Liga Narodów siatkarzy - przełamanie Polaków. Zwycięstwo z Argentyną

2018-06-22, 15:11  Polska Agencja Prasowa/Agnieszka Niedziałek
Piłka do siatkówki. Fot. pixabay.com

Piłka do siatkówki. Fot. pixabay.com

Polscy siatkarze wygrali z Argentyńczykami 3:0 (26:24, 25:20: 29:27) w swoim pierwszym meczu ostatniego turnieju fazy interkontynentalnej tegorocznej Ligi Narodów. Zajmujący czwarte miejsce w tabeli biało-czerwoni walczą w Melbourne o awans do lipcowego Final Six.

Polacy - po słabym występie w ubiegłym tygodniu w USA (w trzech spotkaniach nie wygrali nawet seta) - spadli na piąte miejsce i znacznie utrudnili sobie walkę o awans do turnieju finałowego. Wygrywając w piątek za trzy punkty wykonali jednak ważny krok w kierunku wywalczenia przepustki do niego.

Zajmująca 14. miejsce w 16-zespołowej stawce Argentyna to - przynajmniej teoretycznie - najłatwiejszy spośród rywali, z którymi biało-czerwonym przyszło grać w Australii. Ekipa z Ameryki Południowej występuje bez kilku czołowych zawodników. Tuż przed przylotem do Melbourne zapadła decyzja o tym, że Facundo Conte, który doznał kontuzji barku w minionym tygodniu w Niemczech, wróci do ojczyzny.

Tradycyjnie zmian w kadrze dokonał trener Polaków Vital Heynen. W porównaniu z 14-osobową grupą, która rywalizowała w USA, przed imprezą w Australii Belg dokonał czterech zmian. W miejsce Damiana Schulza, Fabiana Drzyzgi, Michała Żurka oraz Kacpra Piechockiego powołani zostali Łukasz Kaczmarek, Aleksander Śliwka, Marcin Janusz i Paweł Zatorski. Ponieważ ten ostatni jest jedynym nominalnym libero w składzie, to jako rezerwowy na tej pozycji w piątek w gotowości był Mateusz Mika.

Mimo roli faworyta w pierwszej partii biało-czerwoni mieli duże kłopoty z przeciwnikami i to oni musieli gonić wynik (9:12, 16:20). Po ich stronie nie było ani dobrego przyjęcia, ani skutecznego ataku. Heynen podczas przerw podniesionym głosem upominał podopiecznych i apelował o mobilizację. Ci straty zaczęli odrabiać dopiero w końcówce, gdy na boisku pojawili się rezerwowi Maciej Muzaj i Marcin Janusz, a na zagrywkę udał się Bartosz Bednorz. Gdy po kilku punktach z rzędu doprowadzili do remisu szkoleniowiec Argentyńczyków - słynny Julio Velasco - wziął czas. Pierwszą piłkę setową obronili, ale przy ataku ze środka Jakuba Kochanowskiego byli już bezradni.

Przebudzeni w końcówce biało-czerwoni kontynuowali dobrą passę w kolejnej odsłonie. Od stanu 10:10 systematycznie powiększali przewagę. Duża w tym zasługa skutecznego bloku, na który często nadziewali się przeciwnicy. W ostatniej akcji tego seta w tym elemencie błysnęli Mateusz Bieniek i Śliwka.

Wydawało się, że w trzeciej odsłonie Polacy również szybko uporają się z ekipą z Ameryki Południowej, która nie wystrzegała się błędów. Biało-czerwoni prowadzili już 13:6, ale rywale mozolnie odrabiali straty. Przy wyniku 21:18 wydawało się jeszcze, że zapewnią sobie zwycięstwo w tej odsłonie bez większych kłopotów. Drużyna Velasco, który po tym sezonie rozstanie się z kadrą swojego ojczystego kraju, doprowadziła jednak do remisu 22:22. W końcówce kibice obejrzeli kilka długich i efektownych wymian oraz m.in. zagranie nogą libero Argentyńczyków, po którym jego kolega z zespołu przebił piłkę na drugą stronę.

Polacy nie wykorzystali pierwszej piłki meczowej, a następnie obronili dwa setbole. Bohaterem końcówki był Artur Szalpuk, który dopiero w tej partii pojawił się na boisku. Przyjmujący PGE Skry Bełchatów zdobył trzy z czterech ostatnich punktów dla biało-czerwonych.

Najwięcej punktów w zespole Heynena zdobyli tego dnia środkowi - Bieniek 16, a Kochanowski 15.

Polacy zanotowali dziewiąte zwycięstwo w rozgrywkach. Na koncie mają też cztery porażki. W kolejnych dniach zmierzą się z mistrzami olimpijskimi z Rio de Janeiro Brazylijczykami i gospodarzami.

By zapewnić sobie udział w Final Six - bez oglądania się na innych - Polacy muszą wygrać wszystkie trzy mecze w Melbourne. Przy korzystnych wynikach spotkań zespołów będących w tabeli tuż za nimi może to nie być jednak konieczne.

Do turnieju finałowego, który odbędzie się w dniach 4-8 lipca na stadionie piłkarskim w Lille, zakwalifikuje się pięć czołowych drużyn fazy interkontynentalnej. Stawkę, jako gospodarze, uzupełnią Francuzi.

wyniki piątkowych meczów 13. kolejki:

Melbourne (Australia)
Polska - Argentyna 3:0 (26:24, 25:20, 29:27)
Australia - Brazylia 0:3 (22:25, 19:25, 19:25)

Jiangmen (Chiny)
Kanada - Serbia 0:3 (21:25, 18:25, 17:25)
Chiny - Japonia 3:1 (25:16, 25:21, 18:25, 25:22)

Teheran (Iran)
Bułgaria - Niemcy 2:3 (25:21, 22:25, 25:23, 23:25, 13:15)
Iran - Korea Płd. 3:1 (27:25, 23:25, 25:22, 25:23)

Modena (Włochy)
USA - Francja 2:3 (21:25, 25:23, 28:26, 20:25, 12:15)
Włochy - Rosja 0:3 (21:25, 22:25, 20:25)

siatkówka

Sport

Koniec zwycięskiej serii Astorii Bydgoszcz. Noteć Inowrocław z wygraną

Koniec zwycięskiej serii Astorii Bydgoszcz. Noteć Inowrocław z wygraną

2024-12-07, 23:31
Koszykarki Energi Toruń z drugim zwycięstwem z rzędu. Rywalki pokonane na wyjeździe

Koszykarki Energi Toruń z drugim zwycięstwem z rzędu. Rywalki pokonane na wyjeździe

2024-12-07, 22:48
PŚ w Wiśle: Tschofenig zwyciężył. Najlepszy z Polaków jedenasty Wąsek

PŚ w Wiśle: Tschofenig zwyciężył. Najlepszy z Polaków jedenasty Wąsek

2024-12-07, 22:16
Hokeiści Energi Toruń kontynuują dobrą passę. Wygrana przed własną publicznością

Hokeiści Energi Toruń kontynuują dobrą passę. Wygrana przed własną publicznością

2024-12-07, 21:52
Nieudana kolejka w wykonaniu siatkarzy z naszego regionu. BKS i Anioły z porażkami

Nieudana kolejka w wykonaniu siatkarzy z naszego regionu. BKS i Anioły z porażkami

2024-12-07, 21:17
Grali w szachy i tenis stołowy, dobrze się bawiąc. Za nami kolejna edycja Sportu dla Geniuszy

Grali w szachy i tenis stołowy, dobrze się bawiąc. Za nami kolejna edycja „Sportu dla Geniuszy”

2024-12-07, 16:00
Polskie piłkarki ręczne dużo słabsze od Węgierek. Droga do półfinału ME oficjalnie zamknięta

Polskie piłkarki ręczne dużo słabsze od Węgierek. Droga do półfinału ME oficjalnie zamknięta

2024-12-06, 23:55
Polski Cukier słabszy od Legii Warszawa. Po pierwszej kwarcie torunianie nie poszli za ciosem

Polski Cukier słabszy od Legii Warszawa. Po pierwszej kwarcie torunianie nie poszli za ciosem

2024-12-06, 23:22
Dudek oficjalnie przedłużył kontrakt z Apatorem. Żużlowiec został w drużynie na dwa lata

Dudek oficjalnie przedłużył kontrakt z Apatorem. Żużlowiec został w drużynie na dwa lata

2024-12-06, 12:01
Sportowy weekendowy rozkład jazdy  co czeka regionalne zespoły

Sportowy weekendowy rozkład jazdy – co czeka regionalne zespoły?

2024-12-06, 10:00
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę