC w rewanżowym meczu czwartej, decydującej rundy kwalifikacji. U siebie legioniści bezbramkowo zremisowali ze szkockim rywalem.
W tym sezonie podopieczni trenera Aleksandara Vukovica rozegrali siedem spotkań w el. LE, trzy wygrali i cztery zremisowali, a w żadnym nie stracili bramki. W dwóch z trzech poprzednich rund Legia też zaczynała rywalizację od 0:0, zaś zwyciężała w rewanżu. Powtórka scenariusza, czyli triumf w Szkocji, zapewniłby wicemistrzom Polski powrót do fazy grupowej Ligi Europy.
Poprzednio stołeczna drużyna rywalizowała w LE w edycji 2015/2016. Uplasowała się na ostatniej, czwartej pozycji w grupie i odpadła. W kolejnym sezonie grała w Lidze Mistrzów, a po zajęciu trzeciego miejsca została wyeliminowana, lecz kontynuowała międzynarodową przygodę w Lidze Europy - w 1/16 finału lepszy okazał się Ajax Amsterdam (0:0, 0:1).
Przeciwnik Legii - Rangers FC zmagania 2019/2020 rozpoczął od pokonania gibraltarskiej ekipy - St. Jospeh's FC (4:0, 6:0), następnie wygrał z luksemburskim Progres Niederkorn (2:0, 0:0) i duńskim FC Midtjylland (4:2, 3:1).
Rangers są najbardziej utytułowanym szkockim klubem; mistrzostwo kraju zdobywali 54 razy. W sezonie 2007/08 dotarli do finału Pucharu UEFA, ale druga dekada 21. wieku zaczęła się koszmarnie. Błędy w zarządzaniu spowodowały olbrzymie zadłużenie i w konsekwencji w 2012 roku karną degradację na czwarty poziom rozgrywkowy.
Powrót do Premiership zajął "The Gers" cztery sezony. Przed poprzednim zespół objął Steven Gerrard - były świetny pomocnik Liverpoolu i reprezentacji Anglii. Rangers na krajowy tron wrócić nie zdołali, mistrzem został ich odwieczny rywal - Celtic. Europejskich salonów są już jednak bardzo blisko.
I Legia, i Rangers FC triumfowali w ostatnich, niedzielnych meczach w swych ekstraklasach. Stołeczna jedenastka zwyciężyła ŁKS Łódź 3:2, a dwa gole zdobył Jarosław Niezgoda. Legioniści zagrali w mocno zmienionym składzie, w wyjściowej jedenastce znalazło się tylko dwóch zawodników ze spotkania LE - bramkarz Radosław Majecki i obrońca Paweł Stolarski.
Z kolei Rangers FC wygrali z St. Mirren 1:0. Trener Gerrard dokonał pięciu zmian, a spośród tych, którzy nie wystąpili przeciw Legii, zagrał m.in. obrońca Borna Barisic. Chorwat w 59. minucie zdobył jedynego gola.
Legia to jedyna polska drużyna, która pozostała w rywalizacji pucharowej. Cracovia odpadła w pierwszej rundzie eliminacji LE, a Piast Gliwice i Lechia Gdańsk - w drugiej. Wcześniej gliwiczanie zostali wyeliminowani w pierwszej rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzów.