Wyprawa na K2 – Wielicki: jest szansa na wzmożenie działalności

2018-02-24, 10:55  Polska Agencja Prasowa

Jest szansa na wzmożenie działalności w najbliższych dniach - uważa Krzysztof Wielicki, kierownik narodowej wyprawy na niezdobyty zimą szczyt w Karakorum K2. Jak podkreślił, wszystko zależy jednak od siły wiatru. Na razie pozwala on na wspinaczkę do 7000 m.

W sobotę do obozu pierwszego ruszyli Maciej Bedrejczuk i Marcin Kaczkan. Tam spędzą noc, a w niedzielę powinni podnieść na właściwe miejsce obóz drugi z 6500 na 6700 m. Tego dnia z bazy ma wyjść kolejna para, Marek Chmielarski i Artur Małek, aby aklimatyzować się w obozie trzecim na wysokości 7200 m. Ponadto ruszy też zespół HAP’sów - pakistańskich wspinaczy z zadaniem wyniesienia tlenu do obozu drugiego.

"Te plany może rzecz jasna zweryfikować pogoda, a głównie wiatr. Na razie jego siła do wysokości 7000 m pozwala na prowadzenie działalności w górze, ale w każdej chwili może się to zmienić. Koledzy chcą jednak wykorzystać maksymalnie warunki jakie się nadarzają" - powiedział PAP szef komitetu organizacyjnego Janusz Majer.

Wyprawa na drugi pod względem wysokości szczyt Ziemi (8611 m) jest jednym z najważniejszych przedsięwzięć wysokogórskich w historii. Zimowe wejścia na ośmiotysięczniki stanowią największe, sportowe wyzwania współczesnego himalaizmu.

Z końcem grudnia pod wodzą Wielickiego do Karakorum wyruszyli: Bedrejczuk, Adam Bielecki, Jarosław Botor (ratownik medyczny), Chmielarski, Rafał Fronia, Janusz Gołąb, Kaczkan, Małek, Piotr Snopczyński (kierownik bazy), Piotr Tomala, Dariusz Załuski (filmowiec) i Denis Urubko. Na miejscu dołączyło do nich czterech bardzo dobrych - jak ocenił Wielicki - pakistańskich wspinaczy.

Z początkiem lutego z powodów rodzinnych do kraju musiał wrócić Botor, a dwa tygodnie po nim Fronia, u którego doszło do pęknięcia przedramienia w wyniku uderzenia samoistnie spadającym kamieniem w trakcie podchodzenia do obozu pierwszego na 5900 m drogą Basków. Nieco wcześniej w podobny sposób urazu twarzy doznał podczas wspinaczki do "jedynki" Bielecki, który po kilkudniowej przerwie powrócił do działalności górskiej.

Po tych wypadkach Wielicki podjął decyzję o przeniesieniu działalności górskiej na klasyczną drogę pierwszych zdobywców przez tzw. Żebro Abruzzi.

K2 było atakowane zimą w ogóle tylko trzykrotnie. Na przełomie 1987 i 1988 roku próbę podjęła międzynarodowa grupa pod kierunkiem Andrzeja Zawady, w 2003 roku ekipą dowodził Wielicki, a w 2012 wspinali się Rosjanie. Żadna z tych ekspedycji nie przekroczyła jednak progu 7650 m.(PAP)

Sport

Pjongczangłyżwiarstwo szybkie - 12. miejsce Bródki, podwójny triumf Holendrów

Pjongczang/łyżwiarstwo szybkie - 12. miejsce Bródki, podwójny triumf Holendrów

2018-02-13, 15:16

Ekstraklasa piłkarska - wyniki 22. kolejki i tabela

2018-02-12, 20:16

Pjongczang - olimpijski dzień w skrócie, poniedziałek 12 lutego

2018-02-12, 17:52
Pjongczangłyżwiarstwo szybkie - 9. miejsce Czerwonki na 1500 m

Pjongczang/łyżwiarstwo szybkie - 9. miejsce Czerwonki na 1500 m

2018-02-12, 17:18

Pjongczang/biathlon - drugi triumf Dahlmeier, Polki daleko

2018-02-12, 15:14

Liga Mistrzów piłkarzy ręcznych - wyniki 11. kolejki

2018-02-12, 06:34

Mityng skoku o tyczce w Szczecinie - Paweł Wojciechowski z minimum na HMŚ

2018-02-12, 06:18

Lekkoatletyczne MP U-18 i U-20 - dyrektor sportowy PZLA: udane zawody w Toruniu

2018-02-12, 06:15

Pjongczang 2018 - olimpijski dzień w skrócie, niedziela 11 lutego

2018-02-11, 20:22

Włosi rzucają dopingowe podejrzenia na Rafała Majkę

2018-02-11, 20:18
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę