Pjongczang 2018 - Kamil Stoch odebrał złoty medal!

2018-02-18, 11:42  Polska Agencja Prasowa
Na zdjęciu Kamil Stoch podczas ceremonii medalowej w Pjongczangu. Fot. PAP/Grzegorz Momot

Na zdjęciu Kamil Stoch podczas ceremonii medalowej w Pjongczangu. Fot. PAP/Grzegorz Momot

Kamil Stoch odebrał w Pjongczangu złoty medal olimpijski i wysłuchał Mazurka Dąbrowskiego za zwycięstwo w sobotnim konkursie skoków narciarskich na dużym obiekcie. Dekoracji dokonała członkini MKOl Irena Szewińska w towarzystwie prezesa PZN Apoloniusza Tajnera.

Pochodzący z Zębu zawodnik zdobył pierwszy dla Polski medal w Pjongczangu i 21. w historii startów biało-czerwonych w zimowych igrzyskach.

Czwarty w tegorocznej imprezie na mniejszym obiekcie Stoch na dużym prowadził już po pierwszej serii. Ostatecznie o 3,4 pkt wyprzedził triumfatora z normalnej skoczni Niemca Andreasa Wellingera oraz o 10,4 pkt Norwega Roberta Johanssona.

Stoch jest pierwszym polskim przedstawicielem zimowych dyscyplin, który wywalczył trzy złota olimpijskie; cztery lata temu w Soczi był najlepszy w obu konkursach indywidualnych. Emocje jakie teraz mu towarzyszą są nieco inne.

"Jestem bardziej doświadczony, mam inną świadomość. Z wiekiem bardziej potrafi się docenić to, co inni dla nas robią. Będę to powtarzał przy każdej okazji – ten medal to sukces wielu ludzi, przede wszystkim mojej żony i całego sztabu naszej kadry" - powiedział po ceremonii.

Po sobotnim konkursie do wioski dotarł około trzeciej nad ranem. "Trochę to wszystko trwało z kontrolą dopingową. Udało mi się zasnąć bez większych problemów. Spałem jakieś sześć godzin, wystarczająco" - zrelacjonował Stoch czas spędzony po zawodach.

Nie obyło się też bez małego świętowania i wzniesienia toastu... piwem. "Bardzo lubię ten napój. Oczywiście trzeba wiedzieć kiedy i na ile można sobie pozwolić. Wczoraj zdecydowanie była odpowiednia okazja" - podkreślił.

Stoch został trzecim skoczkiem w historii, któremu udało się triumfować w olimpijskich konkursach na dwóch kolejnych imprezach. Poprzednimi byli Norweg Birger Ruud (1932 i 1936) oraz Fin Matti Nykaenen (1984 i 1988). Indywidualnie najwięcej złotych medali - cztery - ma Szwajcar Simon Ammann, podwójny triumfator z 2002 i 2010.

"Wszelkie tego typu statystyki są miłe, ale ja na takie rzeczy staram się nie zwracać uwagi. Dla mnie najważniejsze jest, że mogę skakać na nartach i robić to na wysokim poziomie" - podkreślił.

Na kolejny sukces biało-czerwoni będą mieli szansę w poniedziałek. Wówczas konkursem drużynowym zakończą się zmagania skoczków w Pjongczangu. Polacy to aktualni mistrzowie świata. W Korei Południowej oprócz Stocha w kadrze znaleźli się Dawid Kubacki, Stefan Hula i Maciej Kot. W roli kibica wspierał ich będzie Piotr Żyła. W niedzielę cała kadra zrezygnowała z treningu, by móc cieszyć się sukcesem kolegi.

"Dzięki temu wszyscy czujemy się jako jedność. Kiedy rok temu w Lahti Piotrek zdobył brązowy medal mistrzostw świata, również na ceremonię pojechaliśmy z nim wszyscy. To taka nasza tradycja" - zdradził Stoch.

Przyznał też, że wzruszył go Mazurek Dąbrowskiego. W Pjongczangu wysłuchał go po raz... drugi. Wcześniej hymn narodowy zagrał dla niego na gitarze Żyła, a film opublikował w internecie, z opisem: "Dziś z takiego repertuaru, gold dla Polski".

"Gest Piotrka może mnie nie wzruszył, ale było mi naprawdę z tego powodu bardzo miło" - podkreślił Stoch.

Z Pjongczangu - Wojciech Kruk-Pielesiak (PAP)

Sport

Wyprawa na K2 - wiatr wygonił z góry do bazy Kaczkana, Urubkę i Załuskiego

2018-02-06, 18:00

Liga NBA - piąte z rzędu zwycięstwo drużyny Marcina Gortata

2018-02-06, 10:48

Pjongczang – Bańka: trzymamy kciuki, ale też realnie patrzymy na sytuację

2018-02-06, 10:43

Pjongczang/skoki narciarskie - Polacy zameldowali się w wiosce olimpijskiej

2018-02-06, 10:33

Wyprawa na K2 – Wielicki: Kaczkan i Urubko idą w kierunku obozu trzeciego

2018-02-05, 21:21

Siatkarz Łuczniczki Bydgoszcz przyłapany na dopingu!

2018-02-05, 14:54
Pjongczang - polscy skoczkowie nie myślą o presji i oczekiwaniach

Pjongczang - polscy skoczkowie nie myślą o presji i oczekiwaniach

2018-02-05, 14:22

Pjongczang - premier do skoczków narciarskich: jesteście naszą wielką nadzieją

2018-02-05, 13:03

Ranking WTA - Agnieszka Radwańska pozostała na 33. miejscu

2018-02-05, 12:59

Ekstraklasa koszykarzy - Szewczyk: zrewanżowaliśmy się za wpadkę w Zgorzelcu

2018-02-05, 10:12
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę