Ekstraklasa siatkarzy – odmieniony Chemik Bydgoszcz chce się poprawić
"Naszym wspólnym celem na nowy sezon jest lepszy wynik sportowy niż miało to miejsce ostatnio" - zadeklarował trener siatkarzy Chemika Jakub Bednaruk. Bydgoski zespół, który wrócił do tradycyjnej nazwy, po raz 13. wystąpi na najwyższym szczeblu.
Miniony sezon bydgoszczanie kończyli barażem o utrzymanie w PlusLidze. Złożyło się na to wiele czynników, ale ostatecznie udało się obronić miejsce w najwyższej klasie. Latem zespół przeszedł spore zmiany, jak zresztą cały klub. Dotychczasowy właściciel i prezes zarządu Piotr Sieńko zrezygnował z tej funkcji i powierzył prowadzenie spółki dotychczasowemu prokurentowi Januszowi Zacniewskiemu. Zdecydowano się także na powrót do korzeni, którego od dawna domagali się kibice.
"Rok 2019 będzie dla nas szczególny, gdyż będziemy obchodzić 70-lecie istnienia sekcji piłki siatkowej w Bydgoskim Klubie Sportowym Chemik. Postanowiliśmy, że nadchodzący sezon, obok świętowania stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości, będzie odpowiednim czasem na upamiętnienie także naszej siatkarskiej rocznicy. Zdecydowaliśmy, że jest to też najlepsza okazja, by przypomnieć o naszych korzeniach i zdecydowaliśmy się występować w lidze pod historyczną nazwą" - tłumaczył Zacniewski.
Bednaruk mówiąc o budowaniu zespołu na kolejne rozgrywki stwierdził, że będzie chciał się skupić tylko i wyłącznie na zawodnikach, którzy grali już w polskiej ekstraklasie. Jego celem jest także lepszy wynik sportowy niż miało to miejsce w poprzednim sezonie.
"Mamy zawodników o silnych charakterach, z kilkoma dominującymi w grupie. Cieszę się, że tak jest, ponieważ są rzeczy, którymi nie muszę się już zajmować czy przejmować. Tworzą oni bardzo ciekawą grupę i mógłbym tu opowiadać różne historie, a gdy wyjdziemy na boisko w lidze dostaniemy trzy razy po głowie i ktoś powie, że to żadna drużyna. Jesteśmy zespołem, który będzie walczył o każdy punkt. Nikt na nas nie stawia, jeśli chodzi o jakikolwiek sukces w tym sezonie, ale to dobrze. Może lepiej jest startować z takiej niedocenianej pozycji i cieszyć się każdym meczem i pokazaniem pełni umiejętności, a te - uważam - są całkiem niezłe i postaramy się je w pełni wykorzystać" – powiedział PAP trener Bednaruk.
Nowym rozgrywającym został Brazylijczyk Raphael "Vinhedo" Margarido, który w polskiej lidze występował w sezonie 2011/12 reprezentując barwy Jastrzębskiego Węgla. Ostatnie dwa sezony spędził w Benfice Lizbona. Na swoim koncie ma złoto i srebro klubowych mistrzostw świata, jest też wielokrotnym medalistą mistrzostw Brazylii oraz Portugalii. Wspomagać go będzie syn byłego prezesa Piotr Sieńko junior.
Formację środkowych zasilił Białorusin Maksym Morozau, który minione rozgrywki spędził w zespole Dafi Społem Kielce. Zdaniem Bednaruka to bardzo ofensywny, szybki i mający spore możliwości fizyczne zawodnik, co ma się przełożyć na zdobywanie dużej liczby punktów dla Chemika. Oprócz niego na ten pozycji zagrają mający ważne umowy Michał Szalacha i Patryk Akala. Po półtorarocznej przerwie wrócił do Bydgoszczy Mateusz Siwicki.
Zmiany nastąpiły także wśród przyjmujących. Nową twarzą w Chemiku jest reprezentant Serbii, mistrz Europy z 2011 roku Nikola Kovacevic. 35-letni siatkarz jest starszym bratem Urosa, także reprezentanta swojego kraju. Nikola to bardzo doświadczony zawodnik, z bogatą historią klubowych występów. Znany jest także polskiej publiczności - w 2013 roku bronił barw Asseco Resovii Rzeszów, z którą wywalczył mistrzostwo Polski. Jest m.in. mistrzem Europy z 2011 roku i został wówczas wybrany najlepiej przyjmującym zawodnikiem turnieju.
Wraz z nim o przyjęciu decydować będzie Paweł Gryc, który jako pierwszy przedłużył kontrakt z Chemikiem, ale jednocześnie zmienił pozycję z atakującego. Uzupełnieniem będą powracający do klubu Jan Lesiuk oraz wychowanek warszawskiego Metra Bartłomiej Lipiński.
Za siłę ataku odpowiadać będzie nadal Bartosz Filipiak, który może liczyć na wsparcie Mateusza Witka. Ten ostatni to 19-latek, który do grodu nad Brdą przeniósł się z KS Metro Warszawa. Trener Bednaruk określił go krótko: "niezły talent". Libero zespołu będą Adam Kowalski i Kacper Bobrowski.
Sezon bydgoszczanie rozpoczną od spotkania z mistrzem Polski PGE Skrą Bełchatów. Mecz zaplanowano na poniedziałek 15 października. Początek o godz. 18.