Diamentowa Liga 2019 – rekord Polski Marcina Lewandowskiego na milę
Marcin Lewandowski (Zawisza Bydgoszcz) czasem 3.52,34 poprawił o ponad trzy sekundy 43-letni rekord Polski na milę i sensacyjnie wygrał prestiżowy bieg podczas mityngu Diamentowej Ligi w Oslo. Minimum na igrzyska w skoku o tyczce (5,81) wypełnił Piotr Lisek, który był drugi.
Do tej pory rekord kraju należał od 1976 roku do Bronisława Malinowskiego i wynosił 3.55,40. Lewandowski już przed czwartkowym startem zapowiadał, że chce go zaatakować, ale dzień wcześniej rywalizował na 800 m w 1. Memoriale Ireny Szewińskiej w Bydgoszczy. Wydawało się mało prawdopodobne, że uda mu się w tak krótkim czasie zregenerować, tym bardziej że czekała go jeszcze podróż do Norwegii.
Lewandowski, który specjalizuje się na dystansie 1500 m, popisał się znakomitym finiszem. Jeszcze 200 m przed metą był czwarty. Po raz pierwszy od 2008 roku Europejczyk wygrał w Oslo rywalizację na milę. Ten bieg rozgrywany jest zawsze na zakończenie mityngu, a w tym roku gospodarze liczyli na zwycięstwo najmłodszego z klanu braci Ingebrigtsenów – Jakoba. Norweg ostatecznie był piąty – 3.53,04.
Zgodnie z zasadami IAAF Lewandowski, trenujący ze swoim bratem Tomaszem, wypełnił w czwartek także minimum na mistrzostwa świata na dystansie 1500 m.
„Zwyciężyć w takim biegu wiele dla mnie znaczy i naprawdę jestem nadal w ciężkim treningu. Nie spodziewałem się, że uda się wygrać. Dzisiaj będę świętować nie tylko swoje urodziny, ale i ten triumf. Cieszę się, że nadal mogę liczyć na swoją szybkość” – skomentował Lewandowski, który w czwartek skończył 32 lata.
Emocjonujący był także konkurs tyczkarzy. Na drugim miejscu zakończył go Lisek, który wynikiem 5,81 wypełnił minimum na przyszłoroczne igrzyska w Tokio. Wygrał Amerykanin Sam Kendricks – 5,91. Po raz pierwszy w tym sezonie w Europie pokazał się kibicom mistrz świata, lider tegorocznej tabeli wyników Armand Duplantis. Szwed był czwarty – 5,81, a na piątym miejscu został sklasyfikowany Paweł Wojciechowski – 5,71.
Rewelacyjnie zaprezentował się Karsten Warholm, który czasem 47,33 poprawił rekord Europy w biegu na 400 m ppł. To trzynasty wynik wszech czasów. Norweg zdeklasował rywali. Drugi na mecie Irlandczyk Thomas Barr miał 49,11, a szósty rywalizację zakończył Patryk Dobek – 49,80.
W czwartek w Oslo padło sześć najlepszych tegorocznych wyników na świecie. Jako jedyny granicę 10 sekund na 100 m złamał Amerykanin Christian Coleman – 9,85. Ponadto liderami tabel zostali: na milę Lewandowski; na 3000 m Etiopczyk Selemon Barega – 7.32,17; na tym samym dystansie, ale z przeszkodami – Kenijka Norah Jeruto – 9.03,71; w skoku wzwyż Rosjanka, startująca pod neutralną flagą mistrzyni świata Maria Lasickiene – 2,01; w trójskoku mistrzyni olimpijska Kolumbijka Caterine Ibarguen – 14,79.
Dopiero dziewiąta była mistrzyni Europy w pchnięciu kulą Paulina Guba. Zawodniczka lubelskiego klubu ma trudny sezon – zimą nabawiła się kontuzji i musiała dużą część treningów odpuścić. To mocno odbija się na wynikach, ale ona sama wierzy, że jeszcze przyjdzie w tym sezonie czas na osiąganie dalszych odległości. W czwartek pchnęła 17,79, a wygrała Chinka Gong Lijiao – 19,51.
Poza ścisłym finałem (dziewiąty) był także najlepszy polski oszczepnik Marcin Krukowski. Zawodnikowi Warszawianki w pierwszej próbie zmierzono 78,19 i już tego nie poprawił. Wygrał Niemiec Johannes Vetter - 85,27, który oddał jedynie dwa rzuty i zrezygnował z kolejnych prób z powodu bólu nogi.
Bieg na 400 m ppł zdominowały Amerykanki. Najszybsza okazała się zaledwie 19-letnia Sydney McLaughlin – 54,16, która nieoczekiwanie pokonała liderkę światowej listy tegorocznych wyników Dalilah Muhammad – 54,35.
„Uderzyłam w pierwszy płotek i dlatego pierwsza połowa dystansu nie wyglądała najlepiej. Na szczęście udało się później wrócić do biegu, a końcówka jest zawsze moją mocną stroną” – powiedziała triumfatorka.
Na krótszym „płotkarskim” dystansie 100 m najszybsza była także Amerykanka, Christina Clemons – 12,69.
Poza klasyfikacją Diamentowej Ligi odbyły się biegi na 800 m. Wśród mężczyzn startował Michał Rozmys, który szuka okazji do wypełnienia minimum na jesienne mistrzostwa świata w Dausze. Polakowi się to na razie nie udało – w Oslo był trzeci czasem 1.46,71. Zwyciężył Portorykańczyk Ryan Sanchez – 1.46,34. Wśród kobiet triumfowała reprezentantka Ugandy Halimah Nakaayi – 2.01,93.
W biegu na 200 m najszybsza była wracająca po kontuzji Holenderka Dafne Schippers – 22,56.
Kolejny mityng Diamentowej Ligi odbędzie się w niedzielę w Rabacie.