Liga NBA - symboliczny wkład Marcina Gortata w wysoką wygraną Wizards
Marcin Gortat zdobył pięć punktów, a jego Washington Wizards wygrali u siebie z Orlando Magic 130:103. Koszykarze ze stolicy USA w obecnym sezonie ligi NBA mają 18 zwycięstw oraz 15 porażek. W Konferencji Wschodniej zajmują siódme miejsce.
Gortat na parkiecie przebywał zaledwie 15 minut - najkrócej w tym sezonie. Jedyny z czterech rzutów z gry trafił już w 11. sekundzie spotkania. Później dorobek powiększył jeszcze trzema rzutami wolnymi. Jego statystyki uzupełnia pięć zbiórek, jedna strata i trzy faule.
To właśnie z powodu szybko popełnionych dwóch przewinień trener Scott Brooks posadził go na ławce rezerwowych. W drugiej kwarcie natomiast Wizards osiągnęli 24 punkty przewagi i szkoleniowiec mógł w większym stopniu korzystać z rezerwowych.
Dzięki temu aż siedmiu zawodników "Czarodziejów" uzyskało co najmniej 10 punktów; najwięcej - 18 - wchodzący z ławki Mike Scott. Wśród pokonanych wyróżnił się Elfrid Payton - 30 pkt i 10 asyst.
Kolejny mecz Wizards rozegrają w poniedziałek, na wyjeździe, z prowadzącymi w Konferencji Wschodniej Boston Celtics (27-9), którzy minionej nocy rozbili we własnej hali Chicago Bulls 117:92. Gospodarzy do triumfu poprowadził Kyrie Irving, zdobywca 25 pkt.
Na Zachodzie natomiast najlepszy bilans mają koszykarze Houston Rockets (25-6). Oni w sobotę odpoczywali. Tuż za Teksańczykami jest zespół Golden State Warriors (26-7). Obrońcy tytułu, po jedenastu zwycięstwach z rzędu, we własnej hali przegrali z Denver Nuggets 81:96.