Piłkarski Puchar Polski - Korona Kielce bliżej finału
W pierwszym meczu półfinałowy Pucharu Polski Korona Kielce wygrała u siebie z Arką Gdynia 2:1. Rewanż 17 kwietnia w Gdyni.
Spotkanie lepiej rozpoczęli goście, którzy już w pierwszej minucie mogli objąć prowadzenie, jednak piłka po strzale głową Mateusza Szwocha poszybowała minimalnie nad poprzeczką. Kielczanie odpowiedzieli 13 minut później, kiedy najpierw obrońcy Arki przerwali groźną akcję Bartosza Rymaniaka, a chwilę później zamieszanie w polu karnym rywala wykorzystał Gruzin Nika Kaczarawa i strzałem głową zdobył gola.
Zdobyta bramka sprawiła, że obydwie drużyny zaczęły grać bardziej ofensywnie, co wpłynęło na większe tempo meczu. Przed przerwą blisko podwyższenia wyniku po strzale z dystansu był Jakub Żubrowski, ale dobrym refleksem w tej akcji wykazał się Krzysztof Pilarz.
Na początku drugiej połowy świetną akcją popisali się gospodarze, kiedy po dryblingu Kaczarawy piłka trafiła do Michaela Gardawskiego. Pomocnik Korony znalazł się w sytuacji sam na sam z Pilarzem, jednak uderzył wprost w bramkarza Arki, marnując w ten sposób szansę na drugie trafienie.
Kielczanie wciąż dominowali, co chwilę zagrażając bramce rywali. W 69. minucie na kieleckim stadionie padł drugi gol. Najpierw arbiter jednak odgwizdał spalonego, by po chwili – korzystając z wideoweryfikacji – zaliczyć gola zdobytego przez Kaczarawę.
Goście, podrażnieni utratą bramki, ruszyli do odrabiania strat. W 80. minucie, po błędzie Radka Dejmka, na 1:2 zmniejszył je Luka Zarandia, pokonując w sytuacji sam na sam Zlatana Alomerovica.
Piłkarze Korony w ostatnich minutach próbowali podwyższyć prowadzenie i zapewnić sobie większą zaliczkę przed rewanżem w Gdyni, jednak wynik nie uległ już zmianie.
autor: Piotr Grabski (PAP)