Liga włoska - dwie bramki Zielińskiego, wygrana Napoli z Milanem
Piotr Zieliński strzelił dwie bramki dla Napoli, a jego zespół pokonał AC Milan 3:2 w sobotnim meczu drugiej kolejki włoskiej ekstraklasy piłkarskiej, choć przegrywał 0:2. Wcześniej Juventus Turyn z Wojciechem Szczęsnym w bramce pokonał Lazio 2:0.
Zieliński obie bramki zdobył w drugiej połowie. Goście objęli prowadzenie w 15. minucie, kiedy to efektownym strzałem popisał się Giacomo Bonaventura. Cztery minuty po przerwie trybuny stadionu w Neapolu ponownie ucichły, bo do bramki gospodarzy trafił Davide Calabria.
Nadzieję na uzyskanie korzystnego rezultatu tchnął w gospodarzy Zieliński w 53. minucie. Pomocnik reprezentacji Polski uderzył precyzyjnie z linii pola karnego, a Gianluigi Donnarumma był bezradny. Akcję zainicjował Arkadiusz Milik, który odebrał piłkę rywalowi.
Po raz drugi w tym meczu Zieliński trafił w 67. minucie, kiedy popisał się efektownym strzałem z powietrza. W 80. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie za sprawą Driesa Mertensa, który po podaniu Allana skierował piłkę do bramki z bliskiej odległości.
Obecny trener Napoli Carlo Ancelotti w przeszłości był mocno związany z Milanem. Jako piłkarz grał w tym klubie w latach 1987-92. W tym czasie zespół z Mediolanu dwukrotnie zdobywał Puchar Europy (obecnie Liga Mistrzów) i tyle samo mistrzostwo Włoch. W latach 2001-09 był natomiast trenerem Milanu, prowadząc zespół do dwukrotnego triumfu w Lidze Mistrzów i Superpucharu UEFA. Pod jego wodzą zespół po jednym razie zdobył mistrzostwo kraju, Puchar Włoch, Superpuchar Włoch i Klubowe Mistrzostwo Świata. W tym czasie jednym z jego podstawowych graczy był Gennaro Gattuso, który obecnie jest trenerem Milanu.
To drugie w tym sezonie zwycięstwo Napoli, które zrównało się z Juventusem Turyn. Mistrz Włoch, ze Szczęsnym w bramce, pokonał u siebie Lazio Rzym 2:0. Piłkarze "Starej Damy" objęli prowadzenie w 30. minucie, kiedy strzałem z woleja sprzed pola karnego popisał się Bośniak Miralem Pjanic. W 75. minucie z bliska bramkarza gości pokonał wicemistrz świata Mario Mandzukic. Udział przy tym golu miał Cristiano Ronaldo, od którego odbiła się piłka i wylądowała pod nogami Chorwata. Portugalczyk wciąż czeka na pierwsze trafienie w Serie A.