Lekkoatletyczne ME 2018 - srebro Lewandowskiego na 1500 m, dwa czwarte miejsca

2018-08-10, 22:31  Polska Agencja Prasowa/Janusz Kalinowski
Na zdjęciu Marcin Lewandowski, srebrny medalista lekkoatletycznych ME 2018 w Berlinie na 1500 metrów. Fot. PAP/EPA/FILIP SINGER

Na zdjęciu Marcin Lewandowski, srebrny medalista lekkoatletycznych ME 2018 w Berlinie na 1500 metrów. Fot. PAP/EPA/FILIP SINGER

Marcin Lewandowski został wicemistrzem Europy w biegu na 1500 m. To dopiero czwarty krążek w tej konkurencji dla Polski w historii imprezy i pierwszy od 47 lat. Na czwartych miejscach rywalizację w Berlinie zakończyli na 400 m Karol Zalewski i na 110 m ppł Damian Czykier.

"To dla mnie najcenniejszy medal w kolekcji. Po raz 15. wystąpiłem w finale seniorskiej imprezy mistrzowskiej i cieszę się, że okrasiłem to srebrem. Na mecie nawet nie wiedziałem, który byłem i dopiero jak dotarłem do telewizji dowiedziałem się, że mam srebro. Bardzo się z tego powodu cieszę. Tym bardziej, że na trybunach siedziała cała moja rodzina" - mówił Lewandowski.

Halowy wicemistrz świata na tym dystansie, który w Berlinie pokonał go w 3.38,14, przegrał jedynie z Jakobem Ingebrigstenem - 3.38,10. Norweg ma... niespełna 18 lat i został najmłodszym w historii medalistą mistrzostw Europy (w jakiejkolwiek konkurencji, wśród mężczyzn). Nigdy dotąd w historii biegu na 1500 m na ME nawet nie startował tak młody zawodnik, nie mówiąc o wygrywaniu.

"Dla mnie nie ma znaczenia, ile ma lat. Traktuję go jak każdego innego rywala. Mam do niego ogromny szacunek, bo posiadać rekord życiowy na poziomie 3.31 na 1500 m to naprawdę jest wyczyn" - skomentował Lewandowski.

Zalewski, mimo że zajął czwarte miejsce w biegu na 400 m, nie schodził ze stadionu zawiedziony. W sobotę uzyskał wynik 45,34. Zwyciężył Matthew Hudson-Smith - 44,78.

"Mam jeszcze wiele na tym dystansie do zrobienia, jest chociażby rekord Polski do poprawienia. Nie czuję zawodu i będę stawiał sobie kolejne cele" - zapowiedział.

Tuż za podium w biegu na 110 m ppł wylądował także Damian Czykier - 13,38. "Z takimi zawodnikami, jakimi przegrałem to nie jest wstyd. Jestem bardzo zadowolony, bo udowodniłem sobie, że mogę się przygotować dobrze do najważniejszej imprezy w sezonie" - skomentował. Najszybszy okazał się Francuz Pascal Martinot-Lagarde - 13,17.

Życiowy sukces osiągnęła w biegu na 800 m Anna Sabat. Debiutantka tak dużej imprezy zajęła w mocnej stawce piąte miejsce - 2.01,26.

"Nie może być mowy o rozczarowaniu, bo to świetne miejsce. Kilka miesięcy temu nawet w najśmielszych marzeniach bym sobie tego tak nie wymyśliła. Wieloletnia praca przyniosła efekty. Teraz będziemy się zastanawiali i szukali rezerw w treningu" - wspomniała. W piątek triumfowała Ukrainka Natalia Pryszczepa - 2.00,38.

Przed południem swoje zadania wykonały młociarki. W komplecie awansowały do niedzielnego finału, a obrończyni tytułu, rekordzistka i mistrzyni świata Anita Włodarczyk osiągnęła najdalszą odległość - 75,10 m. O medale powalczą też Joanna Fiodorow i Malwina Kopron. "Trzy miejsca na podium dla Polski? Myślę, że jest to możliwe" - powiedziała Włodarczyk.

Dobrze spisali się też tyczkarze. Paweł Wojciechowski i Piotr Lisek nie mieli problemów z zaliczeniem 5,61, co dało im przepustkę do finału. Odpadł obrońca tytułu Robert Sobera, ale on od początku sezonu nie może "złapać" odpowiedniej formy. To i tak jego pierwszy rok bez kontuzji od dawna.

Do najlepszej ósemki na 200 m nie dostały się Anna Kiełbasińska i juniorka Martyna Kotwiła. Druga z nich była zadowolona: "pobiegłam tak, jak mogłam w tym momencie. Seniorki są jeszcze dla mnie za szybkie. Mam nadzieję, że już za dwa lata będę mogła bardziej powalczyć". Z kolei Kiełbasińska nie kryła swego rozczarowania: "Miałam nadzieję na coś więcej, ale wynik jest wynikiem i to on jest miarodajny. Nie jestem zadowolona. Miałam nadzieję na finał. Wiedziałam, że 22,80 pozwoli się tam znaleźć. Nie zbliżyłam się do takiego czasu".

Obie będą miały jeszcze okazję zaprezentować się w sztafecie 4x100 m. Eliminacje i finał zaplanowane są na niedzielę.

Miejsce w finale 1500 m wywalczyły sobie Sofia Ennaoui i Angelika Cichocka, a na 800 m Adam Kszczot, Mateusz Borkowski i Michał Rozmys. Podczas gdy dla Kszczota był to "obowiązek", tak pozostali dwaj lekkoatleci sprawili miłą niespodziankę.

"Trzy biegi dzień po dniu robią różnicę, ale do tego trenowałem i się przygotowywałem. Jestem na to gotowy. Po eliminacjach spodziewałem się, że chłopaki mogą wejść do finału. Dokonali tego. Bardzo się cieszę. Super, że razem będziemy walczyli w finale. Bardzo dawno nie miałem dwóch kolegów z drużyny w call roomie w biegu finałowym. Tak było w 2014 roku na ME, ale to już cztery lata temu. Może będą i trzy medale... Czemu nie" - powiedział dwukrotny wicemistrz świata Kszczot.

Pecha miał Karol Hoffmann. Podczas pierwszej próby eliminacyjnej w trójskoku padł na bieżnię i złapał się za ścięgno Achillesa. Stadion opuścił na wózku inwalidzkim, a później okazało się, że doszło do poważnego naderwania i potrzebny będzie zabieg.

Na bardzo wysokim poziomie stał finał skoku wzwyż kobiet. Po raz pierwszy mistrzynią Europy została Rosjanka startująca pod neutralną flagą Maria Lasickiene - 2,00. Taką samą wysokość uzyskała druga Bułgarka Mirela Demirewa. W trójskoku triumfowała Greczynka Paraskevi Papahristou - 14,60. Swoją kolekcję medali uzupełniła w siedmioboju Belgijka Nafissatou Thiam, która uzbierała 6816 pkt. To był jedyny tytuł, o jakim jeszcze marzyła. Wcześniej została mistrzynią olimpijską i świata.

Ku uciesze miejscowej publiczności najlepsza w oszczepie okazała się Niemka Christin Hussong, która wynikiem 67,90 ustanowiła rekord mistrzostw Europy. Złoto w biegu na 400 m ppł wywalczyła Szwajcarka Lea Sprunger - 54,33.

Polacy na dwa dni przed zakończeniem rywalizacji stracili na rzecz Niemców prowadzenie w tabeli medalowej. Z dorobkiem sześciu krążków (3-3-0) zajmują trzecie miejsce. Na drugim znajdują się Brytyjczycy.

lekkoatletyka

Sport

Nadchodzą lepsze czasy dla Basketu Bydgoszcz Swoją grą chcemy cieszyć oko kibiców

Nadchodzą lepsze czasy dla Basketu Bydgoszcz? „Swoją grą chcemy cieszyć oko kibiców”

2024-09-06, 18:51
Sportowy weekendowy rozkład jazdy  co czeka regionalne zespoły

Sportowy weekendowy rozkład jazdy – co czeka regionalne zespoły?

2024-09-06, 10:00
Polski Cukier Toruń szykuje się do Orlen Basket Ligi. Niedługo prezentacja drużyny

Polski Cukier Toruń szykuje się do Orlen Basket Ligi. Niedługo prezentacja drużyny

2024-09-06, 06:00
Liga Narodów: Polska pokonała Szkocję Rollercoaster na rozpoczęcie rozgrywek

Liga Narodów: Polska pokonała Szkocję! Rollercoaster na rozpoczęcie rozgrywek

2024-09-05, 22:53
Nowy miesiąc, a w bowlingowej rywalizacji bez zmian. Kolejna wygrana Michała Gebauera [wyniki]

Nowy miesiąc, a w bowlingowej rywalizacji bez zmian. Kolejna wygrana Michała Gebauera [wyniki]

2024-09-05, 18:35
Zbigniew Boniek usłyszał zarzuty od prokuratora. Były prezes działał na szkodę PZPN-u

Zbigniew Boniek usłyszał zarzuty od prokuratora. Były prezes działał na szkodę PZPN-u?

2024-09-05, 18:34
Astoria Bydgoszcz wciąż z tą samą nazwą. Enea i Abramczyk znów sponsorami tytularnymi

Astoria Bydgoszcz wciąż z tą samą nazwą. Enea i Abramczyk znów sponsorami tytularnymi

2024-09-05, 15:01
Iga Świątek za burtą US Open. Koniec marzeń o kolejnym tytule [zdjęcia i relacja]

Iga Świątek za burtą US Open. Koniec marzeń o kolejnym tytule [zdjęcia i relacja]

2024-09-05, 07:29
Polonia Bydgoszcz awansowała do finału DMPJ. GKM przegrał awans małymi punktami

Polonia Bydgoszcz awansowała do finału DMPJ. GKM przegrał awans małymi punktami

2024-09-04, 20:59
Gwiazda Bydgoszcz znów słabsza od rywala. Mistrz Polski za mocny

Gwiazda Bydgoszcz znów słabsza od rywala. Mistrz Polski za mocny

2024-09-04, 19:50
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę