Cel? Nie gadać o złocie. Po prostu je zdobywać!

2019-04-05, 19:22  PAP/red.
Katarzyna Zillmann, zawodniczka AZS UMK Toruń ze złotym medalem mistrzostw świata w Bułgarii w żeńskiej czwórce podwójnej/fot. Michał Zaręba/archiwum

Katarzyna Zillmann, zawodniczka AZS UMK Toruń ze złotym medalem mistrzostw świata w Bułgarii w żeńskiej czwórce podwójnej/fot. Michał Zaręba/archiwum

Katarzyna Zillmann z AZS Toruń, mistrzyni świata w czwórce podwójnej z 2018 roku zakończyła zimowe treningi: - Wioślarz musi być dobrym triathlonistą, narciarzem, a nawet piłkarzem - mówi sportsmenka.


Zillmann nie przepada za zimowymi przygotowaniami, które są bardzo długie, a momentami niezwykle monotonne. Powiedzieć, że są ciężkie, to nic nie powiedzieć.

Więcej tlenu!

- Najtrudniej jest psychicznie znieść świadomość długiego, tlenowego treningu. Gdy wychodzisz w Zakopanem w góry i masz przed sobą cztery godziny w zimnie, deszczu czy śniegu, to za wesoło nie jest. Satysfakcja po takim treningu jest jednak trudna do opisania - najlepsza - powiedziała zawodniczka toruńskiego AZS, która w poprzednim sezonie z koleżankami z osady została mistrzynią Europy i świata.

Dodała, że gdy zrobi długą, porządną, tlenową robotę, to wie, że jest "do przodu" i idzie we właściwą stronę.

- To zimą wykuwa się to, co potem widzimy na mecie. Ta cała zabawa to taka piramida. Najpierw robimy szeroką podstawę - długą i mocną siłę, trening tlenowy, a potem schodzimy z obciążeń. Wtedy treningi są już krótsze i pracujemy nad dynamiką, łapiemy szybkość. Na sam koniec są już tylko szlify i podbijanie całorocznej pracy. Najmniej trenujemy w ostatnim miesiącu przed startem - podkreśliła 23-latka.

Bez dokręcania śruby...

Zillmann z wiosłami związana jest już 10 lat. Niemal dekadę musiała pracować na to, żeby stać się czołową wioślarką świata, z realnymi szansami na olimpijskie złoto.

- Z tym bywa różnie. Jednemu zajmuje to dłużej, drugiemu krócej. Nie ma reguły. Mnie bez wątpienia pomogło to, że zawsze się ruszałam i byłam aktywna. Próbowałam różnych sportów, np. biegania, ale nie było kogoś, kto by stał nade mną i przez pierwsze lata treningów odpowiednio pilnował i dokręcał śrubę. Przez lata taka mało obowiązkowa byłam - można powiedzieć, ale to się zmieniło - podkreśliła mistrzyni świata.

Wraz z koleżankami przed tym sezonem trenowały m.in. na obozie w Portugalii. Wcześniej w Alpach robiły kilometry na nartach biegowych, bo ten trening świetnie rozwija wytrzymałość. Obca nie jest im także wielka dawka biegów i jazdy na rowerze.

- Dobry wioślarz musi być dobrym triathlonistą, narciarzem, a nawet piłkarzem. Ogólna koordynacja w tym sporcie jest także niezwykle istotna. Gdy gramy w "piłę", to strzelam najwięcej bramek. Na co dzień najbardziej z dziewczyn interesuję się tym sportem, ale jak przychodzi nam pokopać, to wszystkie są skupione na maksymalnym poziomie. Takie gierki poprawiają też atmosferę w grupie. Często rywalizujemy np. czwórka na czwórkę - dodaje z uśmiechem wioślarka z Torunia, która kibicuje Arsenalowi Londyn.

Lubi towarzystwo. Także swoje!

Zresztą uśmiech jest jej znakiem rozpoznawczym. Śmieje się często i chętnie. Dobrze odnajduje się w grupie. Nie ma z tym kłopotu. To nie oznacza jednak, że nie lubi być sama. Czasami rzuca telefon w kąt i ginie dla świata. Musi sama poukładać sobie wszystko w głowie. Bo wiosła nie są łatwym i lekkim kawałkiem chleba. Trzeba mieć zarówno twardy tyłek, jak mawia wielu uprawiających tę dyscyplinę, jak również niezwykle silną głowę.

- Czasami potrzebuję poprzebywać sama ze sobą. Widzimy się z dziewczynami ponad 200 dni w roku. Widzę je częściej niż swoją rodzinę. A wiadomo jak to w babskim gronie. Różne dni bywają. Dlatego fajnie jest, gdy na obozach mamy jedynki. Trzeba mieć swoją odskocznię, swój świat. Potem jesteśmy w łódce jednym.

Do poprawy cały czas mamy bardzo wiele i w każdym elemencie możemy być lepsze. Jako szlakowa mogę śmiało powiedzieć, że ze zgraniem u nas kłopotów nie ma. To jest na wysokim poziomie. Jesteśmy jednak młodą osadą, która cały czas się uczy i rozwija. Na tym etapie przygotowań, które cały czas trwają, mamy lepsze wyniki testów niż rok temu.

To dobry prognostyk. Celem są medale - zarówno mistrzostw Europy, jak i świata. Gdy się raz coś wygrywa, to potem łatwiej jest się do treningów zmobilizować, bo już wiesz, gdzie możesz dojść - stwierdziła zawodniczka.

Dodała, że bez wątpienia najważniejsza jest kwalifikacja olimpijska. Ją można uzyskać przez mistrzostwa świata.

- Mogę zdobyć się na odrobinę pychy i zadeklarować wprost, że naszym celem jest obrona mistrzostwa świata. Twierdzę, że dodatkowe kwalifikacje olimpijskie nie będą nas dotyczyć, bo uzyskamy awans do Tokio z MŚ - jest pewna sportsmenka.

Od piątku polska eksportowa czwórka podwójna trenuje w Ośrodku Przygotowań Olimpijskich Centralnego Ośrodka Sportu w Wałczu. Tam polskie wioślarki spędzają w trakcie roku wiele czasu.

W Tokio była od 5 roku życia. Myślami!

Pierwsze międzynarodowe regaty seniorów w tym sezonie zaplanowano na 10-12 maja, kiedy odbędzie się rywalizacja w Pucharze Świata w bułgarskim mieście Płowdiw, ale tam Zillmann, Agnieszka Kobus-Zawojska, Marta Wieliczko i Maria Springwald nie pojadą, bo obsada inauguracyjnych zawodów najczęściej nie jest najmocniejsza. Trzy tygodnie później w Lucernie wioślarze powalczą o medale mistrzostw Europy.

Najważniejsze będą zaplanowane na przełom sierpnia i września mistrzostwa świata w austriackim Linzu, których stawka jest w tym roku szczególna. Stanowią one bowiem najważniejszy etap kwalifikacji na przyszłoroczne igrzyska olimpijskie w Tokio.

- O Tokio to ja myślę od 2000 roku, gdy skończyłam pięć lat. Igrzyska to główny cel całej naszej działalności sportowej. Nie ma się co nastawiać na złoto tam i gadać o tym w wywiadach. Trzeba to zrobić i wtedy możemy mówić o tym dwa dni - zakończyła nieco żartobliwie Zillmann.



autor: Tomasz Więcławski (PAP)

Sport

Legia zagra w LKE. Jagiellonia bez awansu do LE, Wisła godnie pożegnała się z eliminacjami

Legia zagra w LKE. Jagiellonia bez awansu do LE, Wisła godnie pożegnała się z eliminacjami

2024-08-29, 23:47
US Open: Świątek rozbiła rywalkę. Hurkacz wyraźnie pokonany

US Open: Świątek rozbiła rywalkę. Hurkacz wyraźnie pokonany

2024-08-29, 21:28
Frankowski i Musiał poznali karę. Sędziowie piłkarscy zawieszeni za pijackie wybryki

Frankowski i Musiał poznali karę. Sędziowie piłkarscy zawieszeni za pijackie wybryki

2024-08-29, 18:27
To ostatni moment, by wziąć udział w wyścigu kolarskim. Kończą się zapisy na Chrośna Cycling Challenge

To ostatni moment, by wziąć udział w wyścigu kolarskim. Kończą się zapisy na Chrośna Cycling Challenge

2024-08-29, 16:46
Przyszłość ASTS Olimpii wisiała na włosku. Klub uratował sytuację i zagra w Superlidze

Przyszłość ASTS Olimpii wisiała na włosku. Klub uratował sytuację i zagra w Superlidze

2024-08-29, 06:00
Igrzyska paraolimpijskie otwarte. O medale powalczą też reprezentanci regionu

Igrzyska paraolimpijskie otwarte. O medale powalczą też reprezentanci regionu

2024-08-29, 01:34
IV Liga: Pogrom w derbach Bydgoszczy. Równo na górze tabeli [wyniki 5. kolejki]

IV Liga: Pogrom w derbach Bydgoszczy. Równo na górze tabeli [wyniki 5. kolejki]

2024-08-28, 20:28
Energa SA kontynuuje wspieranie toruńskiego sportu. Trzy kluby otrzymają konkretną pomoc

Energa SA kontynuuje wspieranie toruńskiego sportu. Trzy kluby otrzymają konkretną pomoc

2024-08-28, 18:25
Grzegorz Skiba wrócił do Astorii, by znów dać awans do OBL. Są pozytywne emocje, czuć wyzwanie

Grzegorz Skiba wrócił do Astorii, by znów dać awans do OBL. „Są pozytywne emocje, czuć wyzwanie”

2024-08-28, 11:31
KS Toruń zakończył sezon Ekstraligi U24. Efektowne zwycięstwo w ostatnim spotkaniu

KS Toruń zakończył sezon Ekstraligi U24. Efektowne zwycięstwo w ostatnim spotkaniu

2024-08-28, 07:23
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę