Ekstraklasa koszykarek - Skobel: chciałyśmy zrewanżować się za finał Pucharu Polski
Koszykarki Energi Toruń przegrały u siebie z CCC Polkowice 63:76 w meczu na szczycie ekstraklasy. "Bardzo chciałyśmy zrewanżować się za porażkę w finale Pucharu Polski, ale wysokie zaskakiwały nas trójkami" - powiedziała zawodniczka gospodyń Agnieszka Skobel.
Torunianki toczyły wyrównaną walkę z mistrzyniami kraju z Polkowic do połowy trzeciej kwarty. Później zabrakło skuteczności, chłodnej głowy i rzutów z dystansu.
"Szkoda, że ten mecz kończy się takim rezultatem. Walczyłyśmy i w pierwszej połowie wyglądało to dobrze. Być może potem nie wytrzymałyśmy tempa. Ich wysokie zaskakiwały nas rzutami za trzy punkty, na które my nie odpowiadałyśmy" - podkreśliła Skobel, która w sobotę rzuciła 10 punktów.
Gospodynie w cały meczu trafiły trzy z 15 rzutów za trzy, a rywalki siedem z 21 takich prób. Polkowiczanki lepiej zbierały i dzieliły się piłką.
Trener Energi Stefan Svitek podziękował swoim podopiecznym za walkę i pogratulował rywalkom.
"Nie był to łatwy mecz. W drużynie CCC jest jakość. Gdy potrzebowali punktów i nakręcenia meczu w drugiej połowie, to robotę zrobiły ich gwiazdy. My po przerwie nie trafiliśmy ani jednego rzutu z dystansu - pomimo czystych pozycji. Jakość jest po ich stronie, ale my walczyliśmy" - dodał Svitek.
Zawodniczka gości Agnieszka Kaczmarczyk przyznała, że mecz w Toruniu był dla CCC bardzo trudny.
"Mamy za sobą nie tylko Puchar Polski, ale także mecz Euroligi, z którego tutaj niemal bezpośrednio przyjechałyśmy. Cieszę się, że nabrałyśmy tempa i w miarę upływu czasu zaczęłyśmy prezentować się tak, jak sobie założyłyśmy" - powiedziała Kaczmarczyk.
W następnej kolejce Energa zagra u siebie 3 lutego z Widzewem Łódź, a CCC dzień wcześniej podejmie Eneę AZS Poznań