French Open 2019 - Świątek przegrała z broniącą tytułu Halep w 1/8 finału
Iga Świątek przegrała z rozstawioną z "trójką" i broniącą tytułu Rumunką Simoną Halep 1:6, 0:6 w 1/8 finału turnieju French Open. Tenisistka z Warszawy po raz drugi startowała w seniorskiej imprezie wielkoszlemowej, a w Paryżu zadebiutowała.
Poprzednią Polką w 1/8 finału Wielkiego Szlema w singlu była Agnieszka Radwańska, która dwa lata temu dotarła do tego etapu podczas Wimbledonu. Trzy lata temu zaś odpadła w tej fazie zmagań w stolicy Francji.
Krakowianka jest także ostatnią Polką, która może pochwalić się zwycięstwem nad Halep - udało jej się to rok temu w trzeciej rundzie turnieju WTA w Miami. Tego wyczynu 18-letniej Świątek w Paryżu nie udało się już powtórzyć.
Rumunka na początku występu w stolicy Francji nie błyszczała - rozegrała dwa trzysetowe pojedynki. W drugiej fazie zmagań pokonała Magdę Linette 6:4, 5:7, 6:3. Wspominała później, że była trochę chora i nie czuła się najlepiej. Meczem z rozstawioną z "27" Ukrainką Łesią Curenko - wygranym 6:2, 6:1 - zasygnalizowała powrót do wysokiej formy. W poniedziałek zaś nie pozostawiła złudzeń 104. w rankingu WTA Świątek i uporała się z nią w 45 minut.
18-letnia warszawianka i starsza o 10 lat Halep zaprezentowały się na korcie centralnym. Wystąpiły w identycznych strojach, ale na tym zakończyły się podobieństwa. Była liderka światowego rankingu grała spokojnie i pewnie, bez problemu zdobywając kolejne punkty. Po stronie Polki zaś mnożyły się niewymuszone błędy - w pierwszym secie miała ich 12, przy trzech na koncie rywalki. W końcówce tej partii - gdy przegrywała 0:5 - udało jej się przełamać podanie faworytki. Był to jednak jedyny gem, jaki zapisała na swoim koncie. Po 26 minutach zawodniczka z Konstancy wygrała tę partię.
W sobotnim meczu trzeciej rundy - z mistrzynią olimpijską z Rio de Janeiro Portorykanką Monicą Puig (59. WTA) - Świątek pierwszą odsłonę przegrała 0:6, ale potem zaliczyła efektowny powrót, zwyciężając ostatecznie 0:6, 6:3, 6:3. Dwa dni później jednak taki scenariusz się nie powtórzył. Rumunka wciąż nie dopuszcza rywalki do głosu, a u tej widać było coraz więcej nerwów i zniechęcenia. Tym razem nie udało jej się wygrać nawet gema.
Nastolatka nigdy wcześniej nie zmierzyła się z tak wysoko notowaną rywalką jak Halep.
Po paryskim turnieju awansuje w okolice 60. pozycji na liście WTA. Dotychczas jej najwyższym miejscem w tym zestawieniu była 88. lokata. Zyska nie tylko punkty rankingowe - za awans do 1/8 finału dostanie premię w wysokości ok. miliona złotych.
W drugiej rundzie zmagań w stolicy Francji wyeliminowała rozstawioną z "16" Chinkę Qiang Wang 6:3, 6:0. To najwyżej notowana tenisistka, jaką udało się jej pokonać w karierze.
Świątek rozgrywa pierwszy "dorosły" sezon w karierze. W poprzedniej edycji French Open startowała w turnieju juniorskim. W singlu dotarła wówczas do półfinału, a w deblu - w parze z Amerykanką Caty McNally - triumfowała. Debiut w głównej drabince seniorskiego Wielkiego Szlema zaliczyła w styczniu - w Australian Open przeszła eliminacje i odpadła w drugiej rundzie.
Halep wygrała 18 turniejów. Zwycięstwo odniesione 12 miesięcy temu na kortach im. Rolanda Garrosa dało jej jedyny jak na razie tytuł wielkoszlemowy. Poza tym trzykrotnie dotarła do finału zawodów tej rangi. W Paryżu grała na tym etapie w 2014 i 2017 roku, a w Australian Open w poprzednim sezonie. W pierwszej połowie maja wystąpiła w finałe zawodów WTA na kortach ziemnych w Madrycie. Tydzień później w Rzymie dało się jej we znaki zmęczenie i odpadła w drugiej rundzie (w pierwszej miała tzw. wolny los).
W ćwierćfinale Rumunka zmierzy się z Amerykanką Amandą Anisimovą.
W pierwszej rundzie singla odpadł Hubert Hurkacz, który przegrał z liderem rankingu ATP Novakiem Djokovicem. Poniedziałek był zaś ostatnim dniem seniorskiego French Open z udziałem Polaków. Poza Świątek odpadła bowiem również w ćwierćfinale miksta Alicja Rosolska.