Paweł Wojciechowski z Zawiszy Bydgoszcz wystartuje w finale Diamentowej Ligi!

2019-08-28, 11:41  Polska Agencja Prasowa/Małgorzata Komuda
Na zdjęciu Paweł Wojciechowski, tyczkarz Zawiszy Bydgoszcz. Fot. Paweł Skraba

Na zdjęciu Paweł Wojciechowski, tyczkarz Zawiszy Bydgoszcz. Fot. Paweł Skraba

Czworo Polaków - Piotr Lisek i Paweł Wojciechowski (Zawiszy Bydgoszcz) w skoku o tyczce, Justyna Święty-Ersetic w biegu na 400 m i Marcin Krukowski w rzucie oszczepem wystąpią w czwartek w Zurichu w pierwszym z dwóch finałów Diamentowej Ligi. Zwycięstwo warte jest 50 tys. dolarów.

Wydaje się, że największe szanse na zwycięstwo z Polaków ma Lisek. W ostatnich dniach jednak wiele się w jego życiu zmieniło - został po raz pierwszy ojcem. Jego żona Aleksandra (była tyczkarka) urodziła córeczkę.

Te emocje mogą też przełożyć się na dyspozycję sportową. Jak mówi jeden z psychologów - może dostać przysłowiowego “kopa”, ale może też zaliczyć spadek formy. Trudniej będzie mu bowiem o odpowiednią koncentrację i skupienie myśli na walce o trofeum.

Lisek nie startował już w ostatnich tygodniach, bo w Szczecinie oczekiwał narodzin dziecka. Dostał nawet pozwolenie od PZLA, by nie przyjeżdżać na mistrzostwa Polski do Radomia. Do Zurychu się jednak wybiera i będzie walczyć o końcowe zwycięstwo.

Taki sam plan ma Wojciechowski, który także emocjonalnie jest w trudnej sytuacji. Jego trener Wiesław Czapiewski jest ciężko chory i nie może uczestniczyć we wszystkich treningach. Na razie zawodnik bydgoskiego Zawiszy radzi sobie dobrze i ma formę zwyżkującą, co pokazały mistrzostwa kraju. Wygrał wynikiem 5,71.

W Szwajcarii, żeby liczyć się w konkursie, będzie trzeba skakać znacznie wyżej. Tym bardziej, że nie zabraknie nikogo ze światowej czołówki. To będzie już przedsmak tego, co będzie czekać tyczkarzy w Dausze, gdzie za miesiąc rozpoczną się mistrzostwa globu.

W tym sezonie trzech zawodników ma wynik 6 metrów lub lepszy. W tym gronie jest Lisek, który rekord kraju wyśrubował do 6,02.

W ciężkim treningu nadal jest Święty-Ersetic. Mistrzyni Europy w biegu na 400 m nie jest wymieniana w gronie faworytek, ale już miejsce w finałowej stawce Diamentowej Ligi jest sporym sukcesem. Ona chce jednak więcej i zamierza pokazać, że jest w stanie nawiązać walkę.

Tym bardziej, że ma coś także sobie do udowodnienia. Zajęcie trzeciego miejsca w krajowym czempionacie zabolało ją, choć głośno o tym nie mówiła. W Zurychu na starcie stanie sześć zawodniczek, które w tym sezonie biegały poniżej 51 sekund.

Zakwalifikowanie się do finału Diamentowej Ligi jest też sukcesem Krukowskiego. Od kilku lat zawodnik Warszawianki stara się na stałe zagościć w światowej elicie oszczepników, ale różnie mu wychodzi. Wydaje się, że jak na razie ma najlepszy sezon w karierze, a na pewno najbardziej równy. Jeśli warunki będą sprzyjające, to na pewno jest w stanie sprawić niespodziankę, choć by wygrać będzie trzeba osiągać wyniki w granicach 90 metrów.

Pierwsza konkurencja mityngu zostanie - tradycyjnie już - rozegrana dzień wcześniej, czyli w czwartek w hali dworca głównego w Zurychu. Tym razem odbędzie się tam damska tyczka.

Z perspektywy polskiego kibica ciekawą konkurencją powinien być bieg na 800 m mężczyzn. Wprawdzie Adama Kszczota, który obecnie jest na zgrupowaniu w Zakopanem, nie będzie, ale warto spojrzeć na jego rywali w kontekście walki o medal mistrzostw świata.

Bieg może być bardzo szybki, bo trudno przypuszczać, żeby ktokolwiek liczył tu na przypadek. Faworytem wydaje się być reprezentant Dżibuti Nijel Amos, choć on wraca do rywalizacji po kontuzji oraz Kenijczyk Ferguson Rotich.

Kolejną niespodziankę w postaci rekordu Europy może sprawić w biegu na 400 m ppł Norweg Karsten Warholm. Jego wyniki w tym sezonie są imponujące. Ale warto zwrócić uwagę także na Amerykanina Rai Benjamina, który ma czas 47,16, czyli jedynie o 0,04 s gorszy.

Początek czwartkowych konkurencji o 18.15. Drugi z finałów Diamentowej Ligi odbędzie się 6 września w Brukseli.

lekkoatletyka

Sport

To był najniższy światowy poziom. W Gniewkowie rozegrano MŚ w udawaniu gry w piłkę

To był najniższy światowy poziom. W Gniewkowie rozegrano… MŚ w udawaniu gry w piłkę

2024-07-14, 06:00
Nieudane SoN dla Polski. Biało-czerowni skończyli zmagania na piątym miejscu

Nieudane SoN dla Polski. „Biało-czerowni” skończyli zmagania na piątym miejscu

2024-07-13, 22:24
Wimbledon: Krejkov nową mistrzynią. Czeszka wygrała po trzysetowym pojedynku

Wimbledon: Krejčíková nową mistrzynią. Czeszka wygrała po trzysetowym pojedynku

2024-07-13, 18:37
Adepci mieli sporo nauki, kluby szukały talentów. Woźniak podsumował Speedway Ekstraliga Camp

Adepci mieli sporo nauki, kluby szukały talentów. Woźniak podsumował Speedway Ekstraliga Camp

2024-07-13, 11:38
Wimbledon: Jan Zieliński w finale miksta. Szansa na drugi wielkoszlemowy tytuł

Wimbledon: Jan Zieliński w finale miksta. Szansa na drugi wielkoszlemowy tytuł

2024-07-13, 08:36
Polscy juniorzy najlepsi na świecie. Zwycięstwo w SoN 2 przypieczętowane w ostatnim wyścigu

Polscy juniorzy najlepsi na świecie. Zwycięstwo w SoN 2 przypieczętowane w ostatnim wyścigu

2024-07-12, 22:30
Czas na kolejną edycję Enea Bydgoszcz Triathlon. To będzie rekordowa impreza

Czas na kolejną edycję Enea Bydgoszcz Triathlon. To będzie rekordowa impreza

2024-07-12, 14:19
KH Energa Toruń ma nowego prezesa. Zmiana na stanowisku po 14 latach

KH Energa Toruń ma nowego prezesa. Zmiana na stanowisku po 14 latach

2024-07-12, 08:13
Wisła Kraków po 12 latach wróciła do europejskich pucharów. Biała Gwiazda pokonała Llapi Podujevo

Wisła Kraków po 12 latach wróciła do europejskich pucharów. „Biała Gwiazda” pokonała Llapi Podujevo

2024-07-11, 22:58
Wimbledon: Jan Zieliński zagra o finał miksta po niezwykle wyrównanym meczu

Wimbledon: Jan Zieliński zagra o finał miksta po niezwykle wyrównanym meczu

2024-07-11, 18:01
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę