Pjongczang 2018 - w piątek zapłonie olimpijski znicz
W samo południe polskiego czasu rozpocznie się ceremonia otwarcia XXIII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pjongczangu. Na trybunach mają zasiąść m.in. prezydent Andrzej Duda i minister sportu Witold Bańka. Polską flagę w defiladzie sportowców poniesie panczenista Zbigniew Bródka.
Zanim jednak wszyscy skierują swoje zainteresowanie na stadion olimpijski rozegrane zostaną kolejne mecze curlingu w parach mieszanych, rozpocznie się drużynowa rywalizacja w łyżwiarstwie figurowym i odbędą się kwalifikacje w jeździe na muldach - zarówno kobiet, jak i mężczyzn.
Polska ekipa w tym czasie będzie już przygotowywać się do najważniejszego wydarzenia dnia - ceremonii otwarcia. Z biało-czerwonych nikt nie wystartuje w piątek w sportowej rywalizacji. Reprezentacja jest rekordowa - liczy 26 zawodniczek i 36 zawodników, ale nie wszyscy wezmą udział w uroczystej defiladzie uczestników.
Ekipa biało-czerwonych zaprezentuje się jako 83. w kolejności reprezentacja. W gronie defilujących (36 zawodników, 33 osoby współpracujące) będą przedstawiciele: bobslei, biathlonu, saneczkarstwa, narciarstwa alpejskiego, snowboardu, biegów narciarskich, kombinacji norweskiej, łyżwiarstwa figurowego oraz łyżwiarstwa szybkiego i short tracku. Zgodnie z obowiązującym od lat zwyczajem w ceremonii otwarcia igrzysk nie uczestniczą zawodnicy, których w następnym dniu czekają starty.
"To zawsze jest spore obciążenie dla organizmu. Często czeka się wiele godzin na stojąco, by zostać wyprowadzonym na stadion. Poza tym to dodatkowe emocje, a tych i tak nie brakuje. Lepiej chyba zostać w pokoju i wypoczywać" - mówiła PAP biathlonistka Weronika Nowakowska.
Ona, podobnie jak jej koleżanki Krystyna Guzik, Monika Hojnisz i Magdalena Gwizdoń, dzień później startują w sprincie, więc będą potrzebować dużo energii. Tak samo zresztą jak np. skoczkowie narciarscy.
Tajemnicą jest kto zapali znicz olimpijski. To sekret, który organizatorzy trzymają zawsze do ostatniej chwili. Tym razem nie ma też zbyt wielu spekulacji na ten temat. Przed czterema laty w Soczi uczynili to łyżwiarka figurowa Irina Rodnina i hokeista Władysław Trietjak.