Piłkarski Puchar Polski - w Grudziądzu liczą na kolejną niespodziankę
Olimpia Grudziądz chce sprawić w środę kolejną niespodziankę w piłkarskim Pucharze Polski. Po wyeliminowaniu Zagłębia Sosnowiec - teraz chce odprawić z kwitkiem płocką Wisłę. "Zagramy mocno w obronie" - powiedział PAP przed meczem 1/16 finału kierownik drużyny Paweł Grzybek.
Do meczu 1/16 finału PP drugoligowa Olimpia przystąpi po remisie w derbach z toruńską Elaną 2:2. Spotkanie z Wisłą Płock rozpocznie się o godz. 18.
"Mamy swoje drobne problemy kadrowe. Puchar Polski to jednak zupełnie coś innego niż liga. Możemy zagrać z zespołem z ekstraklasy i spróbujemy powtórzyć historię, która się już wydarzyła" - powiedział PAP Grzybek.
W poprzedniej rundzie grudziądzanie wyeliminowali Zagłębie Sosnowiec. W tamtym meczu po dogrywce było 0:0, ale to piłkarze Olimpii skuteczniej egzekwowali "jedenastki".
"Szansę mamy także w meczu z Wisłą Płock. Nie chcę mówić, czy to zespół silniejszy od Zagłębia. Gramy u siebie. Jest jeden mecz i wszystko jest możliwe" - podkreślił Grzybek.
Wspomniał, że bilety cieszą się dużym zainteresowaniem. Na trybunach może pojawić się nawet ok. 2 tys. kibiców.
"Nigdy nie graliśmy w ekstraklasie. Kibice chcą zobaczyć na żywo zawodników, których na co dzień mogą tylko podziwiać w telewizji. W Płocku gra Karol Angielski, który pomógł nam bardzo w grze w 1. lidze. Łukasz Masłowski jest tam dyrektorem, a u nas pracował jedną rundę. Są więc dodatkowe smaczki" - ocenił Grzybek.
Płocka Wisła w 1/32 finału PP pokonała na wyjeździe 4:1 Siarkę Tarnobrzeg.
"Urazy zawodników są drobne, ale za kartki wypada nam bardzo ważny zawodnik - Marcin Kaczmarek. Z Wisłą zagramy podobnie jak z Zagłębiem - mocno w obronie, żeby nie stracić bramki. Mamy świadomość większej jakości piłkarskiej rywala, ale się nie położymy" - zapewnił Grzybek.
Wisła Płock w ostatniej kolejce ekstraklasy zremisowała u siebie 1:1 z gliwickim Piastem. W tabeli drużyna jest na 13. pozycji. Po 16 kolejkach 2. ligi grudziądzanie plasują się w tabeli na 6. miejscu.