Turniej Czterech Narodów piłkarzy ręcznych – triumf Polaków w Gdańsku
Polska pokonała Białoruś 26:22 (12:7) w finałowym meczu Turnieju Czterech Narodów piłkarzy ręcznych w Gdańsku. Wcześniej w piątek w spotkaniu o trzecie miejsce Bahrajn wygrał z Japonią 37:22.
Polacy okazali się najlepsi w pierwszej edycji Turnieju Czterech Narodów. W finale bez większych problemów zwyciężyli Białoruś, która przygotowuje się do startu w styczniowych mistrzostwach Europy w Chorwacji. Z kolei biało-czerwoni szlifują formę przed zaplanowanym na 12-14 stycznia w portugalskiej miejscowości Pavoa de Varzim prekwalifikacyjnym turniejem mistrzostw świata 2019. Poza gospodarzami wezmą w nim udział także Kosowo i Cypr .
W czwartek podopieczni trenera Piotra Przybeckiego pokonali Bahrajn 26:18. Przed finałowym spotkaniem selekcjoner biało-czerwonych odesłał na trybuny bramkarza Marcina Schodowskiego i lewoskrzydłowego Jana Czuwarę, a ich miejsce w składzie zajęli dwaj golkiperzy - Piotr Wyszomirski i Mateusz Kornecki.
Na początku meczu obie drużyny nie imponowały skutecznością, bo w 8. minucie było tylko 2:2.
Pierwsi przełamali się gospodarze, którzy w 15. minucie po rzucie Kamila Syprzaka wygrywali 7:3. W tym okresie kilkoma udanymi interwencjami popisał się Wyszomirski, który do przerwy obronił też dwa rzuty karne.
Co prawda Białorusini zmniejszyli w 24. minucie straty tylko do jednego trafienia (przegrywali 7:8), ale do końca pierwszej połowy bramki zdobywali już wyłącznie Polacy, którzy na przerwę zeszli przy prowadzeniu 12:7.
Po wznowieniu gry powiększyli tę różnicę i w 40. minucie było już 19:10. Dobrze spisywali się zwłaszcza wprowadzeni na początku drugiej odsłony Kornecki oraz prawoskrzydłowy Arkadiusz Moryto, który zdobył w tym okresie trzy bramki. Po przerwie na boisku pojawili się wszyscy polscy zawodnicy, którzy cały czas utrzymywali bezpieczną przewagę.