MŚ 2018 - Chorwacja rozbiła bezradną Argentynę
Po wyrównanej pierwszej połowie, w drugiej Argentyńczycy byli bezradni i zostali rozbici przez świetnie dysponowanych piłkarzy z Bałkanów. Messi - zagubiony, niewidoczny, w cieniu choćby Luki Modrica, który koncertowo dyrygował grą swojego zespołu i zdobył piękną bramkę. Chorwacja wygrała 3:0.
Argentyńczycy zżymali się na krytykę po remisie z Islandią, który w ojczyźnie przyjęto z rozczarowaniem. Po środowej porażce nie będą mieć już nic na swoje usprawiedliwienie.
Już w piątej minucie Chorwaci po raz pierwszy groźnie zaatakowali, ale piłkę po uderzeniu w długi róg Ivana Perisica zdołał na róg wybić Wilfredo Caballero. W odpowiedzi szanse mieli Messi i Maximiliano Meza, ale Dejan Lovren zdołał zablokować strzał tego drugiego.
W 30. minucie obrońca Liverpoolu nie zrozumiał się z wychodzącym z bramki Danijelem Subasicem, piłka trafiła do Enzo Pereza, który z 15 metrów nie trafił praktycznie do pustej bramki. Po drugiej stronie boiska po dośrodkowaniu Sime Vrsaljko w dogodnej okazji głową spudłował Mario Mandzukic, który w pierwszej połowie bardziej skupiony był na prowokowaniu rywali, zaczepkach i złośliwościach, których w ogóle na boisku było mnóstwo.
Po przerwie Argentyna gasła z każdą minutą, a pierwszy cios otrzymała w 53. minucie od... swojego bramkarza. Caballero po podaniu swojego partnera próbował wybić piłkę, ale zrobił to tak nieudolnie, że poszybowała ona na głowę nadbiegającego Ante Rebica, który w dość trudnej sytuacji idealnie złożył się do uderzenia z powietrza i umieścił piłkę pod poprzeczką.
Siedzący na trybunach Diego Maradona obgryzał paznokcie, a zdenerwowany trener Jorge Sampaoli zareagował trzema zmianami, wprowadzając do gry m.in. Gonzalo Higuaina i Paolo Dybalę. Pierwszy z napastników Juventusu w 63. minucie dobrze obsłużył Mezę, ale ten z bliska trafił w nogi Subasica.
W 80. minucie osamotniony w przodzie Modric balansem ciała zwiódł obrońcę, przełożył piłkę z lewej nogi na prawą i mocnym uderzeniem tuż przy słupku podwyższył na 2:0. To trafienie całkowicie załamało rywali, którzy w końcówce praktycznie nie zagrozili chorwackiej bramce.
Za to piłkarze trenera Zlatko Dalica byli nienasyceni. W 86. minucie Ivan Rakitic z rzutu wolnego trafił w poprzeczkę, a w doliczonym czasie gry, przy biernej postawie argentyńskiej defensywy, po podaniu rezerwowego Mateo Kovacica z bliska ustalił wynik na 3:0.