KMŚ siatkarzy 2017 - przegrana ZAKSY Kędzierzyn-Koźle i triumf PGE Skry Bełchatów
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle przegrała w Opolu z włoskim zespołem Cucine Lube Civitanova 2:3 w swoim drugim meczu klubowych mistrzostw świata siatkarzy. Z kolei w Łodzi PGE Skra Bełchatów wygrała z mistrzem Argentyny Personal Bolivar 3:1 i zapewniła sobie awans do półfinału.
Najlepszy argentyński zespół okazał się trudniejszym rywalem niż Shanghai VC, z którym bełchatowianie łatwo poradzili sobie na inaugurację turnieju (3:0). Kłopoty mogła zwiastować pierwsza odsłona środowego pojedynku. Personal, w którego składzie jest sześciu reprezentantów "Albicelestes", zaczęli od prowadzenia 4:1, po którym czas wziął trener Roberto Piazza. To pomogło tylko na chwilę, bo na pierwszej przerwie technicznej rywale prowadzili 8:5, a na drugiej – 16:10.
Ale to nie był koniec emocji, bo po wejściu Karola Kłosa i Nikołaja Penczewa gra PGE Skry wyglądała coraz lepiej, co pozwoliło na skuteczne gonienie wyniku. Po ataku środkowego, a następnie pomyłce Maximiliano Gauny wicemistrzowie Polski zmniejszyli straty do jednego punktu (21:22). Ostatnie słowo w tym secie należało jednak do ekipy z Ameryki Południowej, a konkretnie do Serba Milosa Nikica, który zdobył decydujący punkt w tym secie.
Od tej pory inicjatywa należała już do bełchatowian, choć nic nie przychodziło im łatwo, bo rywale odbierali ich bardzo mocne serwisy. Bronią okazała się jednak gra w bloku i skuteczne kontrataki. Dzięki temu w drugiej partii udało im się osiągnąć bezpieczną przewagę (20:14), a po asie serwisowym Grzegorza Łomacza prowadzili 23:15 i do końca seta nie pozwolili przeciwnikom na zdobycie punktu.
Wśród podopiecznych Piazzy bardzo dobrze spisywał się Bartosz Bednorz, który w całym meczu zdobył 17 punktów. Po jego ataku bełchatowianie prowadzili w trzecim secie 18:12, a tę partię zakończył zaś Penczew. Równa gra pozwoliła siatkarzom PGE Skry zakończyć mecz w czwartym secie. Bełchatowianie po ataku równie skutecznego co Bednorz Srecko Lisinaca prowadzili w nim pewnie 16:11, a zwycięstwo i awans do strefy medalowej zapewnił im atak Penczewa.
Pewny awansu do półfinału jest już też Zenit Kazań. Rosyjski zespół w drugim środowym meczu gr. B wygrał 3:0 z chińskim Shanghai VC.
***
Prowadzona przez Andreę Gardiniego ZAKSA nie ma się czego wstydzić po porażce z Lube. Każdy set był bardzo wyrównany, a mistrzowie Włoch typowani byli na zdecydowanych faworytów tego pojedynku.
To drugie zwycięstwo ekipy z Italii w KMŚ. Dzień wcześniej pokonała broniącą trofeum brazylijską drużynę Sadę Cruzeiro 3:0. Wydawało się, że w środę nie powinna mieć problemów z ZAKSĄ, a przynajmniej tak twierdzili obserwatorzy. Grający bez kompleksów i bez tak wielkich gwiazd mistrzowie Polski postawili jednak twarde warunki i w każdym secie potrafili nawiązać walkę.
Jak się okazało był to pojedynek dwóch "bombardierów". Po stronie ZAKSY atak na swoje barki wziął Belg Sam Deroo, po drugiej Bułgar Cwetan Sokołow. Pierwszy z nich zdobył 25 punktów, drugi - 26.
Najwięcej problemów mistrzowie Polski mieli z zagrywką. W tym elemencie bardzo dobrze spisywał się u rywali Kubańczyk z włoskim paszportem Osmany Juanetorena i Amerykanin Micah Christenson.
W pierwszym secie ZAKSA zaimponowała zimną krwią. Przegrywała już 11:14, ale przy zagrywce Łukasza Wiśniewskiego i po doskonałych atakach Deroo doprowadziła do remisu 15:15. Przy 22:20 mistrzowie Polski mieli pierwszą dwupunktową przewagę nad rywalami, ale potem wykorzystali dopiero czwartą piłkę setową i wygrali 25:23.
Kolejne odsłony były równie wyrównane. Druga partia padła łupem Civitanovej, a zwycięstwo 25:21 przypieczętował potężnym atakiem Sokołow. Odpowiedź ZAKSY była natychmiastowa. Maurice Torres obijał blok, mistrzowie Polski wyszli na prowadzenie 24:22, a seta zakończył Deroo.
Mistrz Włoch się nie załamał, ale do stanu 18:18 partia była bardzo wyrównana. Wszystko się "zepsuło" po ataku Deroo w taśmę. Asem serwisowym Christenson zakończył seta wynikiem 25:21.
Walka na przewagi trwała cały tie-break, ale za każdym razem to Włosi mieli piłkę meczową. Wykorzystali czwartą i odnieśli drugie zwycięstwo w Klubowych Mistrzostwach Świata.
wyniki 2. dnia turnieju i tabele:
grupa A
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Cucine Lube Civitanova 2:3 (25:23, 21:25, 25:23, 21:25, 16:18)
Sada Cruzeiro - Sarmayeh Bank 3:0 (25:23, 25:20, 25:22)
miejsce | drużyna | mecze (z-p) | punkty | sety |
1. | Cucine Lube Civitanova | 2 (2-0) | 5 | 6:2 |
2. | ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 2 (1-1) | 3 | 5:5 |
3. | Sada Cruzeiro | 2 (1-1) | 3 | 3:3 |
4. | Sarmayeh Bank | 2 (0-2) | 1 | 2:6 |
grupa B
Zenit Kazań - Shanghai Volleyball Club 3:0 (25:15, 25:16, 25:21)
PGE Skra Bełchatów - Personal Bolivar 3:1 (23:25, 25:15, 25:21, 25:19)
miejsce | drużyna | mecze (z-p) | punkty | sety |
1. | Zenit Kazań | 2 (2-0) | 6 | 6:0 |
2. | PGE Skra Bełchatów | 2 (2-0) | 6 | 6:1 |
3. | Personal Bolivar | 2 (0-2) | 0 | 1:6 |
4. | Shanghai Volleyball Club | 2 (0-2) | 0 | 0:6 |