Piłkarski Puchar Polski - Jagiellonia Białystok pierwszym finalistą

2019-04-10, 12:00  Polska Agencja Prasowa/Robert Fiłończuk
Piłkarze Jagiellonii Białystok cieszą się z bramki na 2:1 w półfinale Pucharu Polski z Miedzią Legnica, która przesądziła o ich awansie do finału rozgrywek. Fot. PAP/Artur Reszko

Piłkarze Jagiellonii Białystok cieszą się z bramki na 2:1 w półfinale Pucharu Polski z Miedzią Legnica, która przesądziła o ich awansie do finału rozgrywek. Fot. PAP/Artur Reszko

Jagiellonia pokonała we wtorek w Białymstoku Miedź Legnica 2:1 w półfinałowym meczu Pucharu Polski i awansowała do finału, który zostanie rozegrany 2 maja na Stadionie Narodowym w Warszawie. Jej przeciwnika wyłoni środowe spotkanie Raków Częstochowa - Lechia Gdańsk.

Jagiellonia wygrała ten mecz zasłużenie, choć decydującą bramkę zdobyła w doliczonym czasie gry. Goście po utracie pierwszego gola co prawda zdołali doprowadzić do remisu, ale w ofensywie mieli zbyt mało atutów, by wygrać ten półfinał.

Pierwsza połowa nie dostarczyła kibicom zbyt wielu emocji, choć trudno obu drużynom odmówić zaangażowania. Goście zmusili Jagiellonię do ataku pozycyjnego, w którym gospodarze niezbyt dobrze sobie radzili, wobec dobrej gry defensywnej Miedzi. Ta czekała na kontry; w 11. min udało jej się przeprowadzić składną akcję lewą stroną, dośrodkowanie zdołał wybić Bodvar Bodvarsson, ale piłka sprytnie zagrana przez Petteriego Forsella trafiła do Omara Santany, który uderzał z pola karnego, ale niecelnie.

Forsell tradycyjnie próbował też strzałów z dystansu, miał też rzut wolny z ok. 30 metrów od bramki Jagiellonii, ale Marian Kelemen nie był zmuszany do interwencji.

Białostoczanie byli co prawda dłużej przy piłce, ale oni również nie stwarzali ciekawych sytuacji. Dwa razy uderzał głową Bartosz Kwiecień, ale pierwszy strzał był zbyt słaby, a drugi - niecelny. W końcówce tej połowy Miedź broniła się niemal przed własnym polem karnym, ale wciąż robiła to skutecznie.

Jagiellonia zaatakowała od razu po przerwie. W jej grze było widać większe zaangażowanie w odbiorze piłki, szybciej rozgrywała też swoje akcje. Podobnie jak w końcówce pierwszej połowy, udało jej się zepchnąć Miedź do głębokiej obrony.

Na prowadzenie białostoczanie wyszli w 61. min, gdy - po dośrodkowaniu z rzutu rożnego - piłka ostatecznie trafiła do Romanczuka, a Ukrainiec z polskim paszportem strzałem w lewy róg bramki Miedzi zdobył gola.

Jagiellonia nadal atakowała i jej przewaga rosła. Strzelali m.in. Martin Pospisil, Kwiecień i Guilherme, ale albo niecelnie, albo zbyt słabo, by pokonać Antona Kanibołockiego. W 78. min gospodarze przekonali się, jak groźne są rzuty wolne Miedzi, gdy do piłki podchodzi Forsell. Co prawda kilka wcześniejszych prób Fina było nieudanych, ale teraz strzałem z ok. 30 metrów pokonał on Kelemena. Jak się potem okazało, był to jedyny celny strzał legniczan w tym meczu.

Ale po tym golu gra się wyrównała; w 84. min po składnej akcji Miedzi Juan Camara sprytnym strzałem z linii "szesnastki" próbował zaskoczyć słowackiego bramkarza Jagiellonii, ale nie trafił. W doliczonym czasie gry, gdy coraz więcej wskazywało na dogrywkę, znowu zaatakowała Jagiellonia. Indywidualnej akcji próbował Jesus Imaz i zdołał wywalczyć rzut rożny. Stały egzekutor Guilherme dośrodkował, a w samym środku pola karnego najwyżej do piłki wyskoczył Romanczuk i pewnym strzałem w róg dał Jagiellonii zwycięską bramkę.

Wynik mógł być jeszcze wyższy, gdyby tuż przed końcowym gwizdkiem Hiszpan Imaz lepiej zachował się w sytuacji sam na sam z Kanibołockim, ale i tak to gospodarze odtańczyli na boisku taniec radości po awansie do finału Pucharu Polski.

Mecz obejrzało ponad 18 tys. widzów (stadion może pomieścić ok. 21-22 tys.), co w Białymstoku jest rekordem od wielu piłkarskich spotkań miejscowej Jagiellonii. Skuteczna okazała się profrekwencyjna akcja "Pełen stadion na półfinał", w ramach której duża część biletów była w sprzedaży po 5 zł.

piłka nożna

Sport

Zażarta walka z Legią. Anwil Włocławek wygrywa po dogrywce

Zażarta walka z Legią. Anwil Włocławek wygrywa po dogrywce

2024-11-30, 20:32
Dobra gra w Świdniku. Anioły Toruń pokonane przez Avie

Dobra gra w Świdniku. Anioły Toruń pokonane przez Avie

2024-11-30, 19:58
Bydgoszczanki kontynuują dobrą grę. Pewne zwycięstwo Pałacu w Mielcu

Bydgoszczanki kontynuują dobrą grę. Pewne zwycięstwo Pałacu w Mielcu

2024-11-30, 19:00
Szczypiornistki zostają w grze. Wygrana Polek jednym rzutem [galeria zdjęć]

Szczypiornistki zostają w grze. Wygrana Polek jednym rzutem [galeria zdjęć]

2024-11-30, 17:51
Sebastian Chmara został wybrany nowym prezesem PZLA. Był jedynym kandydatem

Sebastian Chmara został wybrany nowym prezesem PZLA. Był jedynym kandydatem

2024-11-30, 14:17
Stal Grudziądz ma już 50 lat. Gala podsumowała miniony sezon

Stal Grudziądz ma już 50 lat. Gala podsumowała miniony sezon

2024-11-30, 12:31
Euroligowa ekipa zawalczy z Basketem. Czas na przyjazd BC Polkowice. Relacja w PR PiK

Euroligowa ekipa zawalczy z Basketem. Czas na przyjazd BC Polkowice. Relacja w PR PiK

2024-11-30, 09:03
Hubert Hurkacz ogłosił nazwiska nowych trenerów. Sztab szkoleniowy robi wrażenie

Hubert Hurkacz ogłosił nazwiska nowych trenerów. Sztab szkoleniowy robi wrażenie

2024-11-29, 22:43
Koniec zwycięskiej passy BKS-u Visła. Rywale zdobyli Halę Łuczniczka

Koniec zwycięskiej passy BKS-u Visła. Rywale zdobyli Halę Łuczniczka

2024-11-29, 21:38
Energa Toruń znów bliska pokonania faworyta. Porażka dopiero po dogrywce

Energa Toruń znów bliska pokonania faworyta. Porażka dopiero po dogrywce

2024-11-29, 20:17
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę