Lekkoatletyczne DME w Bydgoszczy: jest dobrze! Polacy na 2. miejscu po 1. dniu zmagań!

2019-08-10, 08:55  Materiał prasowy
Na zdjęciu Justyna Święty-Ersetic po biegu eliminacyjnym na 400 metrów na Lekkoatletycznych DME w Bydgoszczy. Fot. Paweł Skraba

Na zdjęciu Justyna Święty-Ersetic po biegu eliminacyjnym na 400 metrów na Lekkoatletycznych DME w Bydgoszczy. Fot. Paweł Skraba

Reprezentacja Polski zajmuje drugie miejsce po pierwszym dniu Drużynowych Mistrzostw Europy w lekkiej atletyce, które rozpoczęły się w Bydgoszczy. Oba pierwsze finały zawodów wygrali reprezentanci Niemiec, którzy prowadzą w klasyfikacji z przewagą pięciu punktów nad Biało-Czerwonymi.

Mistrzostwa dobrze zaczął dla Polaków Patryk Dobek, który wygrał eliminacje biegu na 400 metrów przez płotki. - Chciałem się zaprezentować z jak najlepszej strony. Dobrze zaczynamy te zawody, ale muszę powiedzieć, że start w drużynówce jest dużym obciążeniem. Nie możesz zawalić sprawy, bo nikt za ciebie tego nie zrobi. Ciężar jest spory - mówił Dobek.

W piątek odbyły się dwa finały - rzutu dyskiem kobiet i rzutu oszczepem mężczyzn. Polacy pokazali się z niezłej strony, bo oszczepnik Marcin Krukowski wynikiem 79,54 m zajął trzecie miejsce, a dyskobolka Daria Zabawska z rezultatem 58,38 m - czwarte.

- Wiadomo, że czwarte miejsce nie cieszy żadnego sportowca, ale nie było źle. Całkiem dobry wynik, regularny konkurs. Jest całkiem ok - mówiła Zabawska, która podkreślała doping licznej bydgoskiej publiczności. - Czuć atmosferę i widać, że kibice są z nami - dodała.

Mimo zdobycia dziesięciu punktów i trzeciej lokaty Krukowski nie był zadowolony ze swojego startu. - Wyglądałem chyba na wściekłego, bo żaden rzut nie wyszedł mi dobrze. Jest to na pewno składowa ciężkich treningów, bo mistrzostwa świata są bardzo późno, a forma nie może być cały czas - mówił Krukowski.

Wiele emocji Polacy sprawili kibicom w biegach eliminacyjnych, m.in. Ewa Swoboda i Justyna Święty-Ersetic. Ta druga pewnie wygrała eliminacje na 400 metrów, a z kolei Swoboda z trzecim czasem awansowała do finału biegu na 100 metrów.

- 11,29 to fajny czas, ale nastawiam się przynajmniej na 11,15. Fajnie byłoby pobić życiówkę, ale takie plany przydadzą mi się na igrzyska, gdzie będę biegać poniżej jedenastu sekund. Dziś źle mi się biegło, bo po słabym starcie musiałam nadganiać, ale widać, że miałam mocną końcówkę i umiem wytrzymać do końca - mówiła Swoboda.
Polka zapowiada walkę o zwycięstwo w sobotnim finale. - Jak poprawię start i nie będzie mi sędzia mówił, że mam poprawić nogę, to będzie dobrze - dodała.

Święty-Ersetic po wygranym w świetnym stylu biegu eliminacyjnym na 400 metrów podkreślała doping kibiców. - Uwielbiam, jak jest tylu kibiców na stadionie. Wiem, że oni są głównie dla nas, dla Polaków. Może też dlatego nie wytrzymałam ciśnienia i poszłam za mocno, dopiero później nieco poluzowałam. Tak to jest, jak startuje się u siebie i mam nadzieję, że podobnie będzie w sobotę w finale - mówiła.

W piątek awans do finałów, oprócz Święty-Ersetic, Swobody i Dobka, wywalczyli także Joanna Linkiewicz w biegu na 400 metrów przez płotki, Remigiusz Olszewski na 100 metrów, Rafał Omelko na 400 metrów, Karolina Kołeczek na 100 metrów przez płotki, Damian Czykier na 110 metrów przez płotki i Anna Kiełbasińska na 200 metrów. Odpadł tylko Przemysław Słowikowski, ostatni w kwalifikacjach na 200 metrów.

Polacy liczą na dobre miejsce w klasyfikacji generalnej, a przynajmniej kilkoro z nich głośno mówi o szansach na złoty medal. - Presja i stres w drużynowych zawodach są większe, ale to stres bardziej pozytywny. Każdy za wszelką cenę będzie chciał pokazać się jak z najlepszej strony. Bardzo chcielibyśmy wygrać w klasyfikacji generalnej, tym bardziej u siebie - mówiła Święty-Ersetic.

- Jeśli każdy zrobi swoje to można coś ugrać - ocenił Dobek. W sobotę rywalizacja na stadionie im. Zdzisława Krzyszkowiaka rozpocznie się o godz. 16 rywalizacją w skoku wzwyż kobiet z udziałem Kamili Przybyły. Kibice będą mogli emocjonować się także rywalizacją w skoku w dal mężczyzn (Tomasz Jaszczuk), skoku wzwyż mężczyzn (Norbert Kobielski), rzucie młotem mężczyzn (Wojciech Nowicki), pchnięciu kulą mężczyzn (Michał Haratyk), trójskoku kobiet (Adrianna Szóstak) i rzucie oszczepem kobiet (Maria Andrejczyk).

Walka będzie trwała także na bieżni – w rywalizacji kobiet na 100 (Ewa Swoboda), 400 (Justyna Święty), 800 (Anna Sabat), 3000 (Renata Pliś), 3000 z przeszkodami (Alicja Konieczek) i 400 metrów ppł (Joanna Linkiewicz), a w rywalizacji mężczyzn na 100 (Remigiusz Olszewski), 400 (Rafał Omelko), 1500 metrów (Marcin Lewandowski), 5000 (Robert Głowala) i 400 metrów ppł (Patryk Dobek). Na koniec dnia kibicom pokażą się sztafety 4 razy 100 metrów kobiet i mężczyzn.

W zawodach udział bierze dwanaście reprezentacji – Polska, Niemcy, Francja, Wielka Brytania, Hiszpania, Ukraina, Włochy, Czechy, Grecja, Szwecja, Finlandia i Szwajcaria. To ostatnie Drużynowe Mistrzostwa Europy w dwunastozespołowej formule, dlatego po zawodach w Bydgoszczy aż pięć zespołów spadnie z Superligi do 1. ligi.

Nadal dostępne są jeszcze bilety dla kibiców, którzy chcą zobaczyć europejskie święto lekkiej atletyki na najwyższym poziomie. Można kupować je w stadionowych kasach oraz w portalu Ticketmaster.pl i blisko dwustu punktach stacjonarnych, m.in. wszystkich salonach MediaMarkt w Polsce. Kasy przy stadionie czynne będą w sobotę w godz. 11.30-19.30, a w niedzielę 11-18.

Bydgoszcz
lekkoatletyka

Sport

Calgary szczęśliwe dla Polaków. Podsumowanie weekendu polskich panczenistów

Calgary szczęśliwe dla Polaków. Podsumowanie weekendu polskich panczenistów

2025-01-27, 00:43
Nowy mistrz Polski w halowym hokeju na trawie LKS Gąsawa z historycznym zwycięstwem

Nowy mistrz Polski w halowym hokeju na trawie! LKS Gąsawa z historycznym zwycięstwem

2025-01-26, 23:45
Pałac Bydgoszcz przegrywa po zaciętym meczu. Sokół Mogilno z porażką w ważnym spotkaniu po tie-breaku

Pałac Bydgoszcz przegrywa po zaciętym meczu. Sokół Mogilno z porażką w ważnym spotkaniu po tie-breaku

2025-01-26, 22:55
Wysokie zwycięstwo Energi Toruń na własnym lodowisku. STS Sanok bez szans

Wysokie zwycięstwo Energi Toruń na własnym lodowisku. STS Sanok bez szans

2025-01-26, 21:48
Nieudany wyjazd Polskiego Cukru Toruń do Lublina. Minimalna porażka na trudnym terenie

Nieudany wyjazd Polskiego Cukru Toruń do Lublina. Minimalna porażka na trudnym terenie

2025-01-26, 20:29
Astoria wyszarpała zwycięstwo na własnym parkiecie. Trudny mecz z Treflem II Sopot tym razem z happy endem

Astoria wyszarpała zwycięstwo na własnym parkiecie. Trudny mecz z Treflem II Sopot tym razem z happy endem

2025-01-26, 18:20
Pałac Bydgoszcz podejmuje BKS Bielsko-Biała Czy pałacanki w końcu się przełamią Relacja w PR PiK

Pałac Bydgoszcz podejmuje BKS Bielsko-Biała! Czy pałacanki w końcu się przełamią? Relacja w PR PiK

2025-01-26, 08:55
Polacy wysoko wygrali z Gwineą. We wtorek zaczyna się walka o Puchar Prezydenta IHF

Polacy wysoko wygrali z Gwineą. We wtorek zaczyna się walka o Puchar Prezydenta IHF

2025-01-25, 23:30
Półfinałowe starcia w Halowych Mistrzostw Polski. LKS Gąsawa z triumfem, a LKS Rogowo przegrało

Półfinałowe starcia w Halowych Mistrzostw Polski. LKS Gąsawa z triumfem, a LKS Rogowo przegrało

2025-01-25, 22:25
Dwie porażki w pierwszej lidze siatkówki. Anioły Toruń i Visła Bydgoszcz bez triumfu w ten weekend

Dwie porażki w pierwszej lidze siatkówki. Anioły Toruń i Visła Bydgoszcz bez triumfu w ten weekend

2025-01-25, 21:37
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę