Puchar Polski w hokeju na lodzie 2017 - triumf GKS Tychy

2017-12-28, 20:59  Polska Agencja Prasowa
Zdjęcie z meczu finałowego Pucharu Polski w hokeju na lodzie 2017 pomiędzy Cracovią Kraków i GKS-em Tychy. Fot. PAP/Jacek Bednarczyk

Zdjęcie z meczu finałowego Pucharu Polski w hokeju na lodzie 2017 pomiędzy Cracovią Kraków i GKS-em Tychy. Fot. PAP/Jacek Bednarczyk

Hokeiści GKS Tychy zdobyli Puchar Polski. W finale rozgrywanego w Krakowie turnieju pokonali po dogrywce Comarch Cracovię 6:5. "Złotego gola" zdobył Michael Cichy. Był to ósmy triumf śląskiego klubu w tych rozgrywkach.

Puchar Polski to rozgrywki, w których GKS Tychy jest prawdziwym hegemonem. W finale grali osiem razy i osiem razy wygrywali. Poprzednio przed rokiem, także z Cracovią 3:0. W czwartkowym meczu podopiecznych Andrieja Gusowa nie złamał nawet fakt, że po 49 minutach przegrywali 1:3, a 69 sekund przed końcem 4:5.

Mecz rozpoczął się od szybkich, obustronnych ataków. Zarówno bramkarz Cracovii Rafał Radziszewski, jak i John Murray z GKS mieli mnóstwo roboty. Szczęście uśmiechnęło się do gospodarzy. W 8. minucie Petr Sinagl stojąc za bramką tak uderzył w krążek, że ten odbił się od pleców Murraya i wpadł do siatki. Mistrzowie Polski mogli podwyższyć prowadzanie osiem minut później. Sam przed Murrayem znalazł się Adam Domogała, lecz tyski bramkarz popisał się niesamowitą interwencją odbijając krążek parkanem.

Druga tercja miała podobny przebieg. Kibice oglądali dużo akcji i strzałów. W 34. minucie, gdy gospodarze po raz pierwszy w tym meczu grali w przewadze liczebnej Damian Kapica podał przed bramkę do Teddy’ego Da Costy, a ten strzelił gola. W końcówce tercji z kolei tyszanie mieli na lodzie jednego zawodnika więcej i udało im się rozmontować obronę Cracovi, lecz Bartłomiej Jeziorski nie zdołał pokonać Radziszewskiego, choć strzelał z najbliższej odległości.

Również na początku ostatniej tercji tyszanie grali w przewadze i wówczas udało im się zdobyć kontaktowego gola. Radziszewskiego pokonał Adam Bagiński, a trafienie zostało zaliczone do analizie wideo, gdyż krążek wypadł z bramki przez dziurę w siatce.

Tyszanie uwierzyli, że nie wszystko jeszcze stracone i mocno przycisnęli, zwłaszcza że znowu przez dwie minuty grali w przewadze. Bardzo bliski wyrównania był Filip Komorski. Za to 49. minucie krakowianie wyprowadzili błyskawiczny kontratak i Maciej Urbanowicz w sytuacji sam na sam pokonał Murraya.

To nie był jednak koniec emocji, gdy chwilę później – podczas gry w osłabieniu – Radosław Galant zdobył dla GKS drugą bramkę, która natchnęła jego kolegów do walki. W odstępie 39 sekund Jakub Witecki i Mateusz Gościński umieścili krążek w bramce Cracovii. Wydawało się, że losy rywalizacji przechyliły się na ich stronę, ale "Pasy" nie poddały się i Sinagl, w ogromnym zamieszaniu, doprowadził do remisu.

Teraz podopieczni trenera Rohacka rzucili się do ataku i gola na 5:4 strzelił Filip Drzewiecki. 59 sekund przed końcem znów był jednak remis po trafieniu Bartłomieja Pociechy. Losy finału rozstrzygnęły się więc w dogrywce.

Trwała ona 15 minut i 19 sekund. Wówczas to Michael Cichy precyzyjnym strzałem zdobył "złotego gola" i zakończył ten niezwykle dramatyczny i emocjonujący mecz.

Po finale Pucharu Polski w hokeju na lodzie Comarch Cracovia Kraków - GKS Tychy (5:6) powiedzieli:

Andriej Gusow (trener GKS Tychy):
"Po pierwsze chciałbym podziękować kibicom. Można powiedzieć, że właśnie dla nich stworzyliśmy taki świąteczny mecz. Ja w swoim życiu pierwszy raz brałem udział w takim spotkaniu. Chciałbym pochwalić moich zawodników, że wytrzymali fizycznie. Dzień wcześniej zmierzyliśmy się z Jastrzębiem, które grało systemem "1-4”. To najtrudniejsza taktyka, przeciwko której się gra. Kosztuje dużo sił. Cieszy mnie, że wczoraj przegrywając 0:2 potrafiliśmy wygrać, a dzisiaj nie poddaliśmy się przy stanie 1:3. To świadczy, że moja drużyna ma charakter. Chciałbym podziękować panu trenerowi Rohackowi za bardzo dobry mecz. To jest mój pierwszy tytuł wywalczony w Polsce, a chciałbym ich mieć więcej".

Rudolf Rohacek (trener Comarch Cracovii Kraków): "Gratulacje dla GKS. Chciałbym pochwalić wszystkich zawodników, bo dali z siebie wszystko, aby odnieść zwycięstwo. Niestety jeden błąd przesądził o naszej porażce. Ani jednej, ani drugiej drużynie nie zabrakło sił. Błędy biorą się z braku odpowiedzialności".

Michał Kotlorz (kapitan GKS Tychy): "Bardzo cieszymy się, że Puchar Polski pozostał w Tychach. To był mecz błędów, zarówno jednej, jak i drugiej strony. Udało się nam odwrócić niekorzystny wynik i doprowadzić do zwycięstwa. Nasza drużyna pokazała charakter. Wierzyliśmy do końca i to przyniosło efekt".

Maciej Kruczek (kapitan Comarch Cracovii): "Chciałbym pogratulować zwycięstwa kolegom z GKS Tychy. Spotkały się dwie najlepsze drużyny w Polsce. Stworzyliśmy niezłe widowisko, to był fajny mecz. Przegraliśmy bitwę, ale wojna o mistrzostwo Polski wciąż trwa. Przed nami jeszcze wiele podobnych spotkań".

Sport

Komplet punktów Astoria i Noteć solidarnie wygrały

Komplet punktów! Astoria i Noteć solidarnie wygrały

2024-10-26, 21:52
IV Liga: Tłuchowia wygrywa z Unią Solec Kujawski. Wysokie zwycięstwo Cuiavii [wyniki 14. kolejki]

IV Liga: Tłuchowia wygrywa z Unią Solec Kujawski. Wysokie zwycięstwo Cuiavii [wyniki 14. kolejki]

2024-10-26, 21:02
Dobra forma naszych drużyn. Zawisza i Wda z wygranymi, a Elana na remis

Dobra forma naszych drużyn. Zawisza i Wda z wygranymi, a Elana na remis

2024-10-26, 20:08
Trzy razy bez zwycięstwa. Komplet porażek w hokeju na trawie

Trzy razy bez zwycięstwa. Komplet porażek w hokeju na trawie

2024-10-26, 19:21
Pewne zwycięstwo na trudnym terenie. Visła Bydgoszcz zwycięża w Świdniku

Pewne zwycięstwo na trudnym terenie. Visła Bydgoszcz zwycięża w Świdniku

2024-10-26, 18:52
Porażka torunian na własnym parkiecie. Czarni Słupsk z pierwszym ligowym zwycięstwem

Porażka torunian na własnym parkiecie. Czarni Słupsk z pierwszym ligowym zwycięstwem

2024-10-26, 18:23
Koszykarskich emocji ciąg dalszy Polski Cukier Toruń zagra z Czarnymi Słupsk. Relacja w PR PiK

Koszykarskich emocji ciąg dalszy! Polski Cukier Toruń zagra z Czarnymi Słupsk. Relacja w PR PiK

2024-10-26, 07:11
Lider zostaje w Apatorze na dwa lata. Emil Sajfutdinow przedłużył umowę z klubem

Lider zostaje w Apatorze na dwa lata. Emil Sajfutdinow przedłużył umowę z klubem

2024-10-25, 23:23
Olimpia Grudziądz znów wypuściła wygraną. Cztery słabsze minuty zdecydowały o porażce

Olimpia Grudziądz znów wypuściła wygraną. Cztery słabsze minuty zdecydowały o porażce

2024-10-25, 22:37
Słaby powrót tenisistów stołowych do ligowej rywalizacji. Wszystkie zespoły z naszego regionu z porażkami

Słaby powrót tenisistów stołowych do ligowej rywalizacji. Wszystkie zespoły z naszego regionu z porażkami

2024-10-25, 21:59
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę