Ekstraklasa piłkarska - derbowa wygrana Wisły, ciasno w czołówce

Zdjęcie z derbów Kraków pomiędzy Cracovią i Wisłą w 11. kolejce ekstraklasy piłkarskiej 2018/2019. Fot. PAP/Jacek Bednarczyk

Wisła Kraków wygrała na stadionie Cracovii 2:0 w derbach, a w innych niedzielnych meczach 11. kolejki piłkarskiej ekstraklasy Jagiellonia zremisowała na wyjeździe z Koroną Kielce 1:1, a Arka Gdynia pokonała u siebie KGHM Zagłębie Lubin 3:1.

Dzięki niedzielnemu sukcesowi Wisła z dorobkiem 20 punktów awansowała na trzecie miejsce i traci zaledwie jeden do prowadzących Lechii Gdańsk i Legii Warszawa, które swoje mecze wygrały w sobotę, odpowiednio, z Zagłębiem Sosnowiec 4:1 i Śląskiem Wrocław 1:0.

Wygraną Wiśle zapewnił Jesus Imaz, który trafił do bramki gospodarzy w 19. i 32. minucie. W poprzednich derbach, w grudniu, wygranych przez Wisłę 4:1, Hiszpan też dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. To było trzecie kolejne zwycięstwo "Białej Gwiazdy" nad lokalnym rywalem; to pierwsza taka seria którejś z drużyn w "Świętej Wojnie" w tym stuleciu.

"Porażkę trzeba przyjąć i zrobić wszystko, aby kibice Cracovii byli szczęśliwsi, bo mam świadomość, że teraz nie jestem ich ulubieńcem. Ale się nie dziwię, gdyż przegrałem jako trener trzecie derby. Nie jestem człowiekiem, który się podda. Nie zamierzam złożyć dymisji i nie zostałem też zwolniony" - podsumował prowadzący "Pasy" Michał Probierz.

W efekcie kary nałożonej przez Komisję Ligi za awantury podczas derbów z grudnia ubiegłego roku mecz ten miał się odbyć bez udziału kibiców. Dzięki staraniom Fundacji Sportowcy Dzieciom na trybunach zasiadło ponad pięć tysięcy młodych widzów, którzy przybyli na stadion z Krakowa i okolic pod opieką wychowawców. Przez całe spotkanie starali się głośno i kulturalnie dopingować obydwa zespoły.

Na czwarte miejsce spadła Jagiellonia, ale podobnie jak Wisła Kraków i Piast Gliwice ma 20 punktów. Zespół z Białegostoku do tej kolejki przystępował jako lider i od 18. minuty prowadził po bramce Litwina Arvydasa Novikovasa. Dziewięć minut po zmianie stron wyrównał Słoweniec Matej Pucko.

"Z przebiegu gry szanujemy ten remis, był to trudny mecz, Koronie nikt za darmo nie dał tych punktów" - ocenił spotkanie trener Jagielloni Ireneusz Mamrot.

Piątą porażkę w sezonie poniosło Zagłębie Lubin, choć dobrze zaczęło mecz. Podopieczni trenera Mariusza Lewandowskiego objęli prowadzenie w 12. minucie, a strzelcem gola był Czarnogórzec Sasa Balic. Po przerwie to jednak gospodarze zdobywali bramki. W 56. minucie precyzyjnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Michał Nalepa. Natomiast w końcówce spotkania dwie bramki zdobył Maciej Jankowski (81. i 90+2).

Dzięki tej wygranej Arka (14 pkt) zbliżyła się w tabeli do Zagłębia (16 pkt), a posada trenera "Miedziowych" wydaje się być zagrożona.

"Nie wiem, co ta porażka może dla mnie oznaczać, zobaczymy co przyniesie następny dzień. Wiem tylko, że mamy dużo punktów i gramy dobrą piłkę. W tym meczu zabrakło nam szczęścia, ale po takich porażkach trzeba umieć się podnieść" - przyznał Lewandowski.

Jako jedno z wydarzeń kolejki zapowiadał się mecz Śląska z Legią. Wprawdzie wrocławski zespół przed tą serią był dziewiąty, ale piłkarze trenera Tadeusza Pawłowskiego grali ostatnio bardzo skutecznie. Pokonali kolejno Piast Gliwice u siebie 4:1, w Pucharze Polski drugoligową Olimpię Elbląg na wyjeździe 3:0, a w miniony poniedziałek ówczesnego lidera Jagiellonię na jej stadionie aż 4:0.

W sobotę nie sprostali jednak obrońcom tytułu. Stracili bramkę w 34. minucie po golu Portugalczyka Cafu, a od 61. minuty ich sytuacja była jeszcze trudniejsza, bowiem czerwoną kartkę za faul zobaczył Arkadiusz Piech. Wrocławianie do końca próbowali odrobić straty, ale goście byli bezbłędni w obronie i nie dali sobie odebrać trzech punktów.

Łącznie mają ich 21, podobnie jak pierwsza w tabeli Lechia. Gdańszczanie długo pozostawali niepokonani w ekstraklasie, ale w trzech poprzednich meczach zdobyli tylko jeden punkt. W sobotę wrócili na zwycięską ścieżkę, gładko wygrywając z beniaminkiem z Sosnowca 4:1.

Dwie bramki - pierwszą i ostatnią w meczu - zdobył Patryk Lipski. Oprócz niego trafienia dla gospodarzy zaliczyli Jarosław Kubicki i Portugalczyk Flavio Paixao z rzutu karnego, a dla sosnowiczan - francuski napastnik Vamara Sanogo. Paixao z siedmioma golami otwiera klasyfikację strzelców, ex aequo z Marcinem Robakiem ze Śląska i Czechem Zdenkiem Ondraskiem z Wisły Kraków.

Zespół z Sosnowca z dorobkiem siedmiu punktów jest na przedostatnim miejscu. Tabelę zamyka Cracovia z takim samym dorobkiem, ale gorszym bilansem bramek.

Emocji nie było także w pierwszym sobotnim meczu. Coraz lepiej prezentująca się jesienią Pogoń Szczecin pokonała u siebie Wisłę Płock aż 4:0. Bramki zdobyli kolejno: Kamil Drygas, Sebastian Kowalczyk, Adam Buksa i Dawid Błanik.

"Portowcy" po fatalnym początku, gdy zajmowali nawet ostatnie miejsce, odnieśli w sobotę trzecie ligowe zwycięstwo z rzędu i w tabeli awansowali na dziewiątą pozycję (13 pkt). Z kolei Wisła Płock spadła na 13. miejsce, a trener Dariusz Dźwigała rozwiązał kontrakt z klubem za porozumieniem stron. Jego obowiązki do czasu znalezienia szkoleniowca "na pełny etat" przejął dotychczasowy asystent Kamil Zieleźnik.

Obecną serię rozpoczęły piątkowe mecze Miedzi Legnica z trzecim w tabeli Piastem Gliwice i Górnika Zabrze z Lechem Poznań. Oba zakończyły się wynikami 2:2. Zwraca uwagę postawa "Kolejorza", który przegrywał w Zabrzu już 0:2, ale zdołał doprowadzić do remisu.

Ozdobą spotkania był jednak piękny gol po strzale z daleka pomocnika Górnika Szymona Żurkowskiego, wracającego do wysokiej formy po kontuzji. Z kolei Piast z 19 pkt jest szósty, ale otwierający tabelę duet ma tylko dwa punkty więcej.

Z uwagi na zgrupowania i mecze reprezentacji narodowych, kolejka zakończyła się w niedzielę.

Wyniki meczów 11. kolejki i tabela ekstraklasy piłkarskiej:
2018-10-05 (piątek)
Miedź Legnica - Piast Gliwice 2:2 (2:2)
Górnik Zabrze - Lech Poznań 2:2 (1:0)
2018-10-06 (sobota)
Śląsk Wrocław - Legia Warszawa 0:1 (0:1)
Pogoń Szczecin - Wisła Płock 4:0 (1:0)
Lechia Gdańsk - Zagłębie Sosnowiec 4:1 (2:1)
2018-10-07 (niedziela)
Korona Kielce - Jagiellonia Białystok 1:1 (0:1)
Cracovia Kraków - Wisła Kraków 0:2 (0:2)
Arka Gdynia - KGHM Zagłębie Lubin 3:1 (0:1)