Włodarczyk: zostać mistrzynią Europy i ustanowić rekord świata
Ambitne plany wyznaczyła sobie w 2014 roku Anita Włodarczyk. „Chcę zostać w sierpniu w Zurychu mistrzynią Europy i ustanowić rekord świata” - powiedziała PAP wicemistrzyni olimpijska w rzucie młotem, która przebywa na zgrupowaniu we Władysławowie.
„W tym roku miałam szansę poprawić rekord świata, który wynosi 79,42 metra. Uwierzyłam w siebie, zwłaszcza po sierpniowych mistrzostwa świata w Moskwie, gdzie wynikiem 78,46 metra ustanowiłam rekord Polski. Pięć dni później, podczas mitingu w słowackiej Dubnicy, rzuciłam tylko 24 cm bliżej. Fizycznie byłem przygotowana do pobicia osiągnięcia Betty Heidler, ale zawiodła psychika. W drugiej fazie sezonu nie potrafiłam się bowiem zmotywować do maksymalnego wysiłku. Jestem już po rozmowach z psychologiem, aby podobne sytuacje nie miały w przyszłości miejsca” - dodał Włodarczyk.
28-letnia lekkoatletka zamierza również w sierpniu w Zurychu po raz drugi w karierze zostać mistrzynią Europy. „To najważniejsza impreza w przyszłym roku i temu startowi podporządkowane są wszystkie moje przygotowania” - zapewniła.
Akcję „Zurych 2014” Włodarczyk rozpoczęła 11 listopada, kiedy przyjechała na pierwsze zgrupowanie do Władysławowa. „W Centralnym Ośrodku Sportu Cetniewo dopiero wchodzę w prawdziwy trening. Na razie biegam, uczęszczam na siłownię oraz wykonuję sporo ćwiczeń ogólnorozwojowych i koordynacyjnych. Planuję również potrenować technikę. Pamiętam, że w zeszłym roku we Władysławowie rzucałam młotem w kopnym śniegu” - przypomniała.
Do letniego sezonu wicemistrzyni olimpijska i mistrzyni świata przygotowywać się będzie takim samym cyklem jak przez dwa ostatnie lata.
„Jeśli taki harmonogram sprawdził się, to nie trzeba go zmieniać. We Władysławowie przebywać będę do 22 grudnia. Święta, razem z rodziną, która przyjedzie do mnie, spędzę w Warszawie, a w styczniu wybieram się do RPA. Po powrocie z Afryki na pięć tygodni zawitam do Stanów Zjednoczonych, a następnie znowu trenować będę w RPA. W COS Cetniewo ponownie zamelduję się w kwietniu, po Świętach Wielkanocnych, natomiast w maju planuję pierwszy oficjalny start w zawodach. W sumie wezmę udział w 15-18 imprezach. W ciągu roku spędzę poza domem 232 dni, z czego 110 przypadnie na Władysławowo” - wyliczyła.
Aktualna wicemistrzyni świata nie pojawi się jednak na początku marca w Sopocie na halowych mistrzostwach świata. „Ten termin koliduje z moimi przygotowaniami. W tym czasie będę przebywała na zgrupowaniu w Stanach Zjednoczonych. Cieszę się jednak, że w naszym kraju odbędzie się tak prestiżowa impreza, która będzie nie tylko świetną promocją Polski, ale również wielką szansą dla naszych reprezentantów” - podsumowała Anita Włodarczyk. (PAP)