Piłkarska Liga Mistrzów - Piast Gliwice zremisował na wyjeździe z Bate Borysów!

2019-07-10, 22:26  Polska Agencja Prasowa/Piotr Girczys
Piłkarze Piasta Gliwice cieszą się z bramki na 1:0 w wyjazdowym meczu z Bate Borysów w 1. rundzie eliminacji Ligi Mistrzów 2019/2020. Fot. PAP/EPA/TATYANA ZENKOVICH

Piłkarze Piasta Gliwice cieszą się z bramki na 1:0 w wyjazdowym meczu z Bate Borysów w 1. rundzie eliminacji Ligi Mistrzów 2019/2020. Fot. PAP/EPA/TATYANA ZENKOVICH

Piłkarze Piasta zremisowali na wyjeździe z białoruskim BATE Borysów 1:1 w pierwszym meczu 1. rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów. Rewanż za tydzień w Gliwicach.

Gliwiczanie w środę zadebiutowali w Lidze Mistrzów i rozpoczęli swój trzeci start w europejskich pucharach. W latach 2013, po czwartym miejscu w ekstraklasie, i 2016, gdy zdobyli wicemistrzostwo kraju, już po pierwszych meczach odpadli z kwalifikacji Ligi Europy. Za pierwszym razem lepszy okazał się azerski Karabach Agdam (1:2 i 2:2 po dogrywce), potem musieli uznać wyższość szwedzkiego IFK Goeteborg (0:3 i 0:0). Mistrzostwo Polski wywalczone przez Piasta w minionym sezonie jest największym piłkarskim sukcesem tego zespołu.

BATE to 15-krotny mistrz Białorusi (ostatnio 13 razy z rzędu) i pięciokrotny uczestnik fazy grupowej Champions League. W ostatniej edycji dotarł do 1/16 finału Ligi Europy, z której wyeliminował go Arsenal Londyn. W sumie ekipa z Borysowa rozegrała wcześniej 158 spotkań w europejskich pucharach.

Najlepsza drużyna Białorusi ostatniej dekady przystąpiła do rywalizacji z Piastem po rozegraniu 14 ligowych meczów, które dały jej drugie miejsce w tabeli i... rolę faworyta w starciu z Piastem, bowiem zespół trenera Waldemara Fornalika miał za sobą tylko trzy letnie sparingi. Podczas przedmeczowej konferencji prasowej trener BATE Aliaksiej Baha odpierał zarzuty miejscowych dziennikarzy co do dyspozycji jego ekipy w ostatnich spotkaniach mówiąc, że nie widzi problemu.

Już półtorej godziny przed pierwszym gwizdkiem sędziego obok mogącej pomieścić 13 tys. kibiców Borysów Arenie słychać było okrzyki grupki gliwickich fanów, którzy przyjechali dopingować swoich ulubieńców. Sympatycy gospodarzy powitali ich na trybunach oklaskami. Fani obu ekip od lat żyją w przyjaźni, czego wyrazem była przygotowana przez sympatyków BATE sektorówka z herbami obu klubów. Trener Fornalik wystawił swoją "żelazną" jedenastkę, w której nie było żadnego z pozyskanych latem zawodników.

Pierwszy kwadrans upłynął na wzajemnym badaniu się, potem groźniejsi byli gliwiczanie. Dwóch dobrych okazji nie wykorzystali Jakub Czerwiński i Hiszpan Jorge Felix, a uderzenie Patryka Dziczka z daleka obronił białoruski bramkarz. W 36. minucie został zmuszony do interwencji po strzale Felixa, odbił piłkę przed siebie, a Piotr Parzyszek głową wpakował ją do siatki. Po stracie gola gospodarze zaatakowali, jednak przed przerwą nie zagrozili Frantiskowi Plachowi.

Na drugą połowę gospodarze wyszli z widoczną chęcią jak najszybszego odrobienia strat. Nie potrafili jednak zakończyć swoich akcji celnymi strzałami. Za to w 51. minucie umiejętności Antona Cziczkana sprawdził po kontrze Martin Konczkowski.

Gra się zaostrzyła, czego efektem były trzy żółte kartki dla gości. W miarę upływu czasu rosła przewaga BATE. W 60. min Placha z rzutu wolnego próbował pokonać urodzony w Kamerunie Francuz Hervaine Moukam. W kolejnej akcji obrońcy Piasta nie upilnowali Stanisława Draguna, który po podaniu spod końcowej linii Igora Stasiewicza płaskim strzałem przy słupku wyrównał.

Gol bardzo ożywił miejscowych kibiców i... piłkarzy Piasta, którzy ruszyli do przodu i w opałach była defensywa BATE. Po silnym strzale Duńczyka Mikkela Kirkeskova efektowną paradą uratował gospodarzy bramkarz. Piłkarze z Borysowa też walczyli o zmianę wyniku, ale ich siłę w ofensywie w końcówce osłabił Dragun, ukarany drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką.

Doliczany przez arbitra czas gry przyniósł sporo emocji, nerwów, a nawet przepychanek, ale goli kibice już nie zobaczyli.

Przed rewanżem w nieco lepszej sytuacji są mistrzowie Polski. Gliwiczanie mają przed sobą intensywny tydzień, bowiem w sobotę podejmą Lechię Gdańsk w meczu o Superpuchar Polski.

BATE Borysów - Piast Gliwice 1:1 (0:1)

BATE: Anton Cziczkan - Alieksiej Rios, Zachar Wołkow, Jegor Filipienko (11. Slobodan Simic), Aleksandar Filipovic - Dmitrij Baha, Jewgienij Jabłonski, Stanisław Dragun – Hervaine Moukam (66. Nemanja Milic), Bojan Dubajic (57. Maksym Skawysz), Igor Stasiewicz.

Piast: Frantisek Plach – Marcin Pietrowski, Uros Korun, Jakub Czerwiński, Mikkel Kirkesov – Martin Konczkowski, Tom Hateley, Joel Valencia (90. Gerard Badia), Patryk Dziczek (61. Patryk Sokołowski), Jorge Felix – Piotr Parzyszek (85. Dani Aquino).

piłka nożna

Sport

Nie żyje Adam Grabowski, były trener Pałacu Bydgoszcz. Miał 54 lata

Nie żyje Adam Grabowski, były trener Pałacu Bydgoszcz. Miał 54 lata

2024-10-17, 11:42
Iga Świątek ma nowego trenera. Tenisistkę poprowadzi doświadczony Belg

Iga Świątek ma nowego trenera. Tenisistkę poprowadzi doświadczony Belg

2024-10-17, 10:53
Anwil przegrywa w Europie. Sassari minimalnie lepsze w FIBA Europe Cup

Anwil przegrywa w Europie. Sassari minimalnie lepsze w FIBA Europe Cup

2024-10-16, 23:28
Ten sam trener na nowy sezon. Tomasz Bajerski zostaje w Polonii Bydgoszcz

Ten sam trener na nowy sezon. Tomasz Bajerski zostaje w Polonii Bydgoszcz

2024-10-16, 22:45
Wytrzymali próbę nerwów. Astoria zwycięża w spotkaniu z Polonią

Wytrzymali próbę nerwów. Astoria zwycięża w spotkaniu z Polonią

2024-10-16, 22:35
Astoria w walce o punkty Jej rywalem Polonia Warszawa. Relacja w PR PiK

Astoria w walce o punkty! Jej rywalem Polonia Warszawa. Relacja w PR PiK

2024-10-16, 07:59
Pałac słabszy od Radomki. Bydgoszczanki wygrały tylko seta

Pałac słabszy od Radomki. Bydgoszczanki wygrały tylko seta

2024-10-15, 23:36
LN: Polska zremisowała z Chorwacją. Szalony mecz na Narodowym

LN: Polska zremisowała z Chorwacją. Szalony mecz na Narodowym

2024-10-15, 23:00
Energa Toruń z kompletem punktów. Wygrana, choć mecz wymknął się spod kontroli

Energa Toruń z kompletem punktów. Wygrana, choć mecz wymknął się spod kontroli

2024-10-15, 22:07
Prezes Astorii o zwolnieniu Krutikowa: Nie ma zgody na agresję prowadzącą do przemocy

Prezes Astorii o zwolnieniu Krutikowa: Nie ma zgody na agresję prowadzącą do przemocy

2024-10-15, 17:26
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę